Śmierć ojca spada na Woodsa niczym grom z nieba,mężczyzna nie może wybaczyć zmarłemu,że uniknął w ten sposób odpowiedzialności za to,co zrobił Delli i jemu.Wszystkie obowiązki związane z prowadzeniem klubu przejął teraz Woods i stara się je pogodzić z życiem prywatnym.Matka i wściekła Angelina ciągle mieszają się do jego życia,a była narzeczona posuwa się nawet do pobicia Delli,którą w porę ratują Blaire i Rush.Della nadal zmaga się z koszmarami,ale nie chcąc być dla ukochanego ciężarem zatrudnia się w klubie na stanowisku jego asystentki.W wyniku strasznego nieporozumienia Della opuszcza Woodsa i wyjeżdża z Rosemary wraz z Trippem.Wkrótce dowiaduje się od przyjaciółki Braden,że jako niemowlę została adoptowana i teraz zamierza poznać i spotkać się ze swymi biologicznymi rodzicami.Kobieta postanawia walczyć z lękami i demonami i stać się silną,niezależną od nikogo kobietą.Woods zrozpaczony po odejściu ukochanej wpada w szał i demoluje dom,ale wkrótce dostaje wiadomość o miejscu jej pobytu od Trippa.Postanawia za namową przyjaciela dać ukochanej czas i przestrzeń,której ona potrzebuje,aby uporać się ze swym życiem.Po niedługim czasie Della wraca do Rosemary i Woodsa i wydaje się,że wszystko będzie już w porządku,jednak tragiczna śmierć Jace’a kładzie się cieniem na życiu wszystkich w Rosemary.Miłość ponownie zwycięża i wkrótce Woods oświadcza się ukochanej…
Kontynuacja losów Delli i Woodsa obfituje w dramatyczne zdarzenia i nagłe zwroty akcji.Najbardziej traumatycznym i tragicznym momentem jest śmierć lubianego i kochanego przez wszystkich Jace’a,który ratując pijaną Bethy od utonięcia w oceanie,sam ginie.Dotychczasowe problemy wszystkich zostają zepchnięte na dalszy plan przez smutek i rozpacz,przeżywanie śmierci przyjaciela zasiewa w sercu Woodsa obojętność i pustkę,ale z pomocą Delli udaje mu się z tego wyjść.Tym razem to ona jest wsparciem dla niego,to Della udowadnia swoją miłość poprzez trwanie przy Woodsie i kochanie go całą sobą.Uśmiercenie Jace’a zaskoczyło mnie niesamowicie;podejrzewam,że tak dramatyczne zdarzenie może w przyszłości mieć jakieś pozytywne rozwiązanie i zamierzam się tego wkrótce dowiedzieć czytając kolejne części Rosemary Beach.Książka jest dynamiczna,pojawiają się wątki poboczne sugerujące kolejne historie,a wylewające się z lektury emocje wprost targają sercem.Polecam gorąco!!!

Śmierć ojca spada na Woodsa niczym grom z nieba,mężczyzna nie może wybaczyć zmarłemu,że uniknął w ten sposób odpowiedzialności za to,co zrobił Delli i jemu.Wszystkie obowiązki związane z prowadzeniem klubu przejął teraz Woods i stara się je pogodzić z życiem prywatnym.Matka i wściekła Angelina ciągle mieszają się do jego życia,a była narzeczona posuwa się nawet do pobicia...