Po czym poznać dobrą książkę? Ja poznaję po tym, że mija jakiś czas a książka nadal siedzi w mojej głowie. Tak właśnie jest z książką „Pan Wilk i kobiety”
Na bloga autora książki trafiłam zupełnie przypadkiem, szukałam innego autora bloga erotycznego i wyświetliło mi się zdanie „Nic tak nie cieszy mężczyzny, jak zboczona kobieta”. Kliknęłam, zaczęłam czytać fragmenty i wiedziałam, że to książka dla mnie. Postanowiłam zamówić książkę, dostałam ją i zaczęłam czytać. Z każdą kartką byłam coraz bardziej zaskoczona, spodziewałam się książki w której jedynym i głównym tematem będzie seks i tylko seks. To było pozytywne zaskoczenie bo Pan Wilk jak mało kto umie pisać naprawdę fajnie o uczuciach z punktu widzenia mężczyzny.
Nie ma tu romantycznych słówek, rzygania tęczą i różowymi balonikami w kształcie serca. Wilk to facet który nie przebiera w słowach, lubi rzucić popularne „ku**a” , w prawie każdym rozdziale bzyka inną laskę.
I to jak bzyka! Suka, uległość, no i ten „Pan” nawet w tytule. Wydawać by się mogło, że Wilk to typ faceta który myśli tylko pewną częścią ciała ale na pewno nie mózgiem. Nic bardziej mylnego. Da się wyczytać między wersami, że Pan Wilk to facet który jak mało kto potrafi kochać. Pięknie pisze o miłości do kobiety – od tego właściwie zaczyna się książka, Wilka porzuca jego wielka miłość. Dalsze jego losy to kobiety poznane na portalach erotycznych. Każdej z nich jest poświęcony rozdział, między rozdziałami zatytułowanymi pseudonimami tych kobiet pojawiają się inne. Jednym z „bohaterów” jest kot któremu autor poświęca kilka rozdziałów - ‘Dziewięć żywotów kota Mruka”
Wilk i kot 
Pan Wilk w książce pisze też o swojej córce.
To w jaki sposób pisze o relacjach ojciec- córka wzruszyło nawet mnie (a ja zbyt często się nie wzruszam). Doskonale pamiętam fragment o Bożym Narodzeniu, o płonącej choince.
Kolejny fragment który mnie wzruszył to była śmierć Mruka.
Oczywiście były też fragmenty w których nie sposób było się nie uśmiechnąć, dużo ich w książce i to jest dodatkowy plus tej książki.
Książkę czyta się lekko, przyjemnie i gdy dochodzi się do ostatniej strony czuje się niedosyt. ALE!!! Niedługo kolejna książka – dalsze losy Wilka.
Czekam na tę książkę z niecierpliwością.
I powiem Wam jedno.
Cały ta powieść o bogatym księciu Greyu i kopciuszku Anastazji przy książce „Pan wilk i kobiety” to szmira.
Szmira którą się czyta ciężko i w sumie cały czas o jednym: przygryziona warga Anastazji i rzucający się na nią Grey. NUDA.
Powiadam Wam, przeczytajcie „Pan Wilk i kobiety” a zobaczycie czym jest dobra książka erotyczna..
Na okładce książki jest umieszczone pytanie jednej z czytelniczek: „Skur**el czy romantyk?”
Ciekawa jestem Waszego zdania. Bo ja już wiem…

Po czym poznać dobrą książkę? Ja poznaję po tym, że mija jakiś czas a książka nadal siedzi w mojej głowie. Tak właśnie jest z książką „Pan Wilk i kobiety”
Na bloga autora książki trafiłam zupełnie przypadkiem, szukałam innego autora bloga erotycznego i wyświetliło mi się zdanie „Nic tak nie cieszy mężczyzny, jak zboczona kobieta”. Kliknęłam, zaczęłam czytać fragmenty i...