Bardzo wymowna publikacja, którą należałoby w sumie powtórzyć obecnie, bo coraz więcej osób uważa Powstanie Warszawskie za romantyczny zryw, zapominając, że poskutkował on śmiercią całego miasta. I to tak po prawdzie na próżno.

Na książkę składają się dwie części. Pierwsza to mało znane (wówczas po raz pierwszy publikowane) zdjęcia, i to zaskakująco dobrej jakości, przedstawiające powstańców, ale i różne aspekty ówczesnego życia, wliczając w to przeprowadzane przez Niemców egzekucje jeńców, leżące na ulicach niewybuchy czy organizowane na każdym wolnym skrawku trawnika, a nawet na chodnikach, powstańcze pochówki.

Druga część to kalendarium powstania, dzień po dniu podające ważniejsze starcia czy powstańcze straty. Lapidarność informacji i podawanie tragicznego bilansu kolejnych strzelanin, natarć i masowych egzekucji w suchej, oszczędnej formie, potrafi wywrzeć niesamowite wrażenie i uświadomić nierealność tego, na co się porwano rozpętując miejską wojnę. Podczas lektury trzeba jednak brać poprawkę na dwie rzeczy - na oczywiste uwzględnienie linii politycznej PRL-u, czyli nadmierne eksponowanie roli Armii Ludowej (w paru momentach posunięte wręcz do kuriozalności) i przesadne uwypuklenie wysiłku sowieckich lotników, a także na zauważalne potknięcia w faktografii (np. córka Wańkowicza zginęła 6, a nie 9 sierpnia, a Karol Irzykowski zmarł w listopadzie w Żyrardowie, a nie 8 sierpnia na Ochocie). Podczas lektury warto więc oddać się raczej nastrojowi tamtych chwil, a nie czerpaniu konkretnych informacji - te bowiem lepiej na wszelki wypadek weryfikować w innych źródłach i dopiero wtedy asymilować.

Jak by jednak nie było, to jedna z tych książek o Powstaniu Warszawskim, które - mimo skromnej objętości - bez problemu potrafią skłonić do gorzkiej refleksji...

Bardzo wymowna publikacja, którą należałoby w sumie powtórzyć obecnie, bo coraz więcej osób uważa Powstanie Warszawskie za romantyczny zryw, zapominając, że poskutkował on śmiercią całego miasta. I to tak po prawdzie na próżno.

Na książkę składają się dwie części. Pierwsza to mało znane (wówczas po raz pierwszy publikowane) zdjęcia, i to zaskakująco dobrej jakości,...

Najbardziej wartościowe z tej książeczki są oczywiście zdjęcia, które są dużym źródłem historycznym jak i świadectwem tamtych dni.

Jednakże sam tekst, czyli kronika powstania, jest oczywiście jawnie zakłamana (chodzi o kwestię udziału Sowietów w walki). Równie dobrze można byłoby tego w ogóle nie czytać.

Najbardziej wartościowe z tej książeczki są oczywiście zdjęcia, które są dużym źródłem historycznym jak i świadectwem tamtych dni.

Jednakże sam tekst, czyli kronika powstania, jest oczywiście jawnie zakłamana (chodzi o kwestię udziału Sowietów w walki). Równie dobrze można byłoby tego w ogóle nie czytać.

Interesujący opis Powstania Warszawskiego dzień po dniu, zdjęcia juz nie najlepszej jakosci oraz nie posegregowane chronologicznie, jednak chronologia robi niesamowite wrażenie.
polecam.

Interesujący opis Powstania Warszawskiego dzień po dniu, zdjęcia juz nie najlepszej jakosci oraz nie posegregowane chronologicznie, jednak chronologia robi niesamowite wrażenie.
polecam.