Duchy wokół nas. Żyj świadomie. Po drugiej stronie jest życie

Okładka książki Duchy wokół nas. Żyj świadomie. Po drugiej stronie jest życie Michael Brown
Okładka książki Duchy wokół nas. Żyj świadomie. Po drugiej stronie jest życie
Michael Brown Wydawnictwo: Wydawnictwo M religia
188 str. 3 godz. 8 min.
Kategoria:
religia
Wydawnictwo:
Wydawnictwo M
Data wydania:
2013-11-19
Data 1. wyd. pol.:
2013-11-19
Liczba stron:
188
Czas czytania
3 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375956504
Tagi:
teologia wyznania Chrześcijaństwo życie po śmierci
Średnia ocen

6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
20 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
385
118

Na półkach:

Przede wszystkim jest to książka ujmująca temat z punktu widzenia mocno chrześcijańskiego. Autor nie tylko postrzega czy tłumaczy zjawiska przez pryzmat kościelnej nauki, lecz także siłą rzeczy reprezentuje katolicki światopogląd, a nawet zamieszcza przykłady modlitw. Mnie podchodzenie do „niewiadomego” z gotowymi, sztywnymi, wynikającymi z jednej religii założeniami niezupełnie przekonało, dla innych jednak może to być zaletą.

Tytuł jest trochę mylący. Dzieło traktuje w dużej mierze również o aniołach i demonach. Opowieści o nich są raczej krótkie i mało rozbudowane – typu: ktoś przeżył śmierć kliniczną, komuś objawił się duch, a ktoś inny miał dziwny sen. Niestety, niektóre mocno naciągane albo naiwne. Większość mieści się w jednym akapicie, nie można tu więc mówić o reportażu. Książka jest więc katolickim rozmyślaniem o bytach „z drugiej strony” manifestujących się w życiu ludzi.

Przede wszystkim jest to książka ujmująca temat z punktu widzenia mocno chrześcijańskiego. Autor nie tylko postrzega czy tłumaczy zjawiska przez pryzmat kościelnej nauki, lecz także siłą rzeczy reprezentuje katolicki światopogląd, a nawet zamieszcza przykłady modlitw. Mnie podchodzenie do „niewiadomego” z gotowymi, sztywnymi, wynikającymi z jednej religii założeniami...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1759
1758

Na półkach:

„Najwyższy czas uznać istnienie aniołów. Najwyższy czas zaprzestać negowania demonów. Najwyższy czas zgodzić się z wiecznym obcowaniem dusz tych, którzy odeszli".
Takim apelem rozpoczyna swoją opowieść, chwilami przypominającą wywód kaznodziei z emocjonalnymi uniesieniami, katolicki pisarz. Jakby zwracał się nie do swoich braci w wierze, ale do ateistów. Zastanowiło mnie to, bo jak sam pisze dalej – „Nam jako wyznawcom Jezusa, nie potrzeba takiego „dowodu”. Dla nas liczy się przede wszystkim przebrnięcie przez trudy życia, bez uszczerbku na miłości do Boga, pielęgnowanej w naszym sercu. Taką postawę można nazwać ślepym zawierzeniem". To po co to monograficzne opracowanie usilnie sankcjonujące świat duchowy? – pomyślałam, sięgając po tę pozycję. W miarę czytania zrozumiałam, że katolicy są trochę zagubieni w pojmowaniu świata istot bezcielesnych współistniejącym i przenikającym się z ludzkim. Nie wiedzą, co widzą lub czują, jeśli przydarzy im się taki przypadek. Nie mają pojęcia, co robić w takich sytuacjach (najczęściej wpadają w panikę i przerażenie) i najgorsze w tej nieświadomości – prowokują działanie duchów, praktykując szeroko pojęty okultyzm. W tym tak niewinne wydawałoby się, różnego rodzaju przesądy i wróżby. Trochę to wynika z postawy Kościoła katolickiego, który, według autora, „nie odcina się w sposób zdecydowany od dyskusji na temat tak zwanych bezcielesnych duchów, pozbawionych swej dawnej materialnej powłoki, to jednak brak też z jego strony otwartej deklaracji uznania tego zjawiska". Do tego dokłada przekonanie, że „na przestrzeni ostatnich stu lat większość duchownych poddano formacji duchowej, która ma zbyt wiele do czynienia z dziedziną psychologii, a zbyt mało uwagi poświęca rzeczywistości nadprzyrodzonej".
A świat duchowy jest faktem.
Istoty bezcielesne są wśród nas. „Przychodzą z podszeptami. Przychodzą ze znakami. A gdy przyjdą, zwykle odczuwamy ich obecność. Czasem zjawią się w snach. Tu i ówdzie przemkną nam przed oczami. Udzielają przestróg. Wpływają na nasze nastroje. Im zawdzięczamy niejedno z naszych natchnień. Możemy je winić za przygnębienie”, za choroby, za niepowodzenia, ale i radości. Wszystko zależy od tego, z jakiego rodzaju istotą człowiek ma do czynienia. Demon dziury nie zrobi, a energię wypije, czasami podszywając się pod anioła. Pokutująca dusza ujawni się człowiekowi, domagając się modlitwy, ale nie zawsze. Częściej bywa złośliwa i zazdrosna o dobra ziemskie, z którymi nie może się rozstać. A anioły? No cóż, skąd mamy wiedzieć, że to właśnie ich oddziaływanie? Pięknie – pomyślałam – ale ja poproszę o źródła tych pewników, bo na razie to dla mnie śliski temat, grząski teren i bardzo niepewne przekonania.
Nawet katolik, powinien opierać swoje zawierzenie na źródle, jakim jest dla niego Biblia.
I doczekałam się, przynajmniej w podstawach. Autor, podając rodzaje duchów, powołał się na konkretne wersy biblijne, porządkując w ten sposób elementarne wiadomości, czyli bezsporny fakt istnienia i ich typy. Reszta wiedzy, czyli ich natura, działanie, mechanizmy funkcjonowania, oddziaływania i przenikania losów duchów z człowieczym oparł na przekazach świętych mistyków katolickich „mających wgląd w naturę świata „po drugiej stronie””, doświadczeniach osób świeckich, których zawody „graniczą” ze światem duchowym jak lekarze i pielęgniarki oraz zwykłych ludzi (dla mnie źródło najmniej pewne),opisujących osobisty udział w niewytłumaczalnych dla nich zjawiskach w e-mailach do autora, jako twórcy strony katolickiej Spirit Daily. A wszystko bogato ilustrował konkretnymi zdarzeniami, z jakimi podzielili się z nim ludzie, wydarzeniami, do których dotarł lub przeżył sam albo przeczytał o nich w publikacjach uznanych autorytetów.
Można się bać! Dwie noce z rzędu spałam z kołdrą na głowie!
Jednak nie o taki efekt uboczny u czytelnika chodziło autorowi. Podając przykłady, przede wszystkim uświadamiał, z jak bardzo niebezpiecznym zjawiskiem ma do czynienia, z jaką konkretnie istotą, jak rozróżnić jej dobry wpływ od złego, jak się bronić (przytacza pożądane zachowania i postawy, konkretne modlitwy lub wersy z Biblii) i czego absolutnie nie wolno robić, jak rozpoznać pasożytniczą obecność ducha, dającą objawy choroby psychicznej lub niezrównoważenia emocjonalnego („zamknięcie się w sobie, popadanie w złe nawyki, niezdecydowanie wywołujące częstą zmianę zdania, zbieractwo, nadużywanie alkoholu, patologiczne obżarstwo, lenistwo, wybuchowość i wulgarny język”),kładąc nacisk na konieczność dążenia do rozwoju duchowego, którego efektem będzie „wolność od niekontrolowanego poczucia pychy, od pożądliwości, gniewu, nieustannego krytykanctwa, od zachłannego gromadzenia dóbr, wolność od żywionej wrogości wobec innych, odporność na pokusy plotkarskiej obmowy czy zemsty”, by mieć poczucie równowagi oraz harmonii w życiu doczesnym i nie stać się zagubioną duszą między życiem ziemskim a życiem po śmierci ciała.
Z jednej strony proste, wystarczy przestrzegać przykazań bożych, modlić się, być pokornym, pełnym miłości, co szczególnie autor podkreśla nie tylko w książce, ale i w wywiadzie udzielonym podczas pobytu w Polsce, ale z drugiej strony – bardzo trudne. Jednak to właśnie z powodu tej trudnej drogi wskazywanej przez autora, poleciłabym ją każdemu, zwłaszcza że autor nie popada w skrajności. Już na początku pierwszego rozdziału uprzedza – „Nie chodzi o to by popadać w przesądy, lecz by raczej poznać mechanizm, za sprawą którego duchy usiłują oddziaływać na nasze życie; by odkryć, gdzie tkwi podatność na ich podszepty, i uwolnić spod ich władzy zarówno samych siebie, jak i nasze rodziny". – i daje do ręki każdemu katolikowi ten swoisty przewodnik i poradnik w jednym. Czytelnika innej wiary mogą razić liczne zdania monopolizujące dostęp do Boga takie, jak to – „Jednak najpewniejszym sposobem osiągnięcia Nieba jest postępowanie w zgodzie z normami wyznaczonymi przez Kościół katolicki". jeśli przymknie na nie oko, wyłuska dla siebie informacje wspólne, jak choćby uniwersalne dla wszystkich wyznań polecenie modlitwy, pokory i miłości Natomiast czytelnik niewierzący może poczytać sobie dla rozrywki i dreszczyku o zjawiskach jeszcze niewytłumaczalnych, ewidentnie czekających na naukowe wyjaśnienie.
Jakiekolwiek byłyby intencje sięgnięcia po tę pozycję, gwarantuję jedno – uświadomienie, z czym człowiek ma do czynienia, zupełnie niwelujące chęć szukania przygód z istotami duchowymi, przed czym przestrzega również Biblia, której cytaty w książce pochodzą z Pisma Świętego Starego i Nowego Testamentu Edycja Świętego Pawła 2009 (podaję zainteresowanym, bo mi to nic nie mówi) – „Nie znajdzie się u ciebie nikt, kto by spalił w ofierze syna lub córkę, kto by praktykował wróżby, zaklinanie, magię i czary; nikt, kto by wywoływał duchy, pytał o radę czarowników, szukał rady u zmarłych (Pwt 18,10-11. Jednak
To tak à propos Nowego Roku i czasu masowego sięgania po wróżby, horoskopy i rady jasnowidzów.
naostrzuksiazki.pl

„Najwyższy czas uznać istnienie aniołów. Najwyższy czas zaprzestać negowania demonów. Najwyższy czas zgodzić się z wiecznym obcowaniem dusz tych, którzy odeszli".
Takim apelem rozpoczyna swoją opowieść, chwilami przypominającą wywód kaznodziei z emocjonalnymi uniesieniami, katolicki pisarz. Jakby zwracał się nie do swoich braci w wierze, ale do ateistów. Zastanowiło mnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
956
96

Na półkach: ,

http://ivka86.blogspot.com/2014/01/duchy-woko-nas-michael-harold-brown.html

http://ivka86.blogspot.com/2014/01/duchy-woko-nas-michael-harold-brown.html

Pokaż mimo to

avatar
471
415

Na półkach: , , , , ,

Tematyka duchów wywołuje sporo emocji. Nie ma chyba osoby, która by czasem nie rozmyślała czy istnieje życie pozagrobowe lub gdzie przebywa bliska osoba po śmierci.
W książce autor opisuje interwencje duchów w życie ludzi oraz tłumaczy jak można interpretować codzienne, najzwyklejsze przejawy ludzkiej życzliwości jako pomoc od Anioła Stróża. Publikacja zawiera także opowieści osób, które doświadczyły obecności swoich bliskich zmarłych oraz innych tajemniczych znaków z tamtego świata.
Widać, że autor z ogromnym zaangażowaniem przygotował się do tematu, czytałam książkę z ogromnym zainteresowaniem. Książka zawiera wiele odniesień do Biblii. Szczególne zainteresowanie wzbudziły we mnie rozdziały, kiedy Michael Brown opisywał miejsca nawiedzane przez duchy, interwencje Aniołów Stróżów oraz niesamowite opisy przypadków spotkań z tzw. autostopowiczami widmo. Sięgnęłam po książkę, bo wierzę w interwencje duchów i taka tematyka bardzo mnie zainteresowała. Nie jest to łatwa książka i na pewno nie dla każdego. Osoby sceptycznie nastawione mogą być niezadowolone, dlatego polecam jedynie osobom zainteresowanym tematem i wierzącym. Ja z ogromną przyjemnością sięgnę po inne książki tego autora.

Tematyka duchów wywołuje sporo emocji. Nie ma chyba osoby, która by czasem nie rozmyślała czy istnieje życie pozagrobowe lub gdzie przebywa bliska osoba po śmierci.
W książce autor opisuje interwencje duchów w życie ludzi oraz tłumaczy jak można interpretować codzienne, najzwyklejsze przejawy ludzkiej życzliwości jako pomoc od Anioła Stróża. Publikacja zawiera także...

więcej Pokaż mimo to

avatar
246
227

Na półkach: ,

Wszystko co wiążę się z duchami, życiem po śmierci budzi ogromne zainteresowanie jak i emocje. Większość z nas na pewno często lub rzadziej myśli o tym, co czeka nas po śmierci oraz czy rzeczywiście istnieją duchy czy jest to tylko nasza lub/i innych wybujała wyobraźnia. Cokolwiek nie myśleć o tym temacie, teoria istnienia duchów ma zarówno wielu sceptyków jak i fanów (którzy wieloma przedziwnymi zdarzeniami, które im się przytrafiły, próbują przekonać sceptyków do swoich racji). A czy ja wierzę w duchy? Przekonacie się później.

"Duchy wokół nas" Michaela H. Browna to książka, która ukazuje wiele przykładów na to, kiedy i jak "działają" duchy/dusze zmarłych całkiem niedawno lub całkiem dawno oraz jak ewentualnie można odczytywać znaki dawane od zmarłych osób. Autor w swojej książce argumentuje dlaczego właśnie tej osobie ukazują się dusze zmarłych oraz w jakim celu. Ponieważ ukazują się zarówno dobre, zagubione i złe dusze, autor ukazuje nam jak pomóc tym pierwszym (dobrej i zagubionej duszy) oraz co zrobić by nie ściągać na siebie złych mocy.

Książkę tę trudno mi jest ocenić. Z jednej strony dowiedziałam się czegoś nowego, dzięki czemu mogłam zastanowić się nad wieloma aspektami zarówno wiary jak i mojej własnej osoby wychowanej w wierze chrześcijańskiej. Wiele z tych informacji, podpartych wieloma trafnymi i ciekawymi przykładami, mogłam zastosować w swoim życiu. Jednak z drugiej strony czegoś mi zabrakło, jakbym oczekiwała czegoś niespodziewanego, czegoś wstrząsającego, mocnego, co pomogłoby mi bardziej i lepiej zrozumieć wiarę jak również to dlaczego i jak wpływają na nas dusze zmarłych. Tak jakby same świadectwa ludzi "dotkniętych" śmiercią kliniczną lub ludzi, którzy mieli kontakt z siłami nadprzyrodzonymi, wystarczyły i miały nas przekonać do przedstawionych przez autora argumentów. Oczywiście niektóre z nich trafiły do mnie i to bardzo, ale były i takie argumenty, ukazane za pomocą historii ludzi doświadczonych spotkaniami z duszami zmarłych, które były mało wiarygodne a czasami wręcz jakby były nierealnymi, a wręcz niedorzecznymi. Zdaję sobie sprawę, że jeśli chodzi o wiarę i wszystko co z nią związane jest, bywa niezrozumiałe, inne, nie dające się wyjaśnić ot tak sobie, co sprawia że wiele osób odbiera ją (wiarę) właśnie jako mało realną. Ale zabrakło w tej książce takich argumentów, które nie byłyby takimi niedorzecznymi, ale takimi argumentami konkretnymi, mocnymi, nie dającymi się podważyć.

Ale mimo wszystko mamy do czynienia z książką, która została dobrze napisana, co sprawia, że czyta się ją dobrze i szybko. Wręcz rewelacyjnie i gdyby nie tych kilka mało przekonujących historii, dostalibyśmy naprawdę bardzo dobrą książkę, o której naprawdę można byłoby wiele dobrego napisać i powiedzieć. A tak to otrzymujemy książkę pod względem technicznym dobrą, interesującą i ciekawą, ale za to z historią - czasami dobrą, a czasami złą, którą jednak chce się czytać.

Książka przede wszystkim dla osób wierzących i tych, których interesuje tematyka religijna, jak i dla tych, którzy interesują się zjawiskami "nie z tej ziemi."

http://swiatwidzianyksiazkami.blogspot.com/

Wszystko co wiążę się z duchami, życiem po śmierci budzi ogromne zainteresowanie jak i emocje. Większość z nas na pewno często lub rzadziej myśli o tym, co czeka nas po śmierci oraz czy rzeczywiście istnieją duchy czy jest to tylko nasza lub/i innych wybujała wyobraźnia. Cokolwiek nie myśleć o tym temacie, teoria istnienia duchów ma zarówno wielu sceptyków jak i fanów...

więcej Pokaż mimo to

avatar
784
687

Na półkach:

W ogólnym rozrachunku jest to pozycja po przeczytaniu której w mojej głowie ścierają się dwa nurty – jeden docenia pracę i jakby nie patrzeć całkiem zgrabnie opisane zagadnienie obecności duchów w naszym życiu, wzbogacone o bardzo różne, w większości ciekawe, świadectwa i historie - drugi jednak powoduje, że nie mogę tak po prostu nie dostrzegać elementów czy twierdzeń z którymi nie potrafiłam się utożsamić, czy w które nie potrafiłam uwierzyć. Dla osób zainteresowanych taką tematyką może być to mimo wszystko interesująca lektura – przecież każdy z nas inaczej odbiera pewne sprawy, a fakt, że ja z niektórymi myślami autora się nie zgadzam, nie oznacza, że ktoś inny nie dostrzeże w nich więcej słuszności. Ta publikacja może być zresztą impulsem (choć nie byłabym taka pewna czy to było zamysłem autora) do szerszej analizy pewnych wydarzeń, które trudno logicznie wyjaśnić, a które niewątpliwie mogą intrygować. Sama na pewno sprawdzę w innych źródłach informacje o duchach lotu 401 czy dziwnych wydarzeniach na pewnej autostradzie znajdującej się na Florydzie.

Pełna opinia na K-czyta.pl: http://www.k-czyta.pl/2014/01/michael-h-brown-duchy-woko-nas.html

W ogólnym rozrachunku jest to pozycja po przeczytaniu której w mojej głowie ścierają się dwa nurty – jeden docenia pracę i jakby nie patrzeć całkiem zgrabnie opisane zagadnienie obecności duchów w naszym życiu, wzbogacone o bardzo różne, w większości ciekawe, świadectwa i historie - drugi jednak powoduje, że nie mogę tak po prostu nie dostrzegać elementów czy twierdzeń z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2431
695

Na półkach: ,

Ogólnie rzecz biorąc, książka jest dość interesująca; temat życia po śmierci, wszelakich zjaw, reinkarnacji bardzo mnie interesuje, dlatego zawsze sięgam po utwory, które mogą mi choć trochę przejaśnić wizję tego przejścia na drugą stronę. Historie ludzi, którzy na swej drodze napotkali zjawy są pośrednio ciekawe, szczerze, to sama nie wiem, dlaczego nie mogłam się jakoś w nie wczuć. Może to przez to, że sama nigdy nie doświadczyłam czegoś podobnego. I wcale nie wiem, czy chciałabym. Książka troszeczkę, ale to naprawdę troszeczkę trąca przesadną religijnością- modlitwa jako lek na całe zło. Przepraszam, że to powiem, ale po śmierci siostry mojej współlokatorki, która zmarła po niespełna dwóch miesiącach walki z rakiem, mającej zaledwie 17 lat, bardzo ciężko jest mi uwierzyć w leczniczą moc próśb kierowanych do Boga. Mimo to, czytając, śledząc kolejne opowieści z życia wzięte, tchnięta duchem książki, długo rozmyślałam nad samą sobą. Nie odrzucam modlitwy- broń Boże !- a nawet sądzę, że po tej lekturze sama częściej po nią sięgnę.

Ogólnie rzecz biorąc, książka jest dość interesująca; temat życia po śmierci, wszelakich zjaw, reinkarnacji bardzo mnie interesuje, dlatego zawsze sięgam po utwory, które mogą mi choć trochę przejaśnić wizję tego przejścia na drugą stronę. Historie ludzi, którzy na swej drodze napotkali zjawy są pośrednio ciekawe, szczerze, to sama nie wiem, dlaczego nie mogłam się jakoś w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
368
364

Na półkach: ,

Ostatnio opisywałam książkę "Po drugiej stronie", autorstwa Michaela H. Brown'a, opowiadającą o życiu po śmierci, czyli temacie nurtującym każdego na różnych etapach życia. Jednak tym razem pisarz ukazuje temat nieba od nieco innej strony, skupiając się na jego mieszkańcach, aniołach i duchach. Ostatnio istoty te są tematem wielu powieści, zwłaszcza serii dla młodzieży i nic w tym dziwnego, bo choć istnieją w kulturze od setek lat, wciąż intrygują i ciekawią, a tak naprawdę nie wiemy o nich zbyt dużo, pomijając domysły. Jak wszyscy pamiętamy, zarówno duchy jak i anioły dzielone są na dobre i złe, choć bardziej wierzymy w te dobre, to jednak jeśli chodzi o media bardziej pociągają te złe. Jednak Brown w swojej książce stara się nam udowodnić, że w życiu każdego z nas, obecne są zarówno te pierwsze, jak i drugie.
"Duchy wokół nas" to dosyć trudna książka ze względu na zagadnienie jakie porusza. Większość osób nie wierzy w tego typu rzeczy, trudno więc przekonać takich czytelników do swoich racji, z drugiej jednak strony wszystkich nas nurtuje ten temat. Autor stara się przytaczać jak najbardziej wiarygodne i realistyczne przykłady i dowody na potwierdzenie swoich teorii, towarzyszą temu liczne odniesienia do wiary, religii, które są moim zdaniem minusem książki. O ile w poprzedniej części religijność Browna była nieco pohamowana, o tyle w tym tytule zdecydowanie bardziej czuć osobiste poglądy i wierzenia pisarza. W przypadku tego typu książek uważam to za minus, bo zdecydowanie łatwiej jest przekonać czytelników do swoich racji przedstawiając im suche fakty, zamiast próbować na siłę nawrócić ich i poniekąd zmuszać do uwierzenia w teorię zawartą w książce. Z drugiej jednak strony nie sposób nie docenić zaangażowania autora w temat. Jego źródła są obszerne, jest ich całkiem sporo co uwiarygodnia lekturę.
Mimo wszystko, choć tym razem styl autora nie przypadł mi do gustu, może też ze względu na brak wiary w tego typu rzeczy, nie mogę nie przyznać mu profesjonalizmu i dużego skupienia na detalach książki. Wyraźnie czuć znajomość tematu autora i pasję do tego typu zjawisk, a to zawsze jest ogromnym plusem. Jeśli więc kogoś nurtują tematy związane z istotami pozaziemskimi, niebem i innymi nadprzyrodzonymi i duchowymi rzeczami, zdecydowanie odnajdzie tu coś dla siebie i zaspokoi swą ciekawość.

Ostatnio opisywałam książkę "Po drugiej stronie", autorstwa Michaela H. Brown'a, opowiadającą o życiu po śmierci, czyli temacie nurtującym każdego na różnych etapach życia. Jednak tym razem pisarz ukazuje temat nieba od nieco innej strony, skupiając się na jego mieszkańcach, aniołach i duchach. Ostatnio istoty te są tematem wielu powieści, zwłaszcza serii dla młodzieży i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
804
429

Na półkach:

Książka Michaela H. Browna to swoista rozprawa na temat życia po śmierci. Autor podejmuje próbę udowodnienia, że takowe rzeczywiście istnieje – co więcej – jeśli będziemy wystarczająco czujni to będziemy w stanie zaobserwować znaki przysłane przez zmarłych. Należy zaznaczyć, że „Duchy wokół nas” to pozycja zarezerwowana wyłącznie dla osób wierzących, dla katolików. Wiele tu odniesień do Biblii, Kościoła i spraw ściśle związanych z życiem duchownym.

Autor przytacza szereg różnych historii stanowiących rzekomy dowód na istnienie życia po śmierci. Owszem, niektóre z nich naprawdę jeżą włos na głowie, ale większość to niestety tylko czcza gadanina i doszukiwanie się tajemniczych znaków w normalnych sytuacjach (np. historia o ptakach układających się w literę V podczas pogrzebu – tak jakby ptaki nie latały w kluczach). Michael Brown powołuje się na historię katolików z całego świata jak i również na te z przeszłości, zawarte w najróżniejszych źródłach historycznych.

Brown nie przekonał mnie do końca. Podaje kilka argumentów, które mogłyby być dobrą podstawą do tego typu rozważań, ale większość z nich można zanegować. W dodatku jego sugestie niekiedy są mocno naciągane, jak na przykład przekonanie, że tatuaż smoka lub skórzana kurka z ćwiekami są źródłem złych mocy. Takich przypadków jest niestety więcej, ale są też historie, które sieją ziarno niepewności i każą się poważniej zastanowić nad tą kwestią. Nadal jednak poszukuję czegoś, co nie pozostawi żadnych wątpliwości i kogoś, kto będzie umiał mnie przekonać do obecności duchów wokół nas. Co więcej, Michael H. Brown przekonuje, że do obrony przed duchami niezbędna jest pomoc Jezusa Chrystusa. No dobrze, a co w takim razie z osobami wyznającymi inną religię? Nasuwa to wniosek, że duchy nawiedzające żywych to również kwestia wiary, a więc wszystkie dowody podane przez autora nie mają racjonalnego podparcia, co czyni książkę mało wiarygodną.

Pod względem technicznym książka jest napisana bardzo przystępnie. Autor pisze ciekawie, ale prosto. Przytacza wiele przykładów z życia, dzięki czemu jego publikacja przykuwa uwagę, a czyta się ją szybko i przyjemnie, czasem nawet z dreszczykiem strachu. Dla osób mniej sceptycznych niż ja i przede wszystkim dla wierzących, „Duchy wokół nas” mogą być ciekawym spojrzeniem na życie pozaziemskie. Sama czytałam z dużym zainteresowaniem, jednak ostatecznie zbyt wiele tu dla mnie gdybań i domysłów, a rzetelnych dowodów tak naprawdę nie ma.

Książka Michaela H. Browna to swoista rozprawa na temat życia po śmierci. Autor podejmuje próbę udowodnienia, że takowe rzeczywiście istnieje – co więcej – jeśli będziemy wystarczająco czujni to będziemy w stanie zaobserwować znaki przysłane przez zmarłych. Należy zaznaczyć, że „Duchy wokół nas” to pozycja zarezerwowana wyłącznie dla osób wierzących, dla katolików. Wiele tu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
62
63

Na półkach: ,

Tajemnica życia pozagrobowego intryguje człowieka od zarania dziejów. Wiara w „przyszłe życie” wywierała i wywiera duży wpływ na kulturę i postawy religijno - moralne milionów ludzi.

Jak wygląda życie człowieka po zakończeniu ziemskiego bytowania? Czy każdego człowieka czeka jednakowy los, czy może zależny jest on od systemu religijnego w jakim się wychował? Czy ci, którzy odejdą mają świadomość tego kim byli, czy może zostanie nadana im nowa tożsamość? Dlaczego doświadczenia tzw. „śmierci klinicznej” nie są wystarczającym dowodem naukowym, stwierdzającym jednoznacznie istnienie życia pozagrobowego? Kim są aniołowie, demony i duchy zmarłych? Jak oddziałowują na doczesność?

Michael H. Brown pisze o rzeczywistościach jakie mogą spotkać człowieka po śmierci – niebie, czyśćcu i piekle. Pisze możliwościach, sytuacjach i przyczynach dla których duchy zmarłych mogą chcieć się kontaktować z żywymi. Mówi także o duszach „dryfujących” pomiędzy doczesnością, a wiecznością, które nie zaznają odpocznienia.

Interesująca książka przybliżająca temat życia po śmierci z punktu widzenia chrześcijanina. Do nabycia w Wydawnictwie M.

http://www.mwydawnictwo.pl/p/1080/duchy-wokół-nas

Tajemnica życia pozagrobowego intryguje człowieka od zarania dziejów. Wiara w „przyszłe życie” wywierała i wywiera duży wpływ na kulturę i postawy religijno - moralne milionów ludzi.

Jak wygląda życie człowieka po zakończeniu ziemskiego bytowania? Czy każdego człowieka czeka jednakowy los, czy może zależny jest on od systemu religijnego w jakim się wychował? Czy ci,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    36
  • Przeczytane
    28
  • Posiadam
    8
  • Teraz czytam
    4
  • Chcę w prezencie
    3
  • Ulubione
    2
  • 52 Książki 2014
    1
  • 2016
    1
  • Wydawnictwo M
    1
  • E-booki
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Duchy wokół nas. Żyj świadomie. Po drugiej stronie jest życie


Podobne książki

Przeczytaj także