Gdyby nie Ty,
nie widziałabym wszystkiego tak wyraźnie.
Gdyby nie Ty,
nie odsuwałabym się od wszystkich.
Gdyby nie Ty,
nie nauczyłabym się być sama.
Gdyby nie Ty,
nie byłoby mi wstyd.

Kolejna część z serii Igrając z ogniem, o której mogę powiedzieć, że to całkiem dobra pozycja. Na pewno nie straciłam przy niej czasu, choć pierwsza część była wg mnie lepsza.
Ponownie mamy tu połączenie romansu z kryminałem. Tym razem poznajemy historię Bradego, przyjaciela Garetta, jednego z komandosów Navy SEAL. Po ciężkich przeżyciach na Dominikanie, stoczeniu się, Brady odbija się od dna. Prowadzi podupadającą agencję detektywistyczną. Ze względów finansowych podejmuje się zlecenia - ma rozwiązać zagadkę tajemniczych, złowrogich listów, które otrzymuje młoda, światowej sławy gwiazda muzyki Pop Layla. Oczywiście On i Ona na początku się nie lubią. Z czasem ich relacja przemienia się w głębsze uczucie, im bardziej poznają swoje wnętrza tym bardziej się w sobie zakochują, oczywiście oboje się przed tym bronią.

Od nienawiści – do miłości, czyż to nieoklepany schemat? Może i tak, ale to jeden z moich ulubionych. tym bardziej, gdy w tle mamy intrygę kryminalną: pobicia, parowania, prześladowanie. jest ciekawie do ostatniej strony. Trzeba przyznać, że pomimo tego, że potrafimy przewidzieć co się może zdarzyć, to autorka bardzo sprawnie buduje napięcie aż do samego końca książki.

Czy miłość zaślepi czujność Bradego, czy uda mu się uratować ukochaną? Czy ponownie uczucia, zaangażowanie doprowadzi do tragedii i śmierci niewinnych osób? Czy honorowy Brady będzie musiał dopisać kolejne ofiary do swojej listy osób, które zawiódł?

„Serce pęka mi z bólu. Powinnam była zauważyć co się święci… Oddałam mu serce, duszę… zaraz w pierwszej chwili. Ale on nimi wzgardził. nie chciał ich. Zaufałam zbyt łatwo…
…Zaufałam niewłaściwej osobie i przyjdzie mi zapłacić za to żywcem. Zaufałam komuś… kto miał być przy mnie, ale to od początku było kłamstwem.”

Gdyby nie Ty,
nie widziałabym wszystkiego tak wyraźnie.
Gdyby nie Ty,
nie odsuwałabym się od wszystkich.
Gdyby nie Ty,
nie nauczyłabym się być sama.
Gdyby nie Ty,
nie byłoby mi wstyd.

Kolejna część z serii Igrając z ogniem, o której mogę powiedzieć, że to całkiem dobra pozycja. Na pewno nie straciłam przy niej czasu, choć pierwsza część była wg mnie lepsza.
Ponownie mamy...