O świcie wzięłam psa i poszłam...
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Jackson Brodie (tom 4)
- Seria:
- Czarna seria
- Tytuł oryginału:
- Started Early, Took My Dog
- Wydawnictwo:
- Czarna Owca
- Data wydania:
- 2016-01-13
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-01-13
- Data 1. wydania:
- 2010-11-19
- Liczba stron:
- 448
- Czas czytania
- 7 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375549683
- Tłumacz:
- Aleksandra Wolnicka
- Tagi:
- Jackson Brodie
Czwarty tom cyklu z prywatnym detektywem Jacksonem Brodiem.
Kolejna, po "Zagadkach przeszłości", "Przysłudze" i "Kiedy nadejdą dobre wieści?", powieść autorki bestsellerowej serii o przygodach prywatnego detektywa Jacksona Brodiego.
Kate Atkinson przenosi nas do Leeds lat 70. , gdzie poznajemy posterunkową Tracy Waterhouse i jej partnera. Są to czasy, gdy na jaw wychodzą pierwsze z serii morderstw Rozpruwacza z Yorkshire.
Trzydzieści pięć lat później Jackson Brodie szuka biologicznych rodziców swojej nowej klientki. Przypadkiem trafia na teczkę z nazwiskiem Tracy Waterhouse i jej numerem telefonu. Losy Jacksona i emerytowanej policjantki splatają się, a bohaterowie odkrywają, że przeszłość nigdy nie przechodzi do historii.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 379
- 241
- 61
- 6
- 6
- 6
- 4
- 4
- 4
- 3
Opinia
Jak już wspomniałam, nie odczułam oporów w lekturze spowodowanych tym, że nie miałam do czynienia z innymi książkami, w których pojawia się ten bohater. Być może nie zbudowałam przez to odpowiedniego przywiązania, trudno było mi zresztą w ogóle przywiązać się do kogokolwiek w O świcie wzięłam psa i poszłam. To nie ten typ powieści, choć w pewnych chwilach mimowolnie dopinguje się pewnym bohaterom lub zastanawia, jak potoczą się ich losy. Atkinson pisze w sposób mistrzowski, bardzo sprawnie wprowadzając nie tylko akcję, ale też elementy bardziej refleksyjne, przeżycia bohaterów, ich wspomnienia, retrospekcje. Warsztatowo powieść jest na bardzo wysokim poziomie i czuć to od razu. Liczy się nie tylko objętość książki, ale także to, jak gęsto jest zbudowany środek. I tu zaczynają się schody, przynajmniej moim zdaniem. W dwóch słowach o tej pozycji ujęłam to, co jest dla mnie najsilniejszym wnioskiem po jej przeczytaniu. Jest to historia stonowana, nieustannie przecinana przez wątki poboczne, zejścia z głównej osi fabuły, dopowiedzenia, poszerzenie rysu postaci. Kupuję wszystko, co daje styl Atkinson - jej zdania, sposób opisywania pewnych scen, rysowanie bohaterów, zbieranie rożnych charakterów w jednej przestrzeni. Nie kupuję jednak tego, jak nieznośnie jest przez to spowalniana akcja. Kosztem ciekawych, ujmujących historii zostało mi odebrane przeżywanie głównego wątku fabuły. Na dłuższą metę czytało mi się tę powieść niezwykle ciężko. Wymagała ode mnie takiej ilości skupienia, takiej uwagi, że nie byłam w stanie przeczytać za jednym razem więcej niż trzydzieści, pięćdziesiąt stron. Wciąż dokładane wątki, retrospekcje, uwagi sprawiły, że - w moim odbiorze - książka stała się rzeczą trudną, nużącą.
Choć warsztatowo napisana świetnie, nie jest to moje tempo akcji. Narracja przedstawia historię sprzed lat, klimatyczny opis lat siedemdziesiątych, ówczesnych strachów, które spędzały sen z powiek mieszkańcom Leeds i okolic. Oprócz tego toczy się wątek aktualny, szukanie biologicznych rodziców klientki Brodiego, jego próby pogodzenia się z własnym życiem, odnalezienia równowagi. Dalej: bardzo rozbudowane zwyczaje i rozterki emerytowanej policjantki, która nieoczekiwanie staje się opiekunką dla dziecka. Na deser fragmenty z wiekową aktorką, której problemy z pamięcią stają się częścią bardzo przytłaczającą, chwytającą za serce. A to zaledwie pierwsze sto, sto pięćdziesiąt stron powieści - później wszystko komplikuje się jeszcze bardziej, pojawia się jeszcze więcej wątków, fragmentów, zlepków zdarzeń. To jest dobra powieść: porządna, przemyślana, o bardzo dobrze osadzonej historii, przemyślanych i różnorodnych bohaterach, ciekawym sposobie prowadzenia narracji - ale nie jest to powieść, o której powiem, że mi się spodobała i jej czytanie sprawiało mi przyjemność.
Pełna opinia: http://pannakac-pisze.blogspot.com/2016/02/o-swicie-wzieam-psa-i-poszam-kate.html
Jak już wspomniałam, nie odczułam oporów w lekturze spowodowanych tym, że nie miałam do czynienia z innymi książkami, w których pojawia się ten bohater. Być może nie zbudowałam przez to odpowiedniego przywiązania, trudno było mi zresztą w ogóle przywiązać się do kogokolwiek w O świcie wzięłam psa i poszłam. To nie ten typ powieści, choć w pewnych chwilach mimowolnie...
więcej Pokaż mimo to