Ksiązka godna polecenia, bo opisuje jeden z najbardziej haniebnych aspektów końca II Wojny Światowej, dość skrzętnie ukrywanych i zatajanych. Bo jakże Alianci, ci aniołowie, którzy walczyli z demonem zła, mogli wytoczyć przeciw praktycznie bezbronnym ludziom, równiez cywilom, czołgi? Jak mogli wydać tysiące ludzi na niechybną śmierć oprawcom Stalina. Owszem, wielu z tych ludzi walczyło po stronie Osi, niejeden Kozak doński zapewne mało chwalebnie zapisał się na kartach wojny na Bałkanach. To niewątpliwie prawda. Ale czy przykładanie odpowiedzialności zbiorowej do wszystkich Kozaków machających szabelką w mundurze Wehrmachtu oraz do ich rodzin nie kłóci się z naszym obrazem Aliantów?
Jedna drobna uwaga do opisu z okładki. Bethell niewątpliwie wziął sie bardziej naukowo za rogi z tematem, ale absolutnie nie był pierwszym, który opisał "zbrodnię nad Drawą". Ksiązka Bethella w oryginale wyszła w 1974 roku. Józef Mackiewicz ze szczegółami opisał ową zbrodnię w powieści "Kontra" wydanej już w 1957 roku! Książka równiez w tamtym czasie została wydana w językach obcych. Bethell nie zamieszcza żadnej bibliografii, co umniejsza trochę wartość książki. Nie ma bibliografii, nie ma tym samym wzmianki o Mackiewiczu. To trochę tak, jakby pisać o Katyniu a nie wspomnieć o "Zbrodni Katyńskiej" autora "Kontry".

Ksiązka godna polecenia, bo opisuje jeden z najbardziej haniebnych aspektów końca II Wojny Światowej, dość skrzętnie ukrywanych i zatajanych. Bo jakże Alianci, ci aniołowie, którzy walczyli z demonem zła, mogli wytoczyć przeciw praktycznie bezbronnym ludziom, równiez cywilom, czołgi? Jak mogli wydać tysiące ludzi na niechybną śmierć oprawcom Stalina. Owszem, wielu z tych...