Autor miał naprawdę świetny pomysł na kreację świata i - co najważniejsze - potrafił go cudownie rozwinąć. Jest to jedna z tych klimatycznych pozycji, w których tajemnica dotycząca prezentowanej rzeczywistości pcha czytelnika do dalszej lektury. O co tak naprawdę chodzi z przemieszczającym się po torach miastem? Jak działa ta społeczność? Jak żyją napotykani przez nich ludzie? Do czego to wszystko zmierza? Odpowiedzi na te pytania pojawią się dopiero na końcu, ale pewien niepokój będzie nam towarzyszył cały czas.
Do samego końca świetnie mi się to czytało. Ciekawe były zmiany narracji w poszczególnych "częściach", oddzielające od siebie pewne etapy historii. Dla mnie to jedna z ciekawszych pozycji sci-fi, zwłaszcza dlatego, że w odróżnieniu od większości obecnie wydawanych pozycji z tego gatunku, nie ma nic wspólnego z żadnymi wielkimi wojnami światów, czy podróżami w czasie, a pierwiastek "science" gra tu ważną rolę.

Autor miał naprawdę świetny pomysł na kreację świata i - co najważniejsze - potrafił go cudownie rozwinąć. Jest to jedna z tych klimatycznych pozycji, w których tajemnica dotycząca prezentowanej rzeczywistości pcha czytelnika do dalszej lektury. O co tak naprawdę chodzi z przemieszczającym się po torach miastem? Jak działa ta społeczność? Jak żyją napotykani przez nich...