Nick Vujicic to młody mężczyzna, o którym usłyszały dziesiątki, może i setki tysięcy ludzi na świecie. Dlaczego? Nick urodził się bez rąk i nóg. Ale nie stał się bohaterem mediów dlatego, że potrzebował pomocy z powodu swojej niepełnosprawności. Wręcz przeciwnie – to Nick pomaga innym! Niemożliwe? A jednak…

Mimo braku rąk i nóg, Nick Vujicic nie czuje się w żaden sposób ograniczony („Bez rąk, bez nóg, bez ograniczeń” to nawet tytuł jednej z jego książek). Podróżuje po całym świecie, opowiadając o Bogu, sile wiary, nadziei i o tym, jak radzić sobie z problemami. Jest doskonałym mówcą i na żywo słuchało go już kilka milionów ludzi w prawie pięćdziesięciu krajach. Kolejne rzesze sięgnęły po jego publikacje. Nick założył też fundację No Limits a na co dzień jest… szczęśliwym mężem i ojcem. Prowadzi aktywne życie, podróżuje, realizuje swoje pasje a nawet surfuje.

„Niezwyciężony” to opowieść o tym, że wystarczy wiara, by nie dać się złamać żadnym przeciwnościom. Autor, który połączył formę poradnika z elementami biografii, radzi jak pokonać różnorodne trudności. Każdą opisuje na swoim przykładzie i wcale siebie nie oszczędza, pisząc otwarcie o tym, co przeżył. Czytelnika prowadzi do wniosku, że skoro mężczyzna bez rąk i nóg tak doskonale sobie radzi, to przecież on tym bardziej powinien. Bo tak wiele problemów nagle traci swoją wielkość przy takim porównaniu.

Vujicic uczy przekuwać wiarę w czyn i mierzyć się z problemami natury osobistej, zawodowej, z trudnościami w relacjach z innymi, problemami zdrowotnymi i ograniczeniami wynikającymi z niepełnosprawności. Sporo uwagi poświęca też radzeniu sobie z emocjami, które rodzą się w człowieku i pozostają stłumione, zatruwając życie a czasem wręcz uniemożliwiając normalne funkcjonowanie. Pomaga je odkryć i zmienić.

Z pewnością dla wielu czytelników styl tej książki okaże się zbyt kwiecisty i kaznodziejski, sztucznie napompowany entuzjazmem i optymizmem. Nic bardziej mylnego. To nie jest sztuczny entuzjazm, Nick naprawdę tak bardzo chce się podzielić z innymi swoim doświadczeniem i pomóc jak największej liczbie osób. Próżno też szukać tutaj optymizmu na pokaz. Autor jest człowiekiem wielkiej wiary, spełnionym i szczęśliwym. Naprawdę ma w sobie tak wiele radości, co można zobaczyć na każdym z licznych filmów dostępnych w sieci. I może warto to zrobić, najpierw zobaczyć Nicka Vujicica w akcji, posłuchać, a później sięgnąć po tę książkę.

Katarzyna Marondel