Saga rodu Bocheńskich

Okładka książki Saga rodu Bocheńskich Robert Zadura
Okładka książki Saga rodu Bocheńskich
Robert Zadura Wydawnictwo: Salwator biografia, autobiografia, pamiętnik
192 str. 3 godz. 12 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Salwator
Data wydania:
2013-12-10
Data 1. wyd. pol.:
2013-12-10
Liczba stron:
192
Czas czytania
3 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375803723
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
378
198

Na półkach: , , , ,

Wielu z nas nie docenia historii własnych przodków. Niemniej losy wielu rodzin mogłyby posłużyć, jako materiał źródłowy do niejednej sagi. Prawdopodobnie z tego założenia wyszedł Robert Zadura, przybliżając bardzo bogatą historię Bocheńskich. Jest to pewnego rodzaju ukłon w stronę czytelników, mających już wcześniej okazję, do zapoznania się z „Listami do ojca” o. Józefa Innocentego Marii Bocheńskiego, które nakładem wydawnictwa Salwador, ukazały się w 2008 roku. Autor postanowił spojrzeć szerzej na wszystko to, co sprawiło, że w małej miejscowości Czuszów w Małopolsce, przyszło na świat kilkoro znakomitości.
Ziemianie herbu Rawicz byli znani, jako ludzie o silnych korzeniach patriotycznych. Sam symbol niedźwiedzia i panny z rozczesanymi włosami sięga swoim rodowodem już XIV wieku. Jednak opis, który obejmuje pozycja, to jedynie skrawek, będący wspomnieniami czterech pokoleń. Wszystko rozpoczyna się od spotkania czwórki dzieci, czyli Adzia (Adolfa Marii),Runia (Józefa Franciszka),Olusi
(Olgi) oraz Olo (Aleksandra) Bocheńskich z wujem Tadeuszem Łosiem w majątku Ponikwa. Budowanie rodzinnych relacji i tożsamości narodowej na początku XX stulecia było nieodzownym elementem wychowania, stąd te wizyty były prawdopodobnie niezwykle cenne dla czwórki rodzeństwa. Zastosowanie takiej możliwości historycznej relacji, jest dla czytelnika powyższej pozycji stosunkowo lekkostrawne i daje autorowi możliwość stylizacji opisywanych wydarzeń na rzadko wykorzystywaną gawędę szlachecką.
Pradziadek głównych bohaterów Tadeusz uczestniczył już w kampanii napoleońskiej, gdzie wsławił się bohaterską postawą w bitwie pod Berezyną. W dniach 25-29 listopada 1812 roku, cofająca się armia, napotkała Rosjan. 28 listopada odbyła się zacięta bitwa o zachowanie przeprawy po obu stronach rzeki. W obronie prawego brzegu brało udział 9 tysięcy polskich żołnierzy pod dowództwem gen. Henryka Dąbrowskiego, gen. Józefa Zajączka oraz gen. Karola Ottona Kniaziewicza. Udało się utrzymać pozycję, tracąc jedną trzecią walczących. Bocheński został zapamiętany również przez ludność swojego majątku, gdyż nie wymagał od nich opłaty pańszczyźnianej.
Następne pokolenie niestety nie mogło w pełni się cieszyć dobrobytem. Syn Tadeusza, co prawda również został dostrzeżony poprzez zasługi na rzecz rolnictwa, czemu dał wyraz tworząc Towarzystwo Rolnicze, ale za udział w powstaniu styczniowym ukarano go zesłaniem na cztery lata do Presnej. Adolf Bocheński bardzo starał się zaszczepić w swoich dzieciach miłość do ojczyzny i chętnie zgadzał się na ich spotkania z wujem. Oczywiście, nie wiemy czy tak było naprawdę, czy to tylko sprytny zabieg. Jak dowiadujemy się z książki, właściciel Ponikwy darzył wielkim szacunkiem swoją ziemię. Jako ekonom polityczny i prezes Związku Ziemian powiatu brodzkiego, musiał doskonale zdawać sobie sprawę ze wzrostu napięcia politycznego. W mężczyźnie pozostał duch patriotyzmu odziedziczonego po przodkach, który sprawił, iż ziemianin brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej. W tym czasie jego żona Małgorzata z Dunin-Borkowskich zajmowała się szerzeniem edukacji. Jako założycielka Towarzystwa Szkoły Ludowej w powiecie brodzkim, była również głęboko związana z ideą tercjarzy. Napisała chociażby „Żywoty świętych Zakonu Karmelitańskiego”.
Skrótowo śledząc losy rodu, łatwo dostrzec jak ważna dla młodego pokolenia stała się znajomość swojej biografii. Opowieści musiały zrobić ogromne wrażenie na rodzeństwie, bo w ich późniejszych poczynaniach można znaleźć inspirację życiem rodziców czy dziadków. Najstarszy z występujących w publikacji słuchaczy, Józef Franciszek Emmanuel stał się jednym z najbardziej cenionych, ale i swego czasu kontrowersyjnych dominikanów. Zajmował się głównie historią filozofii współczesnej. Wykładał również Na uniwersytecie we Fryburgu. W czasie II wojny światowej był ponadto kapelanem Wojska Polskiego w 80 pułku piechoty w czasie kampanii wrześniowej oraz brał udział w bitwach m.in pod Kockiem i Monte Casino.
Młodszy brat duchownego Adolf Maria postanowił całkowicie poświęcić się ojczyźnie. Powszechnie uznany został za jednego z najlepszych pisarzy lat trzydziestych XX wieku. Jego teksty, dotyczące również sytuacji politycznej, publikowane były na łamach „Polityki” i „Buntu Młodych”. Samo wylewanie emocji na papier, jednak nie wystarczało. „Adzio” pragnął walczyć za ojczyznę. Po wielu wysiłkach udało mu się dostać do Plutonu Zapasowego 22 pułku Ułanów Podkarpackich, gdzie dostrzeżono jego waleczność. Brał udział m.in. w bitwie o Narwik, po której został odznaczony Krzyżem Walecznych (jednym z, trzech, jakie otrzymał). Jego czyny uhonorowano Srebrnym Orderem Virtuti Militari, lecz wszystko ma swoją cenę. Mężczyzna lekceważył śmierć, ale każdy współtowarzysz broni wiedział, że może liczyć na pomoc kolegi w każdej sytuacji. Adolf zginął rozbrajając minę w bitwie pod Ankoną, o czym w swojej książce „Zupa na gwoździu” pisał Melchior Wańkowicz.
Jedyna z czwórki rodzeństwa kobieta, słuchająca wuja Tadeusza – Olga również zapisała się w historii. Była to kobieta, która podobnie jak jej matka, chciała pomagać potrzebującym. Dzięki jej staraniom ocalone zostały trzy Żydówki z getta we Lwowie. Jednej z kobiet udało się odnaleźć wybawicielkę po półwieczu, dzięki czemu Polka została nagrodzona przez Instytut Vashem medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. Ponadto papież Jan Paweł II docenił jej wkład w katechizację. 19 lutego 2008 roku otrzymała Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski. Zmarła w rocznice śmierci swojego brata Adolfa.
Jeśli chodzi o zdjęcia zamieszczone w „Sadze rodu Bocheńskich” to jest ich dość sporo, aczkolwiek, nie wszystkie są dobrej jakości. Wydaje mi się, że sfera graficzna nie jest jednak tutaj najważniejsza. Tak naprawdę warto rozpatrywać tą pozycję głównie przez wartość czysto historyczną, a nie chociażby fabularną, gdyż Robert Zadura, pomimo ciekawej formy, przedstawił fragment dziejów, które miały zasadniczy wpływ na rozwój wspomnianych wyżej Olgi, Adolfa i Józefa Franciszka Emmanuela Bocheńskich. Warto czasem zwracać uwagę na takie rodzinne opisy patriotyzmu.

(Pierwotnie tekst ukazał się na blogu pod adresem: http://inna-perspektywa.blogspot.com/2014/06/robert-zadura-saga-rodu-bochenskich.html)

Wielu z nas nie docenia historii własnych przodków. Niemniej losy wielu rodzin mogłyby posłużyć, jako materiał źródłowy do niejednej sagi. Prawdopodobnie z tego założenia wyszedł Robert Zadura, przybliżając bardzo bogatą historię Bocheńskich. Jest to pewnego rodzaju ukłon w stronę czytelników, mających już wcześniej okazję, do zapoznania się z „Listami do ojca” o. Józefa...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    7
  • Z historią w tle
    1
  • Przeczytane do 2023 roku
    1
  • Z polecenia
    1
  • W przyjemnym krajobrazie
    1
  • Przeczytane
    1
  • By wiedzieć więcej
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Saga rodu Bocheńskich


Podobne książki

Przeczytaj także