Ciekawa sprawa z tym Lovecraftem. Nie wiem, czy to pierwsze opowiadanie było zdecydowanie najgorsze, czy po prostu trzeba przywyknąć do stylu autora. A ten bywa męczący i monotonny, bohaterowie zachowują się irracjonalnie, a masturbacja przymiotnikami i niektóre opisy często powodowały śmiech, bo przypominały mi te kiepskie, facebookowe profile w stylu "najgroźniejsze skurw... zwierzęta", tylko że zamiast przekleństw wszystko było ochydne, plugawe, demoniczne i nie z tego świata, do tego ta obsesja na punkcie smrodu i rozkładu ...

Mimo tych wad i sporej schematyczności, czuć pasję autora, miłość, jaką darzył swoje wynaturzone twory. Chora wyobraźnia tego dziwnego człowieka do dzisiaj robi wrażenie i zainspirowała niejednego autora.
Gdy przymknąć oko na niedostatki, można wciągnąć się w historie, a nawet poczuć dreszczyk niepokoju.

Nie każdemu spodoba się twórczość Lovecrafta, ale mimo wszystko warto zapoznać się z jego opowiadaniami.

Ciekawa sprawa z tym Lovecraftem. Nie wiem, czy to pierwsze opowiadanie było zdecydowanie najgorsze, czy po prostu trzeba przywyknąć do stylu autora. A ten bywa męczący i monotonny, bohaterowie zachowują się irracjonalnie, a masturbacja przymiotnikami i niektóre opisy często powodowały śmiech, bo przypominały mi te kiepskie, facebookowe profile w stylu "najgroźniejsze...