Justyna Kowalczyk. Królowa Śniegu
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Otwarte
- Data wydania:
- 2014-02-04
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-02-04
- Liczba stron:
- 264
- Czas czytania
- 4 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375152852
- Tagi:
- Kowalczyk śnieg narty Tour de Ski zwycięstwo
Polska mistrzyni, która rozgrzewa serca kibiców
Nazywana jest Królową Śniegu.
Bywa kontrowersyjna i bezkompromisowa. Jej waleczność i piękny uśmiech znają wszyscy – nie tylko pasjonaci sportów zimowych.
Polska mistrzyni rozgrzewa serca kibiców: cztery Kryształowe Kule, pierwszy od czasów Wojciecha Fortuny złoty medal na zimowej olimpiadzie, zwycięstwa w Tour de Ski, dziesiątki wygranych biegów Pucharu Świata – a do tego skromność i wdzięk.
Autor książki Bogdan Chruścicki to znany dziennikarz i wielki fan Justyny Kowalczyk. W swojej książce w niezwykle osobisty sposób pisze o jej prywatnym i sportowym życiu. Wszystko utrzymane jest w charakterystycznym stylu jego komentarza sportowego: czytając, widzimy biegnące zawodniczki, słyszymy skrzypienie śniegu pod ich nartami i okrzyki radości po odniesionych zwycięstwach.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 83
- 52
- 38
- 8
- 6
- 5
- 3
- 2
- 2
- 2
Opinia
O Justynie Kowalczyk wiedziałam do tej pory, że:
1) uprawia narciarstwo biegowe i jest bardzo utytułowana,
2) zdobyła dwa złote medale na Igrzyskach w Soczi,
Czy z książki Bogdana Chruścickiego dowiedziałam się czegoś nowego? Właściwie... nie. Albo inaczej - dowiedziałam się bardzo niewiele.
Pisanie biografii to zadanie niełatwe i każdy, kto czytuje je przynajmniej od czasu do czasu, zdaje sobie z tego sprawę. Pisanie biografii osoby żyjącej, a zwłaszcza sportowca, który wciąż jeszcze ma przed sobą parę lat sportowej kariery, jest zadaniem obarczonym ryzykiem. Wiecie, to trochę tak, jak było w przypadku Lance'a Armstronga. Jednego dnia czytacie sobie "Mój powrót do życia. Nie tylko o kolarstwie" i z rozrzewnieniem wspominacie wszystkie Tour de France, które Lance wygrywał, a drugiego dowiadujecie się, że cała jego kariera i wszystkie wygrane to kpina i fałsz. Nie śmiem tu absolutnie sugerować, że Justyna Kowalczyk macza paluszki w niedozwolonych substancjach. Chodzi mi raczej o to, że pisanie czyjejś biografii w momencie, gdy ten znajduje się w szczytowej formie i nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, może się pewnego dnia odbić autorowi czkawką, a Armstrong to tylko przykład. Jego również z zapartym tchem podziwiano i był ostatnią osobą, którą można było posądzić o niecne uczynki. Ale dobrze już, dobrze, to tylko moje czepialstwo, w końcu po książkę sięgnęłam z własnej woli, nikt mi tu rąk nie wykręcał.
Problem jednak w tym, że uczynienie z biografii czegoś na kształt encyklopedii konkretnej dyscypliny jest rozczarowujące. Decydując się na poznanie książki Bogdana Chruścickiego liczyłam na to, że dowiem się czegoś na temat zawodniczki, o której w Polsce i na świecie głośno jest od dłuższego czasu. Myślałam, że czekają mnie jakieś smaczne kąski i ploteczki zza kulis, a dostałam... nudę. I tak naprawdę główny zarzut, jaki tu wysuwam, to piekielna nuda. Męczyłam tę książkę przez kilka dni, z każdym kolejnym sięgając po nią coraz mniej chętnie. Zamiast biografii pięknej biegaczki dostałam bowiem raczej encyklopedię narciarstwa biegowego i stos pierdół o tym, kto z kim i dlaczego, a w tym wszystkim - mam wrażenie - Justyny zaledwie ułamek. Zgadzam się więc z tym, co napisał na swoim blogu (Więcej Luzu) Krzysiek Humeniuk: "(...) przeciętny czytelnik dostaje po twarzy tysiącami faktów, wyników, nazwisk i obcobrzmiących nazw miejscowości tak dotkliwie, że po przeczytaniu całości nie jest w stanie powtórzyć nawet kilku z nich. Oczywiście mam na myśli takiego czytelnika i kibica jak ja. Niedzielnego. Wiem, że się biega, oglądam, kibicuję, ale nie śledzę z zapartym tchem każdych zawodów. Oczekiwałem czegoś lżejszego, niekoniecznie rozpisanej na dziesiątki zdań tabeli wyników."
Jestem rozczarowana. Po prostu.
O Justynie Kowalczyk wiedziałam do tej pory, że:
więcej Pokaż mimo to1) uprawia narciarstwo biegowe i jest bardzo utytułowana,
2) zdobyła dwa złote medale na Igrzyskach w Soczi,
Czy z książki Bogdana Chruścickiego dowiedziałam się czegoś nowego? Właściwie... nie. Albo inaczej - dowiedziałam się bardzo niewiele.
Pisanie biografii to zadanie niełatwe i każdy, kto czytuje je przynajmniej od...