Ciekawa książka i jak zwykle dobrze napisana. Mimo ciężkiego tematu, bardzo piękna i wzruszająca.

Ciekawa książka i jak zwykle dobrze napisana. Mimo ciężkiego tematu, bardzo piękna i wzruszająca.

Przez cały czas miałam wrażenie, że już to czytałam :O. Poza tym nie wiem, czemu, ale strasznie mnie irytowała.

Przez cały czas miałam wrażenie, że już to czytałam :O. Poza tym nie wiem, czemu, ale strasznie mnie irytowała.

Zawsze ciężko jest przetrawić i ocenić prawdziwą historię, zwłaszcza jeżeli dotyczy pokrzywdzonego dziecka.

Do Casey Watson trafiają pokrzywdzone i „trudne” dzieci, które wymagają szczególnej opieki i zwyczajnej, rodzicielskiej miłości, której nigdy nie otrzymywały.

Kobieta przyzwyczaiła się już, że jej życie skupia się na niesieniu pomocy tym najbardziej potrzebującym maluchom. Casey dziwi się więc, gdy pod swoje skrzydła ma przyjąć Abby, dziewczynkę spokojną i grzeczną, może tylko nieco zbyt dojrzałą jak na swój wiek. Nic przecież nie wskazuje, że dziewięciolatka cierpi na jakieś zaburzenia i wymaga intensywnej pomocy. A jednak.

Abby od maleńkości musiała zajmować się swoją chorą mamą. Przejęła rolę dorosłego, a na dodatek z własnego wyboru odizolowała się od rówieśników. Cierpi również na natręctwa, które stale się pogłębiają i przeszkadzają jej w normalnym funkcjonowaniu.

Okazuje się, że Sarah, matka Abby, być może nigdy nie będzie w stanie zająć się córką. Sytuacja dziewczynki nie jest łatwa – nie ma żadnych krewnych, ani przyjaciół, którzy mogliby się nią zająć. Casey za wszelką cenę stara się znaleźć kogoś, kto mógłby zaopiekować się dziewięciolatką. Wtedy zauważa, że Sarah coś ukrywa. Coś, co może zmienić życie jej córeczki…

Ze względu na dużą czcionkę i proste zdania, książkę czyta się szybko. Sama historia jest bardzo ciekawa i nie tak bardzo przerażająca niż w przypadku innych. Mimo że ta książka nie należy do moich ulubionych to nie żałuję, że ją przeczytałam.

Zawsze ciężko jest przetrawić i ocenić prawdziwą historię, zwłaszcza jeżeli dotyczy pokrzywdzonego dziecka.

Do Casey Watson trafiają pokrzywdzone i „trudne” dzieci, które wymagają szczególnej opieki i zwyczajnej, rodzicielskiej miłości, której nigdy nie otrzymywały.

Kobieta przyzwyczaiła się już, że jej życie skupia się na niesieniu pomocy tym najbardziej potrzebującym...

Trudno ocenić mi tę książkę. Problemy opisane są oczywiście bardzo ważne, pozazdrościć można systemu opieki. Sama nie wiem dlaczego, ale nie...

Trudno ocenić mi tę książkę. Problemy opisane są oczywiście bardzo ważne, pozazdrościć można systemu opieki. Sama nie wiem dlaczego, ale nie...

https://zielony-pokoik.blogspot.com/2016/05/kulturalnie-maa-opiekunka-mamusi.html

https://zielony-pokoik.blogspot.com/2016/05/kulturalnie-maa-opiekunka-mamusi.html

"Dziewięcioletnia Abby ma tylko mamę, która choruje od lat na stwardnienie rozsiane. Teraz mama trafia do szpitala, a dziewczynka - do Casey Watson...

Casey ma doświadczenie w opiece nad dziećmi z problemami, ale tym razem od początku czuje, że Abby jest inna: niespokojna, ma nerwowe tiki. Casey odkrywa ze zdumieniem, że Abby sama i w tajemnicy przed wszystkimi opiekowała się mamą. Od najmłodszych lat zajmowała się chorą i prowadziła dom. A matka pozwalała, by malutkie dziecko przez lata wykonywało obowiązki dorosłych i niosło ciężar odpowiedzialności i ciągłego lęku.
Wkrótce okazuje się, że matka Abby chce ukryć coś jeszcze, i to za wszelką cenę - nawet fałszywego oskarżenia rzuconego na Casey. Casey po raz pierwszy jest rozdarta: poddać się i zrezygnować z Abby czy nawet kosztem swojego osobistego życia szukać prawdy o przeszłości tak dobrego dziecka okradzionego z dzieciństwa ..."

"Dziewięcioletnia Abby ma tylko mamę, która choruje od lat na stwardnienie rozsiane. Teraz mama trafia do szpitala, a dziewczynka - do Casey Watson...

Casey ma doświadczenie w opiece nad dziećmi z problemami, ale tym razem od początku czuje, że Abby jest inna: niespokojna, ma nerwowe tiki. Casey odkrywa ze zdumieniem, że Abby sama i w tajemnicy przed wszystkimi opiekowała...

Super książka. Moim zdaniem zasługuje na 14 gwiazdek. Polecam!!

Super książka. Moim zdaniem zasługuje na 14 gwiazdek. Polecam!!

Historia o tym, jakie skutki może nieść dla psychiki dziecka podejmowanie się zbyt dorosłych zadań, odwrócenie ról w rodzinie. Często podobne historie ukazywane są w ten sposób, że dzieci przedstawia się jako bohaterów. Ale nie powinno tak być. Dziecko powinno być dzieckiem.
Książka ciekawa, dobrze się czyta, jak wszystkie pozycje tej autorki. No i to też chyba najbardziej pozytywna historia.

Historia o tym, jakie skutki może nieść dla psychiki dziecka podejmowanie się zbyt dorosłych zadań, odwrócenie ról w rodzinie. Często podobne historie ukazywane są w ten sposób, że dzieci przedstawia się jako bohaterów. Ale nie powinno tak być. Dziecko powinno być dzieckiem.
Książka ciekawa, dobrze się czyta, jak wszystkie pozycje tej autorki. No i to też chyba najbardziej...

Wspaniała powieść oparta na prawdziwej historii. Casey Watson jest doświadczoną mamą zastępczą dla skrzywdzonych przez los dzieci. Po przeprowadzce do nowego domu,dzwoni do niej John i informuje ją o jej nowej podopiecznej 9-letniej Abby. Dziewczynka trafia do Casey z powodu pobytu jej chorej mamy Sarah w szpitalu. Sarah ma kolejny rzut SM. Jest to cięzka nieuleczalna choroba o podlożu neurologicznym.Matka dziewczynki chorowała na nią wiele lat. Abby w tym czasie zajmowała się mamą i wykonywałą wszystkie obowiązki domowe. Co mnie najbardziej poruszyło w tej książce to, że Sarah nie próbowała szukać wsparcia w swojej rodzinie lub przyjaciołach, aby uchronić Abby przed opieką społeczną i zapewnić jej normalne dzieciństwo. Ale czasami myślimy,że będzie inaczej. Sarah nie potrafiła pogodzić się ze swoją chorobą.W czasie pobytu u Casey, Abby miała objawy obsesyjno-kompulsywne spowodowane stresem. Abby potrafiła siedem razy pukać w drewnianą framugę. Bardzo ciekawa pozycja. Podobała mi się postawa Casey. Moim zdaniem jej umiejętność nawiązywania dobrego kontaktu z dzieckiem skrzywdzonym przez los zasługuje na podziw. Taki człowiek potrafi być autorytetem dla innych, a to jest bardzo ważne szczególnie gdy jest się zawaodowym rodzicem zastepczym. Gorąco polecam tą pozycję. A Casey Watson będzie moją kolejną ulubioną pisarką. Trzeba pisać ksiązki o trudnych sprawach. Są potrzebne,żeby uwrażliwić człowieka.

Wspaniała powieść oparta na prawdziwej historii. Casey Watson jest doświadczoną mamą zastępczą dla skrzywdzonych przez los dzieci. Po przeprowadzce do nowego domu,dzwoni do niej John i informuje ją o jej nowej podopiecznej 9-letniej Abby. Dziewczynka trafia do Casey z powodu pobytu jej chorej mamy Sarah w szpitalu. Sarah ma kolejny rzut SM. Jest to cięzka nieuleczalna...

Książka opowiada o prawdziwych losach dziewczynki i muszę przyznać, że mnie bardzo wciągnęła i przeczytałam ją w ciągu 1 dnia. Mogę ją śmiało polecić każdemu.

Książka opowiada o prawdziwych losach dziewczynki i muszę przyznać, że mnie bardzo wciągnęła i przeczytałam ją w ciągu 1 dnia. Mogę ją śmiało polecić każdemu.