Pamiętam książkę o podobnej tematyce- NianIEK. Tobias jest bohaterem bo idzie na urlop tacierzyński podczas gdy jego żona kieruje prestiżową firmą ChicagoMedia. Wprowadzają się do ekskluzywnej dzielnicy Flower Grove, zapisują dzieci do renomowanych szkół i przedszkoli. Niestety w otoczeniu znudzonych żon, rodem z serialu DESPERATE HOUSEWIFES Tobiasz, kiedyś mający bzika na punkcie zdrowego odżywiania, żywności ekologicznej, naukowiec na urlopie naukowym. , poddaje się amerykańskiemu stylowi zżycia. Zabiera dzieci jakby nic do McDonaldsa, oferuje swoje usługi żonom luksusowym, które spędzają dnie na upiększaniu siebie. Pochlebia mu ich atencja, a one po prostu chcą się zabawić. Małżonkowie oddalają się od siebie. Jednocześnie muszą uczestniczyć w życiu towarzyskim, sprostać wymaganiom chicagowskiej śmietanki i kopiować amerykański styl życia wyższych sfer. Inteligentna ironia jest najmocniejszą stroną tej powieści. Wydarzenia są ukazane z perspektywy obojga bohaterów, czyli zachowany jest obiektywizm. Do poczytania "z braku laku".

Pamiętam książkę o podobnej tematyce- NianIEK. Tobias jest bohaterem bo idzie na urlop tacierzyński podczas gdy jego żona kieruje prestiżową firmą ChicagoMedia. Wprowadzają się do ekskluzywnej dzielnicy Flower Grove, zapisują dzieci do renomowanych szkół i przedszkoli. Niestety w otoczeniu znudzonych żon, rodem z serialu DESPERATE HOUSEWIFES Tobiasz, kiedyś mający bzika na...