Książka dobra, a nawet bardzo dobra, jednak swoje wady również posiada.

Książka opowiada o poznaniu Willa i Layken oraz o ich późniejszym zakochaniu. Od pierwszego spotkania zaczęło między nimi iskrzyć, jednak los (który swoją drogą i tak brutalnie ich potraktował) także teraz pluje im w twarz i nie pozwala tym dwojga być razem. Lake wraz z przeprowadzką do nowego miasta, naturalnie zmienia także szkołę, a tak się składa, że Will, którego Lake tak bardzo polubiła okazuje się jej... nauczycielem. Dodatkowo dziewczyna dowiaduje się informacji, która bardzo zmieni jej życie.

Historia napisała przez panią Hoover jest całkiem niezła, przeczytałam ją z zainteresowaniem. Bardzo polubiłam Eddie, niesamowicie pozytywna dziewczyna, mimo że w życiu doznała wiele smutku. Nie wiem czemu, ale przez ponad połowę książki strasznie irytowała mnie Layken. Na pierwszy rzut jest to dojrzała i odpowiedzialna dziewczyna, jednak w moich oczach wiele razy zachowywała się jak rozwydrzony dzieciak - w stosunku do Willa czy jej matki. Uważała, że to ona w tym momencie najbardziej cierpi, że nikt nie może wyobrazić sobie jej bólu - przez to zachowywała się jeszcze gorzej i bardziej irytująco. Szczerze mówiąc bez dłuższego zastanowienia mogłabym wymienić co najmniej pięciu bardziej zasługujących na współczucie bohaterów niż ona. Denerwowało mnie w niej także to, że mając tylko strzępki informacji, dopowiadała sobie swoją historię (oczywiście błędną), przez co cierpieli jej najbliżsi. Moja niechęć do niej malała pod koniec książki i wtedy nawet byłam skłonna myśleć, że ją lubię. Choć postać Lake nie do końca przypadła mi do gustu, nie można jej jednak nie uwielbiać za kilka cech, np. jej zachowanie wobec brata, to jak się o niego troszczy, jak robi wszystko, by był szczęśliwy. Co do Willa, nie mam zastrzeżeń, spoko chłopak (chociaż i on niekiedy mnie denerwował, ale nie będę się już tu rozpisywać ;) ).

Ogólnie historia jest sympatyczna, czasami zabawna, no i przede wszystkim romantyczna. Poezja, ukradkowe pocałunki i te sprawy - miód na moje złaknione miłości i romantyczności czytelnicze serce ;) Muszę jedynie przyznać, równocześnie niestety poskarżyć się, że relacja Layken-Will została bardzo szybko przedstawiona, tzn. to ich zauroczenie i zakochanie się nastąpiło w ekspresowym tempie, już w początkowych rozdziałach. Zdecydowanie wolałabym, aby akcja nieco zwolniła i to ich uczucie zostało przedstawione nieco realniej.
Póki co jest to najmniej lubiana przeze mnie książka Colleen Hoover, ale nawet najlepszym zdarzają się drobne potknięcia i mimo wszystko z chęcią sięgnę po jej kolejne dzieła.

Książka dobra, a nawet bardzo dobra, jednak swoje wady również posiada.

Książka opowiada o poznaniu Willa i Layken oraz o ich późniejszym zakochaniu. Od pierwszego spotkania zaczęło między nimi iskrzyć, jednak los (który swoją drogą i tak brutalnie ich potraktował) także teraz pluje im w twarz i nie pozwala tym dwojga być razem. Lake wraz z przeprowadzką do nowego miasta,...