Naprawdę staram się nie czytać książek poza serią (nawet jeśli na okładce jest informacja, że można), ale na okładce nie ma żadnego oznaczenia, że to trzeci tom. Chociaż może jest w tej części grzbietu, którą biblioteka zakleiła paskiem identyfikacyjnym. Można się też domyślić po stylu opisu z okładki, ale... kurczę, powinno być to wyraźnie umieszczone. Chociażby przez "W serii ukazały się: [miniatury okładek]", przecież to takie powszechne!

Dlatego trudno mi będzie ją ocenić. Książka nie podejmuje kilku wątków, jak geneza katastrofy i bliższy opis świata po upadku, głębszy opis relacji między bohaterami. Czułam, że ten świat powinien być mi już znany, narracja swobodnie odwoływała się do dawniejszych wydarzeń, pozwalając na pewne zarysowanie sytuacji, ale bez dogłębnego poznania jej, co spłyciło lekturę.

Szczęśliwie nie zepsuło całkiem, bo książka na pewien ogromny atut: nie traktuje czytelnika jak idioty. Polskie książki dla nie-dorosłych często mają ten problem, autorzy uciekają w pseudo-młodzieżowy slang i stylizacje, w których się gubią, tworząc karykatury. Mortka natomiast wyraźnie stworzył ludzi młodych, odważnych i inteligentnych, z którymi chce się trzymać.

Podoba mi się taka podwójna kreacja świata: po Końcu Świata zostajesz potworem albo esperem. To w jakiś sposób rekompensuje stratę cywilizacji i sprawia, że jest w tej wizji coś na tyle pociągającego, że czytelnik chce dołączyć do imprezy, nawet jeśli zagrożenia nie są mniejsze niż w innych dystopijnych powieściach. Jest sporo do zrobienia, by odzyskać świat po upadku, parę miliardów potworów do zabicia i nie tonie to wśród wzniosłej ideologii czy pretensjonalnego okazywania uczuć.

Jeśli natknę się na pierwsze tomy serii, sięgnę po nie.

Naprawdę staram się nie czytać książek poza serią (nawet jeśli na okładce jest informacja, że można), ale na okładce nie ma żadnego oznaczenia, że to trzeci tom. Chociaż może jest w tej części grzbietu, którą biblioteka zakleiła paskiem identyfikacyjnym. Można się też domyślić po stylu opisu z okładki, ale... kurczę, powinno być to wyraźnie umieszczone. Chociażby przez...