Literatura młodzieżowa wyrasta niczym grzyby po deszczu. Ten niezwykle popularny gatunek pojawia się niemalże wszędzie. W księgarniach, bibliotekach czy stoiskach z prasą kolorową. Nie dziwi również fakt, że po "młodzieżówkę" sięga już nie tylko młodzież, ale i dorośli.

"Margo" to, w moim odczuciu, zdecydowanie lektura dla starszych czytelników.

Tarryn Fisher stworzyła niesamowitą historię, gdzie New Adult przechodzi momentami w ostry jak brzytwa thriller. Powiedzenie, że nie można się od niej oderwać jest delikatnie powiedziane, bo sięgając po "Margo", macie jak w banku, że cały świat przestanie istnieć.

Ta niesamowita powieść aż kipi od emocji. Będziecie śmiać się, płakać, rzucać książkami i cholera wie, czym jeszcze.

Autorka po raz kolejny udowadnia, że jej proza nie ma sobie równych, a historie napisane przez nią są zaskakujące i niepowtarzalne.

Główna bohaterka, cóż, możemy ją kochać bądź nienawidzić. Tarryn zadbała, by na światło dzienne wyszły wszystkie najmroczniejsze myśli i czyny Margo.

"Margo" to wstrząsająca opowieść o szaleństwie i mroku, to również opowieść o pragnieniach, moralności. To mroczny thriller, który niejednemu zmrozi krew w żyłach.

Ja polecam, czytelnikom dojrzałym i lubiącym mocne uderzenie.

Zapraszam na www.kryminalnakuchnia.com

Literatura młodzieżowa wyrasta niczym grzyby po deszczu. Ten niezwykle popularny gatunek pojawia się niemalże wszędzie. W księgarniach, bibliotekach czy stoiskach z prasą kolorową. Nie dziwi również fakt, że po "młodzieżówkę" sięga już nie tylko młodzież, ale i dorośli.

"Margo" to, w moim odczuciu, zdecydowanie lektura dla starszych czytelników.

Tarryn Fisher stworzyła...