Autorzy we wstępie zaznaczaj, że obaj należą do Międzynarodowego Towarzystwa Świadomości Kryszny i badają relacje miedzy współczesną nauka a obrazem świata w pismach wedyjskich.
W treści książki nie znajdziemy jednak śladowych nawet ilości treści wspomnianych ksiąg. Autorzy skupili się na przedstawianiu faktów (odkryć archeologicznych) oraz ich odbioru w świecie naukowym. Książka jest bardzo kompetentnym i obszernym zbiorem tych faktów, posiada bardzo obszerną bibliografię, a rękę autorów widać tylko pod koniec rozdziałów, gdy na podstawie przedstawionych faktów (i tylko faktów) wysnuwają hipotezy.

Publikacja daje wiele do myślenia, zwłaszcza w kwestiach:
1. jak bardzo nieścisłe są nauki przyrodnicze (np. biologia),
2. jak mało wiemy i ciągle błądzimy (mimo pychy "zdobywców świata"),
3. w jak ogromnej mierze wiedza zależy od: emocji, zależności personalnych, ambicji, kompleksów, strachu przez utratą reputacji czy zwykłej pychy i przekonania o własnej nieomylności tych, których zwykliśmy uważać za autorytety naukowe,
4. cenne przypomnienie, że każda teoria to tylko teoria (vide teoria ewolucji, teoria wielkiego wybuchu, teoria strun itd.) a nie pewnik.

Warto przeczytać i wyrobić sobie własne zdanie na temat książki oraz zawartych w niej tez (w przeciwieństwie do tych, którzy mają takowe już przed jej przeczytaniem).

Autorzy we wstępie zaznaczaj, że obaj należą do Międzynarodowego Towarzystwa Świadomości Kryszny i badają relacje miedzy współczesną nauka a obrazem świata w pismach wedyjskich.
W treści książki nie znajdziemy jednak śladowych nawet ilości treści wspomnianych ksiąg. Autorzy skupili się na przedstawianiu faktów (odkryć archeologicznych) oraz ich odbioru w świecie naukowym....