Trudno jest znaleźć szczęście w sobie, ale tak naprawdę nie da się go znaleźć nigdzie indziej. 
Żyjemy w świecie wykreowanym dla nas przez rodziców, wychowawców czy nauczycieli. Przejęliśmy ich wyobrażenia i przekonania o sobie, o życiu, o innych ludziach, o związkach, o uczuciach, o wszystkim. Być może dla nich, kiedyś, były one dobre i właściwie spełniały swoją rolę. W naszym przypadku najczęściej jednak jest zupełnie odwrotnie. Ale nie powinno nas to dziwić- czemuż to miałoby nam się wygodnie wędrować w cudzych butach?
 
Tytułowe cztery umowy, wywodzące się z mądrości i doświadczeń Tolteków, w cudownie prosty sposób pokazują, jak żyć swoim własnym, szczęśliwym i spełnionym życiem.

Najważniejsze w życiu rzeczy tak naprawdę są proste. 
Problem bardzo często polega na tym, że lekceważymy proste rozwiązania. Życie wydaje nam się tak skomplikowane, a nasze kłopoty tak spiętrzone, że z góry zakładamy potrzebę stosowania jakichś niesamowicie rozbudowanych systemów zaradczych.
Nie daj się zwieść prostocie czterech tolteckich umów. Wydrukowano je nawet na skrzydełku książki, ale dopiero z jej treści można się dowiedzieć, jak zastosować je w swoim życiu. I wówczas okazuje się, że czasem prosta zmiana nastawienia, rezygnacja z przekonań, które właściwie nie wiadomo skąd się wzięły, mogą całkowicie odmienić nasze życie.

Trudno jest znaleźć szczęście w sobie, ale tak naprawdę nie da się go znaleźć nigdzie indziej. 
Żyjemy w świecie wykreowanym dla nas przez rodziców, wychowawców czy nauczycieli. Przejęliśmy ich wyobrażenia i przekonania o sobie, o życiu, o innych ludziach, o związkach, o uczuciach, o wszystkim. Być może dla nich, kiedyś, były one dobre i właściwie spełniały swoją rolę. W...