Wampir
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Detektyw Dawid Wolski (tom 1)
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2015-11-18
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-11-18
- Liczba stron:
- 323
- Czas czytania
- 5 godz. 23 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380491786
- Tagi:
- literatura polska
- Inne
Książka nominowana w Plebiscycie Książka Roku 2015 lubimyczytać.pl w kategorii Kryminał sensacja Thriller.
Mateusz nie miał powodu pragnąć śmierci. Był zwykłym dwudziestolatkiem. Studiował socjologię, ale planował przenieść się na informatykę. Chciał podróżować, zwiedzić świat. Pewnej majowej nocy wszedł na dach wieżowca i skoczył. Nie zostawił listu. Nikt niczego nie widział. Prokuratura uznała, że to samobójstwo.
Wynajęty przez matkę krnąbrny prywatny detektyw Dawid Wolski rozpoczyna śledztwo i wchodzi w zaskakująco bezwzględny świat nastolatków. Sprawa komplikuje się coraz bardziej, kiedy tajemnice gliwickich zaułków zaczynają splatać się z wirtualną rzeczywistością. Co łączyło Mateusza z Alicją, zaginioną dziewczyną, której szuka całe miasto? Czy Mateusz miał jakiś związek z siecią nastoletnich prostytutek? Dlaczego niektórzy członkowie jego rodziny najwyraźniej woleliby ukręcić łeb śledztwu?
Ta wciągająca i pełna zaskakujących zwrotów akcji powieść otwiera gliwicki cykl kryminałów Chmielarza.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Naprawdę zły detektyw!
Zacznijmy od tego, co najlepsze w powieści Chmielarza, czyli od Dawida Wolskiego. Takiego bohatera polska literatura kryminalna (śmiem zaryzykować, że także zagraniczna) jeszcze nie widziała. Tak złego, pozbawionego skrupułów i dobrej woli śledczego-amatora, jakim jest ten bezwzględny i za czorta nie dający się lubić detektyw. Bardzo proszę - oto Wolski! Zatem Jakub Mortka, Teodor Szacki, Sasza Załuska, ba! nawet Harry Hole, czy Philip Marlowe to przy nim laicy i praworządni obywatele. Dawida Wolskiego nie da się lubić: drażni, wkurza, irytuje – jednym słowem budzi skrajne emocje. I fajno, i dobrze! To nie jest wystudiowane szelmostwo, ale zło w czystej postaci. Żaden z niego super bohater, ale konsekwentny i uparty gość, któremu nie poszło na studiach prawniczych, który z rodziną nie żyje najlepiej, a jedyne co się dla niego liczy to szybka forsa i święty spokój. Gdy więc otrzymuje zlecenie, żeby ponownie zbadać sprawę śmierci Mateusza, którą prokuratura i policja uznały za samobójstwo, nie waha się ani przez moment.
Jednak to, co z początku wydawało się prostym zleceniem, którego celem było przede wszystkim wyciągnięcie forsy od zrozpaczonej matki chłopaka, poniewczasie (a jakże inaczej!) okazuje się skomplikowaną zagadką. Śmierć młodego, pełnego ambicji i marzeń Mateusza, który skoczył z dachu gliwickiego wieżowca, staje się więc początkiem trudnej drogi. Drogi, którą Wolski musi pokonać, żeby dowiedzieć się, co naprawdę stało się tamtej feralnej nocy. W końcu drogi u celu której leży także wyjaśnienie zagadki zniknięcia Alicji. Dziewczyny poszukiwanej przez niemal wszystkich mieszkańców miasta.
„Wampir” to dobry i sprawny kryminał, który czyta się z niekłamaną przyjemnością i frajdą. I choć Chmielarz szafuje motywami dobrze już znanymi z literatury gatunku (patrz: Gillian Flynn lub Yrsa Sigurdardóttir), to potrafi również zaprezentować novum - wspomniana wcześniej postać Dawida Wolskiego. Zresztą autor świetnie radzi sobie z kreacją wszystkich postaci, także ze stopniowaniem napięcia i myleniem tropów. Dlatego nie zawaham się napisać: kupcie/wypożyczcie/pożyczcie a będziecie usatysfakcjonowani!
Monika Długa
Oceny
Książka na półkach
- 4 901
- 1 878
- 448
- 139
- 89
- 73
- 63
- 54
- 49
- 43
Cytaty
Podobno taka miłość jest najsilniejsza. - Jaka? - Platoniczna. Bo nigdy się nie spełnia. Nie mamy szans przekonać się, jakby było naprawdę. ...
RozwińAdwokat wychodził jednak z założenia, że jeśli ma zatrudniać kobiety, to najlepiej takie brzydkie. Liczył na to, że będą bardziej przykładać...
Rozwiń
Opinia
https://grafomanya.wordpress.com/2016/01/22/wampir-recenzja/
Ależ mam problem z oceną tej książki! Bo raz – rzadko sięgam po kryminały. Dwa – bo moje miasto, które jest współbohaterem książki. Trzy… ale o tym niżej. Skoro raz, dwa i trzy, pozwólcie, że recenzję najnowszej powieści Chmielarza podzielę na części:
CZĘŚĆ PIERWSZA: WAMPIR JAKO KRYMINAŁ
Jeśli chodzi o czytanie, „jestę hipsterę” – kryminałami zaczytywałam się jakieś dziesięć, do dwudziestu lat temu, zanim nastał szał na tego typu literaturę. Przerobiłam ich mnóstwo – od peerelowskiej serii z jamnikiem, przez Chandlera, Christie, Chmielewską, aż po Krajewskiego i innych autorów powieści retro. Przejadły mi się chyba, bo nie zostałam fanką trylogii Millenium Larsona i nieczęsto sięgam po innych autorów skandynawskich. Nie powinnam więc chyba oceniać książki Pana Chmielarza. Tym bardziej, że przeczytałam ją tylko ze względu na miasto (o mieście niżej). Pokuszę się jednak o krótką recenzję intrygi i stylu pisania:
„Wampira” czyta się dobrze i szybko. Zwięzłe, dosadne zdania, praktycznie pozbawione przymiotników, współgrają z tempem i atmosferą powieści. Wydarzenia następują jedno po drugim, niemal migają przed oczami czytelnika. Zero nudy. Brak pseudofilozoficznych wynurzeń. Brawo! Zagadka pozostaje nierozwiązywalna do ostatnich stron książki. Drugie brawo! Suchy, prosty styl pisania utrzymany konsekwentnie od początku do końca. Trzecie brawo! Żywe dialogi i dosyć plastycznie odmalowane postaci. Słowem – jeśli ktoś lubi klasyczną powieść kryminalną – polecam, bo „Wampir” to po prostu dobre czytadło.
CZĘŚĆ DRUGA: WAMPIR JAKO POWIEŚĆ O GLIWICACH
Jeśli chodzi o Gliwice, jestem fanatyczną wielbicielką. Powieści Wojciecha Chmielarza polubić nie mogę, bo próbował mi to ukochane rodzinne gniazdo obrzydzić. Z punktu widzenia mieszkanki odrobinę jednak nieskutecznie, bo bez odwoływania się do faktycznej atmosfery i historii tego szczególnego (a jakże!) śląskiego miasta. Chmielarz portretuje Gliwice na dwa sposoby. Z jednej strony poprzez opisy budynków, infrastruktury, „kultowych” miejsc. Z drugiej przez osoby, które ożywia na kartach „Wampira”. W obu brakuje mi autentyczności i odrobiny choćby życzliwości autora. Nie twierdzę, że wszyscy gliwiczanie są mili, a każdy gmach ma do opowiedzenia fascynującą historię. Nie mam złudzeń. Ale ani z ludźmi nie jest u nas tak źle, ani z samym miastem tak nudno. Gliwice to naprawdę coś więcej, niż ruina dyskoteki „Bravo”, klub „Inferno” i podłe blokowiska.
Trochę szacunku, autorze :)
(Oczywiście tę część czytajcie z przymrużeniem oka. Chyba, że jesteście z Gliwic. Wtedy traktujcie moje uwagi śmiertelnie poważnie.)
CZĘŚĆ TRZECIA: WAMPIR JAKO OFIARA REDAKTORA
Ten fragment recenzji dedykuję podobnym do mnie maniakom wyłapywania błędów w książkach. Czyli autorom, redaktorom i korektorom.
Autor, gdy pisze, wpada w pewnego rodzaju amok. W tym amoku popełnia błędy. Myli się. Od wyłapania i poprawienia pomyłek ma redaktora.
Panie Redaktorze książki pt. „Wampir”:
- dziesięciopiętrowe bloki nie mają kilkunastu metrów wysokości;
- jak ktoś umarł dziewiętnaście lat temu, to nie mógł na stronie obok umrzeć osiemnaście lat temu;
- filiżankę pełną kawy na spodek się odstawia, nie odkłada. Jak się ją odłoży (= położy), to kawa się wyleje i będzie problem…
To tylko parę przykładów redakcyjnych błędów, które wyłapałam. No ale ja jestem na nie uczulona. Pewnie dlatego, że pisząc, sama popełniam podobne.
https://grafomanya.wordpress.com/2016/01/22/wampir-recenzja/
więcej Pokaż mimo toAleż mam problem z oceną tej książki! Bo raz – rzadko sięgam po kryminały. Dwa – bo moje miasto, które jest współbohaterem książki. Trzy… ale o tym niżej. Skoro raz, dwa i trzy, pozwólcie, że recenzję najnowszej powieści Chmielarza podzielę na części:
CZĘŚĆ PIERWSZA: WAMPIR JAKO KRYMINAŁ
Jeśli chodzi o...