Klara

Okładka książki Klara
Izabela Kuna Wydawnictwo: Świat Książki literatura piękna
296 str. 4 godz. 56 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2013-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2013-01-01
Liczba stron:
296
Czas czytania
4 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379433957
Średnia ocen

                3,8 3,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
3,8 / 10
41 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1905
142

Na półkach:

Do książki podeszłam z ogromnie pozytywnym nastawieniem, bo panią Kunę jako aktorkę bardzo lubię (Gosia z Lejdis - wspaniała rola, a Eliza ze Szpilek na Giewoncie jest boska;). No, ale do rzeczy. Otóż to pozytywne nastawienie troszkę mi się przydało. Dlaczego? Powieść jest dość histeryczna w przekazie. To obrazek z życia czterdziestoletniej singielki uwikłanej w romans z żonatym mężczyzną, który owszem, obiecuje rozstanie z żoną i mocno kocha, ale... No właśnie, już się domyślacie? Przecież nie zostawi żony i dwójki dzieci. Gada, obiecuje, dobry polityk z niego. A w sumie życie toczy się latami, on ma i żonę i kochankę, a ona czekanie, łzy i kota.

Te łzy leją się na każdej stronie. Ciągle ktoś płacze - ona, on, jej matka, jej przyjaciółka, jej przyjaciel, no wciąż ktoś płacze! Zrywają ze sobą, za godzinę dzwonią. Nie, ja rozumiem, ze to miłość, uwikłanie, cierpienie itd. Ja to wszystko mogę zrozumieć. Tylko ze żona Aleksandra wcale nie była ani głupia, ani mocno wredna, ani brzydka. Normalna, kochająca żona. On jej dawał prezenty i nawet w ciążę z nim zaszła. Więc dlaczego czterdziestoletnia wykształcona kobieta popada na tle tego związku w histerię?
Treść książki wciąga emocjonalnie czytelnika, bo wiadomo, że ona powinna odesłać go do żony i zacząć budować swoje życie. Ale to wiadomo z boku, z dystansu, a kochając można się zapętlić tak, że nie ma wyjścia. Ja z jednej strony rozumiałam Klarę, a z drugiej złościłam się i zastanawiałam, kiedyż ona wreszcie przejrzy na oczy?
Całość została napisana w formie prawie że scenariusza - mnóstwo dialogów, wykrzykników, mało partii narracyjnych, to wszystko razem robiło wrażenie mało składnego histerycznego krzyku. Ale dobrze oddawało atmosferę książki, odzwierciedlało emocje miotające bohaterami. To trzeba przyznać. Tego się nie da czytać powoli.
Na koniec zostawiłam sobie coś, co mnie urzekło - postać matki. Kwintesencja macierzyństwa. Głupia ta matka, ze wcale się nie dziwię Klarze, ze wyjechała daleko. Każda ich rozmowa kończyła się łzami i umieraniem. Matki oczywiście. Testament spisywała od lat i za każdym razem karała Klarę wykreśleniem z listy obdarowanych: butami, figurkami, obrazem, pościelą, mieszkaniem. A już rozmowy o planach biły na łeb wszystko: dokąd jedziesz na wakacje? Do Bułgarii. Dlaczego tam? Do Zakopanego jedź. Po co ci w ogóle wyjeżdżać? A co ty tak ciągle w domu siedzisz? Do matki nie przyjedziesz, ja umrę i nikt nawet o tym nie będzie wiedział. A córka sąsiadki to dzieci ma i męża, a ty nie masz, ja przez ciebie na ulicę wstydzę się wyjść, ale mi starość zgotowałaś. - I tak dalej w tym duchu.
Wszyscy przyjaciele wiedzieli, kiedy do Klary ma przyjechać matka - Klara była chora z nerwów. Tak, postać matki ubarwiła całość i serdecznie się nad nią uśmiałam.
Podsumowując - książka jest dobra, można się i pośmiać i pozłościć, ale nie spodziewajmy się wykwitów jakiejś głębszej myśli. To jest obrazek o uwikłanych w romans ludziach. Cierpiących i zapętlonych. Czyta się szybko, bezproblemowo, ale podejrzewam, że w pamięci zostanie mi ta upiorna mamuśka, raczej nie więcej. Więc książka jest dobra na jedno popołudnie, dla rozrywki. Bo trudno oczekiwać, że ktoś na poważnie weźmie obietnice Aleksandra, że on się rozwiedzie z żoną i ożeni z Klarą. Polecam, na jesienne wieczory.

Do książki podeszłam z ogromnie pozytywnym nastawieniem, bo panią Kunę jako aktorkę bardzo lubię (Gosia z Lejdis - wspaniała rola, a Eliza ze Szpilek na Giewoncie jest boska;). No, ale do rzeczy. Otóż to pozytywne nastawienie troszkę mi się przydało. Dlaczego? Powieść jest dość histeryczna w przekazie. To obrazek z życia czterdziestoletniej singielki uwikłanej w romans z...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 567
  • Posiadam
    392
  • Chcę przeczytać
    381
  • Teraz czytam
    27
  • Ulubione
    22
  • Literatura polska
    19
  • 2014
    17
  • 2013
    16
  • 2011
    15
  • 2012
    13

Cytaty

Więcej
Izabela Kuna Klara Zobacz więcej
Izabela Kuna Klara Zobacz więcej
Izabela Kuna Klara Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także