Jaka jest ta książka?
Na pewno jest zaskakująca - miałam chyba własne 40 zakończeń, ba! Nawet więcej. A jednak żadne z nich, nie okazało się tym, które spotkałam na końcu. Za to daję ogromnego plusa!
Z pewnością jest pochłaniająca - przeczytałam, a raczej pożarłam ją w jeden dzień. Nie sposób się było oderwać.
Lekka i przyjemna - niby nie ma jakiejś powalającej akcji czy niesamowitej dramaturgi, ale ta książka i tak ma coś w sobie. Coś, co sprawia,że jej tytuł chodzi ci po głowie, okładka pojawia się gdy zamykasz oczy, a bohaterowie nagle siedzą obok ciebie.
,,Księga wyzwań Dasha i Lily" jest również magiczna. Ukazuje cudowną magię świąt - nawet jeśli, ktoś ich nie lubi ;) - magię wkraczania we własne życie, magię odpowiedzialności za własne wybory, magię wielkiej i lojalnej przyjaźni, magię przygody, a przede wszystkim magię niewinnej, młodzieńczej miłości, która porywa czytelnika w podróż po Nowym Yorku.
Zdecydowanie polecam. <3

Jaka jest ta książka?
Na pewno jest zaskakująca - miałam chyba własne 40 zakończeń, ba! Nawet więcej. A jednak żadne z nich, nie okazało się tym, które spotkałam na końcu. Za to daję ogromnego plusa!
Z pewnością jest pochłaniająca - przeczytałam, a raczej pożarłam ją w jeden dzień. Nie sposób się było oderwać.
Lekka i przyjemna - niby nie ma jakiejś powalającej akcji czy...