Kompleks Kopernika. Kosmiczny sens naszego istnienia we Wszechświecie planet i prawdopodobieństw

Okładka książki Kompleks Kopernika. Kosmiczny sens naszego istnienia we Wszechświecie planet i prawdopodobieństw Caleb Scharf
Okładka książki Kompleks Kopernika. Kosmiczny sens naszego istnienia we Wszechświecie planet i prawdopodobieństw
Caleb Scharf Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Seria: Wiedza i Życie - Orbity Nauki popularnonaukowa
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
popularnonaukowa
Seria:
Wiedza i Życie - Orbity Nauki
Tytuł oryginału:
The Copernicus Complex: Our Cosmic Significance in a Universe of Planets and Probabilities
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2016-02-04
Data 1. wyd. pol.:
2016-02-04
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380692541
Tłumacz:
Urszula Seweryńska, Mariusz Seweryński
Tagi:
Urszula Seweryńska Mariusz Seweryński
Średnia ocen

7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
32 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
580
249

Na półkach: ,

Masa konkretnych przydatnych informacji, ale też błędy logiczne i z filozoficznego punktu widzenia, który mnie szczególnie interesuje, jednak niezbyt głębokie.

A propos obiektywności/subiektywności w nauce i kierowania się uczuciami:
"Odczucie większego komfortu zapewnia mi przyjęcie założenia, że [...]".

"Trzeba mieć szczególną konstrukcję psychiki, aby pracować nad zagadnieniami tego typu [jak zagadnienia stronomiczne]. Przez wieki zajmowała się nimi głównie wyjątkowa kasta niespokojnych myślicieli i ludzi zatroskanych tym, co dostrzegali wokół siebie" (242).

"Istotnie, w ciągu ostatnich pięciuset lat nauka zatrzęsła kielichem naszej wartości bardziej niż kiedykolwiek przedtem w udokumentowanej historii człowieka. Nakładające się na siebie rewolucyjne zmiany zachodzące w nowoczesnej optyce, astronomii, biologii, chemii i fizyce z całą siłą ujawniły fakt, że zamieszkujemy jedynie jeden z drobnych skrawków natury, a nasza normalna świadomość otaczającego świata nie wywodzi się ani z obszaru mikrobiologii, ani bezkresnego kosmosu, lecz ze strefy, którą można uważać za wąski pas graniczny między nimi dwoma" (14-15).

"Obecnie, w XXI wieku, stoimy w obliczu przełomu, którego skala oddziaływania będzie wszechogarniająca i który radykalnie zakłóci spokój naszej egzystencji: realną możliwością jest odkrycie życia w innych miejscach, poza Ziemią. Możemy odkryć, że jesteśmy zupełnie jak te żyjątka w kropli wody ze stawu Delft [które zobaczył Antonie van Leeuwenhoek] - jednym zamieszkanym światem pośród miliardów innych" (15).

"[...] obecnie uważamy, że z natury błędna jest każda teoria naukowa, która wymaga istnienia wyróżnionego punktu początkowego lub odwołuje się do unikatowego punktu widzenia" (16).

"[...] jeśli chcemy dokonać prawdziwego postępu nauki w zakresie rozpoznania naszej pozycji w kosmosie, musimy znaleźć sposób na wyzwolenie się z okowów własnej przeciętności" (17).

"Gdybym miał wskazać dwie cechy, które trafnie i optymistycznie podsumowują gatunek ludzki, postawiłbym na wyobraźnię i niespokojnego ducha" (198).

"[...] na Księżyc poleciało zaledwie 24 ludzi, a tylko 12 z nich postawiło stopę na jego pokrytej pyłem powierzchni; 12 ludzi, 12 spośród 110 miliardów istot ludzkich, jakie kiedykolwiek istniały - by nadać temu właściwą perspektywę" (220).
No i co z tego...

Masa konkretnych przydatnych informacji, ale też błędy logiczne i z filozoficznego punktu widzenia, który mnie szczególnie interesuje, jednak niezbyt głębokie.

A propos obiektywności/subiektywności w nauce i kierowania się uczuciami:
"Odczucie większego komfortu zapewnia mi przyjęcie założenia, że [...]".

"Trzeba mieć szczególną konstrukcję psychiki, aby pracować nad...

więcej Pokaż mimo to

avatar
834
149

Na półkach:

Czy na coś mi się przyda wiedza, że 600 milionów lat temu doba na Ziemi trwała 21 godzin, każdego roku Księżyc oddala się od nas o 4 centymetry, a ziemska doba wydłuża o 0,0000015 sekundy."? Albo, że: "Pod względem genetycznym współcześni ludzie różnią się od szympansów tylko o 1,2 %" (obserwując naszych prominentów to może nawet mniej) i że z kilkuprocentowym prawdopodobieństwem: "Za kilka miliardów lat ... Wenus i Merkury, staną się naszą nemezis, gdyż w wyniku zderzenia z Ziemią doprowadzą do kataklizmu"?
Pewnie nie - ale to ciekawe.
Ciekawe są też rozważania na temat życia (jak mogło powstać, czy jest we Wszechświecie powszechne i jakie jest jego znaczenie). Bo może ludzie to tylko środowisko dla zamieszkujących w nas bakterii? "Interesującym ćwiczeniem jest rozważenie, jak moglibyśmy zostać scharakteryzowani przez jakąś zewnętrzną, niezależną stronę. Nie jest trudno dostrzec, że cały nasz gatunek mógłby zostać opisany jako populacja dronów, gotowych na każde zawołanie jednokomórkowego życia. Znakomicie skonstruowanych dronów, bez dwóch zdań. Jednym z kosztów budowy wszechstronnej platformy mobilnej jest to, że konieczne jest wyposażenie jej w pewną autonomię, umożliwiającą reagowanie na okoliczności. Sami budujemy zaawansowane roboty do wykonywania powtarzających się, lecz szalenie precyzyjnych zadań mechanicznych. Zaopatrujemy je w proste układy decyzyjne, które pozwalają im pracować wydajniej i lepiej nam służyć"

Czy na coś mi się przyda wiedza, że 600 milionów lat temu doba na Ziemi trwała 21 godzin, każdego roku Księżyc oddala się od nas o 4 centymetry, a ziemska doba wydłuża o 0,0000015 sekundy."? Albo, że: "Pod względem genetycznym współcześni ludzie różnią się od szympansów tylko o 1,2 %" (obserwując naszych prominentów to może nawet mniej) i że z kilkuprocentowym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
585
571

Na półkach: , , ,

Między unikatowością a nieistotnością

Zasada kopernikańska, czyli strącenie nas z piedestału ku miejscu pośledniemu – na margines galaktyki w niezbyt wyjątkowym rejonie Wszechświata, do Układu Słonecznego w roli orbitującej małej planetki wokół przeciętnej gwiazdy - to w zasadzie dominujący koncept naukowego myślenia o kontekście człowieka wobec całej reszty. Jednak od kilku stuleci jednocześnie nauki zbierają fakty sugerujące istnienie zawiłych procesów i koincydencji, które życie ziemskie miałyby stawiać w roli fenomenu. Wszystkie nauki przyrodnicze z jednej strony zakładają uniwersalność mechanizmów, które badają, z drugiej ich reprezentanci wpadają w zdumienie, jak subtelnie procesy – od kosmologicznych poprzez świat biologiczny, po energetyczne uwarunkowania chemii i fizyki atomów – sprzęgają się w relacjach sugerujących brak przypadku, czyli wyjątkowość życia i nas samych. To z kolei doprowadziło m.in. do zasady antropicznej, która emocjonalnie stara się wyjaśnić tę dychotomię. „Kompleks Kopernika. Kosmiczny sens naszego istnienia we Wszechświecie planet i prawdopodobieństw” jest bardzo dobrą próbą zebrania faktów o życiu biologicznym i w szczególności o człowieku w relacji do fizykalnego kosmosu, by zmierzyć się z problemami wyżej przywołanymi. Lawirując miedzy naukami przyrodniczymi, Caleb Scharf sukcesywnie pokazał czytelnikowi osiągnięcia, luki i pułapki w myśleniu, z których wnioski przenoszą nas wielokrotnie od dumy z wyjątkowości po egzystencjalną rozpacz z zupełnego braku znaczenia. Jak powinniśmy siebie umiejscawiać? To otwarte pytanie, które po lekturze książki astronoma może przyjąć bardziej racjonalne ramy.

Z jednej strony, zwolennicy myślenia ścisłego, dostają tekst prezentujący argumenty za ciekawym dwólmyśleniem o naszym egzystencjalnym położeniu. Astronomiczne skale wielkości, subtelne relacje budujące drabinę energetyczną struktur fizyko-chemicznych, maszyneria odpowiadająca za cud życia, tworzą interesującą opowieść o intelektualnej przygodzie. Z drugiej, jest propozycja odczytania i oceny tego konfliktu przy użyciu matematycznych narzędzi probabilistycznych, by podnosząc świadomość formalną zbliżać się do prawdy. Kluczowe pytania Scharfa dotyczą początków życia, domniemanej statystycznej wyjątkowości Ziemi, które wymagają ciągłej modyfikacji w związku z poszerzającym się zbiorem naukowych ustaleń. Trafnie podane przykłady z historii, gdy udawało się przełomom osiągać status akceptowalnych składników wizji świata – od kropli wody, która dzięki Leeuwenhoekowi ożyła mikrokosmosem, po odkrywane setkami egzoplanety z dającymi nadzieję na wyśledzenie na nich sygnałów o pozaziemskim życiu – dają obraz niewyobrażalnie nieprzewidywalny w możliwym bezkresie pustki lub tętniącym wszędzie życiu. Konsekwencje heliocentryzmu Kopernika mają, według autora, dużą siłę wpływania na myślenie ludzi. W miarę rozwoju opowieści, Scharf odnajduje coraz więcej subtelności, które taki jednowymiarowy obraz muszą zaburzać. Zbiorowy wysiłek i mylne hipotezy, wciąż nie rozstrzygają czy życie to banał we Wszechświecie, czy samotność ziemska ewoluująca jako unikatowy przypadek.

„Kompleks Kopernika” bardzo delikatnie unika meandrowania w rejony filozofii nauki czy do dość grząskiego naiwno-cukierkowego ‘kosmicznego humanizmu’. Po prostu chcemy wiedzieć, czy nasze istnienie ma znaczenie, stąd ta dążność poznawcza, wysiłek pokoleń ludzi pytających. Dzięki umiejętności autora do plastycznego opowiadania, czytelnik poznaje warunki formowania się gwiazd, kapryśną dynamikę orbit planet, kotłowanie się przemian materii, by dać ostatecznie impuls do przekroczenia granicy: żywe-nieżywe. Pomocny w podróży opis abiogenezy, fenomenalna zdolność organizmów do zasiedlania skrajnych środowisk, tworzą w głowie wizje panspermii, bujności konfiguracji jednokomórkowych siedlisk w innych układach planetarnych. Szybko jednak astronom studzi emocje prezentując kontrargumenty. Budując taki konfrontacyjny obraz, zaprasza odbiorcę do udziału w intelektualnym fermencie. W jakim stopniu możemy ze strzępków wiedzy budować łańcuchy przyczynowo-skutkowe? Tu jest miejsce na matematykę Bayesa, która w prostych przykładach pojawia się jako orzeźwiający namysł nad tym, co prawdopodobne i niemożliwe. Lekko wprowadzając pojęcia: chaos, determinizm, losowość i przypadek, przygotowuje czytelnika na kolejne dawki sprzecznych obserwacji przyrodniczych, które sam poddaje analizie. Sztuka chłodnego namysłu i dystans do technik 'a priori' i 'a posteriori', okazuje się potrzebnym stanem do unikania percepcyjnych tendencyjności cechujących ludzi i ich ograniczony dostęp poznawczy. To bardzo ciekawa lekcja z pokory.

Książka napisana jest bardzo dobrym językiem, który wymaga skupienia, ale nie jest hermetyczny. Unikając liczb, przeładowania technikaliami, choć z bardzo solidną dawką faktów, autor przepracowuje poważny kawałek codzienności wielu nauk. Dobór przykładów nie razi tendencyjnością, raczej jest zrównoważony, co nawet wynika z ostatecznego stanowiska astronoma wobec tytułowej zagadki. Dobrze zbudowane przypisy bardzo ciekawie dopowiadają, pomagają w pogłębianiu wiedzy, zachęcają do rozważenia nieoczywistych niuansów. Nie dostrzegłem właściwie formalnych usterek (*). Solidna praca styku wielu nauk z egzystencjalnym namysłem nad statusem człowieka.

BARDZO DOBRE – 8/10

=======

* Nie podobało mi się bezsensowne opisanie ekscentryczności (mimośrodu) orbit planet za pomocą procentów. A to przecież liczba niemianowana, stanowiąca stosunek dwóch odcinków, która dla hiperboli przyjmuje wartość powyżej jedności, a u Scharfa lokuje się jako przekroczenie 100%. Taki wprowadzający zamęt detal.

Między unikatowością a nieistotnością

Zasada kopernikańska, czyli strącenie nas z piedestału ku miejscu pośledniemu – na margines galaktyki w niezbyt wyjątkowym rejonie Wszechświata, do Układu Słonecznego w roli orbitującej małej planetki wokół przeciętnej gwiazdy - to w zasadzie dominujący koncept naukowego myślenia o kontekście człowieka wobec całej reszty. Jednak od...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6
4

Na półkach:

Bardzo fajna książka poruszająca temat naszego miejsca we wszechświecie.
Polecam wszystkim zainteresowanym powstawaniem życia czy poszukiwaniem go na innych globach.

Bardzo fajna książka poruszająca temat naszego miejsca we wszechświecie.
Polecam wszystkim zainteresowanym powstawaniem życia czy poszukiwaniem go na innych globach.

Pokaż mimo to

avatar
49
15

Na półkach:

Bardzo dobry zbiór dosyć aktualnych teorii i faktów dotyczących kosmologii, naszego miejsca we wszechświecie. Autor zbiera niemal wszystko co dziś wiadomo, podaje w przystępnej formie. Podaje kilka rozwiązań, ale nie każe w nie wierzyć, a jedynie pozostawia do namysłu czytającemu. Warto przeczytać :)

Bardzo dobry zbiór dosyć aktualnych teorii i faktów dotyczących kosmologii, naszego miejsca we wszechświecie. Autor zbiera niemal wszystko co dziś wiadomo, podaje w przystępnej formie. Podaje kilka rozwiązań, ale nie każe w nie wierzyć, a jedynie pozostawia do namysłu czytającemu. Warto przeczytać :)

Pokaż mimo to

avatar
78
49

Na półkach: ,

po serii książek w tej tematyce które ostatnio przeczytałem (Milczenie Gwiazd, Wszechswiat w twojej dłoni, Teoria wszystkiego i inne) Kompleks Kopernika rozczarowuje. Przede wszystkim językiem i stylem które są "cięższe" i mniej finezyjne od poprzedników. Niestety czytanie męczy, autor ma kłopot z podaniem niewątpliwie interesujących przemyśleń w ciekawej i przystępnej formie. Polecam jedynie dla fanów gatunku. Zdecydowanie nie polecam dla ośób ktore zaczynają dopiero swoją przygodę z kosmosem.

po serii książek w tej tematyce które ostatnio przeczytałem (Milczenie Gwiazd, Wszechswiat w twojej dłoni, Teoria wszystkiego i inne) Kompleks Kopernika rozczarowuje. Przede wszystkim językiem i stylem które są "cięższe" i mniej finezyjne od poprzedników. Niestety czytanie męczy, autor ma kłopot z podaniem niewątpliwie interesujących przemyśleń w ciekawej i przystępnej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
292
61

Na półkach:

Bardzo dobra pozycja. Tytuł może wprowadzać w błąd, bo brzmi dość filozoficzne czy nawet teologicznie, ale nic z tych rzeczy. Od biologii przez fizykę i chemię do astronomii. Kim jesteśmy? Dlaczego jesteśmy? Czy są inni? Genialne połączenie wielu dziedzin żeby znaleźć odpowiedzi. Polecam!

Bardzo dobra pozycja. Tytuł może wprowadzać w błąd, bo brzmi dość filozoficzne czy nawet teologicznie, ale nic z tych rzeczy. Od biologii przez fizykę i chemię do astronomii. Kim jesteśmy? Dlaczego jesteśmy? Czy są inni? Genialne połączenie wielu dziedzin żeby znaleźć odpowiedzi. Polecam!

Pokaż mimo to

avatar
1004
111

Na półkach: ,

Nie byłeś w podróży kosmicznej, a już chcesz polecieć i nie czekać, aż Elon Musk skończy swój prom, to sięgnij po Kompleks Kopernika. Książka to przewodnik po wszechświecie. Usiądź wygodnie i daj się prowadzić autorowi. Przyjemność gwarantowana!

Nie byłeś w podróży kosmicznej, a już chcesz polecieć i nie czekać, aż Elon Musk skończy swój prom, to sięgnij po Kompleks Kopernika. Książka to przewodnik po wszechświecie. Usiądź wygodnie i daj się prowadzić autorowi. Przyjemność gwarantowana!

Pokaż mimo to

avatar
122
75

Na półkach:

Książka opisuje zasadę kopernikańską w polemizuje z nią. Sama książka napisana jest dość górnolotnym stylem, tekst najeżony jest dziwnymi porównaniami. Czyta się nie za dobrze.

Tym nie mniej ciekawa pozycja. Aczkolwiek w temacie bardzie polecałbym "Dlaczego jesteśmy. Cud powstania życia na Ziem" by Gribbin

Książka opisuje zasadę kopernikańską w polemizuje z nią. Sama książka napisana jest dość górnolotnym stylem, tekst najeżony jest dziwnymi porównaniami. Czyta się nie za dobrze.

Tym nie mniej ciekawa pozycja. Aczkolwiek w temacie bardzie polecałbym "Dlaczego jesteśmy. Cud powstania życia na Ziem" by Gribbin

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    91
  • Przeczytane
    39
  • Posiadam
    25
  • Teraz czytam
    4
  • Popularnonaukowe
    3
  • Chcę w prezencie
    2
  • Ulubione
    2
  • Publio
    1
  • SF,Fantasy
    1
  • 'Chcę kupić
    1

Cytaty

Więcej
Caleb Scharf Kompleks Kopernika. Kosmiczny sens naszego istnienia we Wszechświecie planet i prawdopodobieństw Zobacz więcej
Caleb Scharf Kompleks Kopernika. Kosmiczny sens naszego istnienia we Wszechświecie planet i prawdopodobieństw Zobacz więcej
Caleb Scharf Kompleks Kopernika. Kosmiczny sens naszego istnienia we Wszechświecie planet i prawdopodobieństw Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne