Desperacja

Okładka książki Desperacja
Stephen King Wydawnictwo: Albatros Ekranizacje: Desperacja (2006) horror
544 str. 9 godz. 4 min.
Kategoria:
horror
Tytuł oryginału:
Desperation
Wydawnictwo:
Albatros
Data wydania:
2015-10-28
Data 1. wyd. pol.:
2015-10-28
Liczba stron:
544
Czas czytania
9 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378859000
Tłumacz:
Krzysztof Sokołowski
Ekranizacje:
Desperacja (2006)
Tagi:
Desperacja King Powieść

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki 999 tom 1 P. D. Cacek, Ramsey Campbell, Nancy A. Collins, Thomas M. Disch, Neil Gaiman, Rick Hautala, Stephen King, T. E. D. Klein, Edward Lee, Thomas Ligotti, Eric van Lustbader, Kim Newman, Joyce Carol Oates, Tim Powers, Chet Williamson, F. Paul Wilson, Jack Yeovil
Ocena 6,3
999 tom 1 P. D. Cacek, Ramsey...
Okładka książki Arcydzieła czarnego kryminału Robert Leslie Bellem, W.R. Burnett, James Mallahan Cain, Raymond Chandler, James Hadley Chase, Peter Cheyney, Carroll John Daly, Samuel Fuller, David Goodis, Peter Haining, Dashiell Hammett, MacKinlay Kantor, Stephen King, Elmore Leonard, Ross MacDonald, Ed McBain, Mickey Spillane, Quentin Tarantino, Jim Thompson, Cornell Woolrich
Ocena 6,6
Arcydzieła cza... Robert Leslie Belle...
Okładka książki Rogi Joe Hill
Ocena 6,9
Rogi Joe Hill
Okładka książki Czarny Dom Stephen King, Peter Straub
Ocena 6,7
Czarny Dom Stephen King, Peter...
Okładka książki Mroczna Wieża - Rewolwerowiec: Początek podróży Peter David, Robin Furth, Richard Isanove, Stephen King, Sean Phillips
Ocena 7,5
Mroczna Wieża ... Peter David, Robin ...

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
1748 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
41
35

Na półkach: ,

Kilka dni temu skończyłem czytać powieść Stephena Kinga „Desperacja”. Bezpośrednio przed tą książką, miałem przyjemność czytać inną pozycję w dorobku Mistrza Grozy, która nie była typowym horrorem a raczej thrillerem, więc spragniony mocniejszych wrażeń miałem ochotę na typowy horror. Dlatego na długie zimowe wieczory przed świętami wybrałem powieść o intrygującym tytule „Desperacja”. Do przeczytania tej książki skłonił mnie bardzo ciekawy i oryginalny tytuł powieści, oraz krótki opis, z którego wynikało, że będę miał do czynienia z typową powieścią grozy, z najczystszej krwi horrorem. Na dodatek miejsce wydarzeń opisanych w książce, czyli małe, zapomniane, nudne, oddalone od wielkiej nowoczesnej cywilizacji górnicze miasteczko – to była sceneria wręcz idealnie pasująca do fabuły horroru. Już sama okładka wydania kieszonkowego Albatrosa, które to w ostatnich tygodniach powiększyło moją kolekcję książek Mistrza, bardzo przypadła mi do gustu. Jest oryginalna, ciekawa i tajemnicza, mocno przyciągając do zagłębienia się w fabułę tego utworu. To wszystko sprawiło, że balonik został porządnie napompowany i miałem duże oczekiwania, związane z tą książką. Nic nie było w stanie mnie do niej zniechęcić, nawet przeciętne opinie i oceny z jakimi zetknąłem się w internecie, przed przystąpieniem do czytania. Postanowiłem czym prędzej osobiście je zweryfikować i wydać własna opinię – opinię fana horrorów i fana Stephena Kinga.

Wydanie Albatrosa, które miałem do przeczytania liczy sobie około 540 stron. Przeczytanie całości zajęło mi około trzech tygodni (ze względu na chroniczny brak czasu i czytanie głównie późnymi wieczorami).

Od samego początku fabuła książki rozwijała się bardzo ciekawie, nastrój grozy z każdą kolejną przeczytaną stroną narastał, klimat powieści stawał się coraz lepszy, a ja czytając kolejne rozdziały z niecierpliwością czekałem na rozwój sytuacji, na to, czym jeszcze zaskoczy mnie ta książka, jak rozwinie się fabuła, co okaże się źródłem zła jakie ogarnęło miasteczko, co ciekawego i zaskakującego tym razem przyszło do głowy piszącemu tą powieść autorowi. Klimatu dodawała dodatkowo postać wielkiego, strasznego, nieprzewidywalnego policjanta, która pojawia się od pierwszych stron powieści, budzącego zarówno grozę i odrazę jak również sympatię i śmiech (ze względu na ciekawe dialogi). To wszystko sprawiło, że pierwsze rozdziały czytało mi się bardzo przyjemnie. Wszystko zostało w nich świetnie wykreowane. I właśnie za tą pierwszą część powieści wystawiłbym książce naprawdę wysoka ocenę w granicach 8-8,5/10.
Później, mniej więcej od 1/3 powieści ten nastrój powoli opada, a powieści nie czyta się już tak dobrze, miejscami wręcz zaczyna nużyć. Akcja posuwa się wolno, zbyt wiele jest moim zdaniem retrospekcji i wspomnień z życia bohaterów, a zbyt mało się dzieje, na dodatek dochodzi wątek religijny związany z postacią Bożegochłopczyka, który jest wg mnie trochę zbyt sztuczny, naciągany i wydaje się być mało przekonujący. W tym wątku uważam, że autor troszkę przesadził, a zbyt wielka rola chłopca i Boga nie do końca mi pasuje w tej powieści. Młody bohater zachowuje się chwilami jak prorok i mędrzec, natchniony przez Boga, który ratuje całą grupę i pomaga zniszczyć źródło zła. Mało to było przekonujące.

Również samo źródło zła wymyślone przez Kinga jest wg mnie w tej powieści mało przekonujące i niedopracowane. Głównie dlatego, że brakuje mi tutaj jakiejś genezy, historii narodzin zła. Wychodzi na to, że przypadkowo odkryte zło, które nie wiadomo skąd się wzięło (jak powstało) budzi się do życia i zaczyna zbierać krwawe żniwo, ale właściwie nie wiadomo dlaczego ? Ni to żaden starożytny bóg, ni diabeł, ni jakaś pradawna siła, wyzwolona przez ludzi którzy np. odwrócili się od Boga? Po prostu jakieś bliżej nieokreślone zło, które odkryte przez przypadek ma ochotę pozabijać wszystkich dookoła, tylko, że nie wiadomo w jakim celu? Już bardziej przekonałoby mnie wytłumaczenie, że jest to siła wynikająca na przykład z klątwy rzuconej przez ludzi, którzy zginęli w tej kopalni lub coś podobnego. Wtedy chociaż mielibyśmy powód dla jakiego powstało źródło zła oraz dla którego zabija. A nie jakiś TAK, który nie wiadomo skąd się wziął i po co w ogóle istnieje oraz czego tak naprawdę chce, poza samym zabijaniem. Powinno to zostać przedstawione tym bardziej, że autor miesza do tego wiarę i Boga. Jeżeli pojawił się Bóg i ingeruje, to zło powinno być związane z Szatanem, tak przynajmniej uważam i to by mnie przekonało.
Te dwa wymienione wyżej elementy fabuły są w mojej opinii słabą stroną tej książki.

Na plus natomiast na pewno zaliczyć trzeba samą kreację bohaterów, która jak zawsze u Kinga jest drobiazgowa, szczegółowa i pozwala nam lepiej poznać charaktery i motywację ludzi, oraz wczuć się w ich sposób myślenia i zrozumieć ich późniejsze postępowanie. Szczególnie ciekawa jest postać Marinville’a, który podczas akcji książki przechodzi pewną przemianę i wyrasta na bohatera. Jednak występowanie tej postaci w wizjach chłopca, mowa o jego zmartwychwstaniu jest dla mnie również niezrozumiała.
Również opisy miasteczka, rozkładających się ciał, trupów i tej całej makabry odkrytej przez bohaterów są przekonujące i chwilami przyprawiają o dreszczyk.
Do najlepszych nie należy natomiast samo zakończenie powieści, które jest przewidywalne i niczym nie zaskakuje.

Ogólnie książka, która przecież nie należy do zbyt obszernych, jak to bywa u Kinga, miejscami zbyt się ciągnie i uważam, że mogłoby z niej wylecieć kilkadziesiąt stron bez ujmy dla jakości. Również niektóre wątki mogłyby zostać inaczej przedstawione, ograniczone, a inne bardziej rozbudowane. Początek powieści jest bardzo dobry, środek miejscami słaby, miejscami trochę lepszy, ale trochę nuży i się przeciąga, zakończenie nie jest najgorsze, ale spodziewałem się lepszego, bardziej przekonującego lub zaskakującego.
Dla fanów horrorów polecam, dla fanów Kinga również, dla osób które nie koniecznie lubią ten gatunek, powieść może okazać się nie do przebrnięcia.

Wkrótce mam zamiar kupić i przeczytać powieść bliźniaczą „Regulatorzy”, która w opinii jednych jest lepsza, a w opinii innych gorsza od „Desperacji”. Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu. Ale znając Kinga i jego warsztat sądzę, że będzie warta przeczytania.

Kilka dni temu skończyłem czytać powieść Stephena Kinga „Desperacja”. Bezpośrednio przed tą książką, miałem przyjemność czytać inną pozycję w dorobku Mistrza Grozy, która nie była typowym horrorem a raczej thrillerem, więc spragniony mocniejszych wrażeń miałem ochotę na typowy horror. Dlatego na długie zimowe wieczory przed świętami wybrałem powieść o intrygującym tytule...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    8 472
  • Chcę przeczytać
    3 160
  • Posiadam
    2 492
  • Stephen King
    235
  • Ulubione
    194
  • Teraz czytam
    170
  • Horror
    97
  • King
    84
  • Chcę w prezencie
    54
  • Stephen King
    43

Cytaty

Więcej
Stephen King Desperacja Zobacz więcej
Stephen King Desperacja Zobacz więcej
Stephen King Desperacja Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także