Kontener

Okładka książki Kontener
Katarzyna BoniWojciech Tochman Wydawnictwo: Agora Seria: Reporterzy Dużego Formatu reportaż
159 str. 2 godz. 39 min.
Kategoria:
reportaż
Seria:
Reporterzy Dużego Formatu
Wydawnictwo:
Agora
Data wydania:
2014-05-15
Data 1. wyd. pol.:
2014-05-15
Liczba stron:
159
Czas czytania
2 godz. 39 min.
Język:
polski
ISBN:
9788326813412
Tagi:
reportaż Syria Jordania uchodźcy
Średnia ocen

                7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
408 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
610
370

Na półkach: ,

„Kontener" to niewielkich rozmiarów książeczka. Na okładce widzimy pustynię z ogromną ilością małych punkcików. Te punkciki to domy uchodźców syryjskich, którzy uciekli do Jordanii, by tu się schować przed okrucieństwami wojny domowej.

Miejsce ze zdjęcia to Zaatari, miasto wojenne, tymczasowe, zbudowane po to, by zapewnić emigrantom bezpieczną egzystencję, ale też po to, by Zachód miał czyste sumienie, że nie odwraca głowy od ludzkiej tragedii. I choć Zaatari jest czwartym co do wielkości miastem w Jordanii, nie ma go na mapie.

To miasto ze szmat i blachy, o warunkach, jakie panują w obozie, o prawach, zakazach i nakazach, codzienności mówią sami uchodźcy. Wojciech Tochman w duecie z Katarzyną Boni, absolwentką Polskiej Szkoły Reportażu, pochylają się nad ich historiami, oddają głos matkom, żonom, wdowom, ojcom, synom, którzy doświadczyli okrucieństwa wojny i zmuszeni zostali opuścić swój kraj.

Format książki jest niewielki, ale jej zawartość mieści ogromny ładunek emocjonalny. Historie przedstawione przez dwójkę reporterów przepełnione są żalem, cierpieniem, ludzkim nieszczęściem, doświadczeniem śmierci, strachu, brudem, bezsilnością. Bohaterowie próbują zachować godność w warunkach nieludzkich: Nie ma domu. Niczego nie ma. Tylko ten obóz jest. I życie, jak życie zwierząt w klatce: dostać jeść, wysrać się. Lepiej byłoby tam zginąć. Całą dziewiątką. Bo nie ma nadziei - mówi jeden z Syryjczyków.

Przez tych ludzi przemawia bezsilność i żal: U nas reżim jest silny, ale tylko przeciw swoim. W Europie szanują zwierzęta, psy, koty, czytałem, walczą o ich prawa. Może świat nam kiedyś pomoże, może sie opamięta i człowiek syryjski będzie chociaż jak pies, a nie jak bydło rzeźne.

Reporterzy odwiedzają również inne miejsca, a każde z nich ma swojego bohatera. Wstrząsająca jest historia młodej kobiety, aktywistki, która w swojej głowie nosi kulę, a pieniądze przeznaczone na rehabilitację przekazuje bojownikom walczącym z reżimem, czy też odmierzana koralikami różańca świętego opowieść Ahmeda, który koczuje wraz z rodzina w namiocie zszytym ze wszystkiego, co się tylko nawinęło.

Wojciech Tochman na jednym spotkaniu dotyczącym jego ostatniej książki „Eli, eli" został zapytany dlaczego podejmuje się tak ciężkostrawnych tematów? Czy czuje, że ma do spełnienia jakąś misję? Tak, przyznał reporter, ma w sobie taką potrzebę, by wziąć wszystkich za mordy i pokazać, że człowiek człowiekowi wilkiem, że na świecie jest tyle cierpienia, a my sobie siedzimy bezczynnie w fotelach i oglądamy wszystko jak nierealny film. Dlatego trzeba o tym pisać, bo być może kogoś to poruszy.

I porusza, bo Tochman wie jak używać pióra, wie jakie wypowiedzi dobrać i jak je zestawić tak, by w czytelniku pozostała głęboka, jątrząca rana. Misja zostaje więc wykonana.

„Kontener" rozpoczyna nowy projekt reporterski Wojciecha Tochmana „Migracje". Kolejne książki z tej serii będą pisane we współpracy z absolwentami Polskiej Szkoły Reportażu- takie informacje podaje autor na swojej stronie. Nic jednak nie wspomina o tematyce przyszłych publikacji, ale możecie być pewni, że nie będą to lektury lekkostrawne.

„Kontener" to niewielkich rozmiarów książeczka. Na okładce widzimy pustynię z ogromną ilością małych punkcików. Te punkciki to domy uchodźców syryjskich, którzy uciekli do Jordanii, by tu się schować przed okrucieństwami wojny domowej.

Miejsce ze zdjęcia to Zaatari, miasto wojenne, tymczasowe, zbudowane po to, by zapewnić emigrantom bezpieczną egzystencję, ale też po to,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    528
  • Chcę przeczytać
    518
  • Posiadam
    102
  • Reportaż
    15
  • 2019
    14
  • 2018
    12
  • 2014
    9
  • Literatura faktu
    7
  • Ulubione
    7
  • 2020
    6

Cytaty

Więcej
Wojciech Tochman Kontener Zobacz więcej
Wojciech Tochman Kontener Zobacz więcej
Wojciech Tochman Kontener Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także