Od kiedy przeczytałam opis fabuły przeczuwałam, że to książka dla mnie. Dodając do tego pochlebne opinie innych czytelniczek, a także wzmiankę o podobieństwie do twórczości Agnieszki Lingas - Łoniewskiej, nie mogłam doczekać się kiedy zatracę się w tej powieści. I tak się właśnie stało. Historia Joanny i Krzysztofa pochłonęła mnie na dobrych kilka godzin. Nie mogłam się od niej oderwać.
Świetnie nakreślona fabuła sprawiła, że czytałam jednym tchem. Akcja toczy się wartko, dzięki czemu nie ma momentów, które by się dłużyły. Dialogi przepełnione emocjami są kwintesencją poszczególnych wątków. A wszystko to dzięki odpowiedniemu wykreowaniu głównych bohaterów. Zderzenie ich osobowości powoduje, że konflikt goni konflikt. Nie brakuje też romantycznych momentów, jednak są one subtelne. Autorka nie "słodzi", nie nadużywa wyznań miłosnych, nie powiela typowych schematów.
Co do zakończenia, to obstawiałam kilka opcji, jednak muszę przyznać, że takiego najmniej się spodziewałam. Myślałam, że będzie jednoznaczne, ale autorka postanowiła zostawić nas z wielkim znakiem zapytania. W tej sytuacji nie pozostaje nic innego jak czekać na kontynuację, bo nie wyobrażam sobie, aby nie miała powstać.

Od kiedy przeczytałam opis fabuły przeczuwałam, że to książka dla mnie. Dodając do tego pochlebne opinie innych czytelniczek, a także wzmiankę o podobieństwie do twórczości Agnieszki Lingas - Łoniewskiej, nie mogłam doczekać się kiedy zatracę się w tej powieści. I tak się właśnie stało. Historia Joanny i Krzysztofa pochłonęła mnie na dobrych kilka godzin. Nie mogłam się od...