Kot Rabina: Tomy 1-5

Okładka książki Kot Rabina: Tomy 1-5
Joann Sfar Wydawnictwo: Wydawnictwo Komiksowe Cykl: Kot Rabina (tom 1-5) komiksy
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Kot Rabina (tom 1-5)
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Komiksowe
Data wydania:
2013-12-10
Data 1. wyd. pol.:
2013-12-10
Język:
polski
ISBN:
9788393684939
Średnia ocen

                8,1 8,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Donżon. Wydanie zbiorcze 6 Manu Larcenet, Joann Sfar, Lewis Trondheim
Ocena 7,9
Donżon. Wydani... Manu Larcenet, Joan...
Okładka książki Donżon: Wydanie zbiorcze 5 Kerascoët, Joann Sfar, Lewis Trondheim
Ocena 7,6
Donżon: Wydani... Kerascoët, Joann Sf...

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Podróż kocimi drogami heretyka erudyty



8350 450 183

Oceny

Średnia ocen
8,1 / 10
177 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
170
156

Na półkach:

Psy, koty

Dziwnie tak wejść w świat komiksów będąc zupełnym laikiem w tej materii. Znaczy się będąc laikiem, który w młodości czytywał Tytusy, Kajka i Kokosze, i jeszcze kilka innych. I koniec. A potem dłuuuuga przerwa. Teraz, po kilkudziesięciu latach, odkrywam, że ten świat nie zastygł w momencie, kiedy ja kiedyś z niego zrezygnowałem, ale rozwijał się i to w wielu kierunkach. Wróciłem do niego za sprawą Maćka i Sandmana, ciekawe nie? Jak myślicie, kto jest bardziej fantastyczny? Sandman czy Maciek? Żadnego z nich nie widziałem, to znaczy widziałem zdjęcia Maćka i obrazki Sandmana. Ale który jest prawdziwy? Który z nich bardziej na mnie wpływa?

Wróciłem do komiksów i widzę, że obecnie możemy wyróżnić trzy kierunki w które się rozwijają. Mamy komiksy z superbohaterami – w ogóle mnie nie obchodzą. Mamy komiksy z motywami baśniowymi i mitycznymi – ten gatunek bardzo mnie interesuje. No i mamy komiksy europejskie, pełne nihilizmu, przemyśleń i założeń, które nie za bardzo sprawdzają w się w codziennym życiu, bo ono obecnie pędzi tak bardzo, że sami nie potrafimy za nim nadążyć

Polubiłem komiksy z motywami mitycznymi i te europejskie. Ostatnio pisałem o komiksie z mitami w tle, więc dzisiaj bierzemy na tapetę europejski. Zamierzam Wam omówić Kota Rabina Joanna Sfara - wszystkie sześć tomów, czy sześć części, czy jak to inaczej zwać.
Wszystkie zostały wydane przez Wydawnictwo Komiksowe, ale pierwsze pięć zbiorczo jako Gildia Internet Services, z wyłącznym dystrybutorem Prószyński i S-ka, a szósty tom to już tylko Prószyński i S-ka.

Pierwsze dwie części ukazały się wcześniej w Polsce pojedynczo, potem nastąpiło wydanie zbiorcze, a teraz mamy wznowienie wydania zbiorczego, plus tom szósty w osobnym tomie.
Zaczyna się bardzo smakowicie - tytułowy kot rabina myśli. Może i nic w tym dziwnego. Zapewne wszyscy właściciele kotów są przekonani, że ich pupile myślą. Koty są przecież inteligentne i cudowne. To nie to, co te znajdy psy (tutaj narażam się mniej więcej połowie Polski i prawie wszystkim fantastom, bo fantaści jakoś tak ukochali koty – moim zdaniem psy są fajniejsze! Tak, to napisałem ja! Możecie mnie wykreślić ze znajomych na FB). Wróćmy jednak do kota rabina. Ten wyjątkowy kot zdenerwowany tym, że ta idiotka papuga nie dość, że jest idiotką, to jeszcze umie mówić, zjada ją i nagle okazuje się, że i on potrafi mówić.

Tyle wstępu, a teraz mała otoczka. Mamy lata ’20 XX wieku i jesteśmy w Algierze. Kot żyje w rodzinie rabina. Rodzina składa się z rabina i jego córki Zlabii, którą to kot kocha wielką miłością. Większość akcji rozgrywa się w Algierze, który czaruje nas swoją wielokulturowością (piszę większość, bo w późniejszych częściach bohaterzy wybierają się w podróże, między innymi do Paryża). Dla przykładu - córka rabina Zlabia ubiera się, jakby wyznawała całkiem inną religię popularną w Afryce, a na odmianę czyta Czerwone i czarne Stendhala. Algier to taki tygiel, gdzie mieszają się różne wyznania - Żydzi, muzułmanie, chrześcijanie. I na dodatek wszyscy żyją obok siebie w zgodzie (zazwyczaj). W dzisiejszych czasach wydaje się to niemożliwe.

Pierwsza część komisku pod tytułem Bar Micwa zaczyna się od przedstawienia kota, choć właściwie kot przedstawia się sam. Kot zjada papugę, zdobywa dar mówienia i okazuje się, że jest bardzo, ale to bardzo inteligentny, przecież czytał razem ze swoim panem uczone książki. Kiedy rabin chce go odsunąć od swojej córki, żeby za bardzo nie namieszał jej w głowie, kot mówi, że chce zostać prawdziwie żydowskim kotem i chce bar micwę. To wokół tego zdarzenia toczy się pierwsza część. Kot zagina rabina rabina (znaczy się rabina swojego pana), który nie mogąc już znaleźć odpowiedzi na argumenty kota wyrzuca ich obu ze swojego domu. Jak skończy się historia z bar micwą? Oczywiście, że Wam nie zdradzę, doczytajcie sami.

W dalszych częściach (Malka Lwi Król, Wygnanie, Raj na ziemi, Afrykańska Jerozolima) poznajemy następnego z głównych bohaterów, a jest nim tytułowy Malka, który ujarzmił lwa i wędruje z nim po świecie. Poznajemy dalsze losy głównych bohaterów, poznajemy ich przygody, czy to w Paryżu, czy na pustyni.

Ale nie przygody są w tym komiksie najważniejsze. Ważne jest to, co przeczytamy w dymkach - przemyślenia bohaterów, ich rozmowy. Dyskusje na temat tradycji, religii, rodziny, ścieranie się różnych opinii, ale nie ostro, zawsze z docenieniem adwersarza. Kot przedstawia nam poczciwego rabina, którego próbuje uczyć żyć we współczesnym świecie. Nie namawia do kłamstwa, ale namawia do tego, że nie zawsze trzeba wszystko mówić. Wygląda na to, że kot uczy rabina, jak powinien żyć człowiek. Człowiek próbujący lawirować, próbujący nie zranić innych, próbujący żyć uczciwie, według standardów religii i kultury.

Niestety to, co najlepsze w części pierwszej, czyli rozmowy kota z rabinem w następnych częściach znikają, bowiem kot przestaje mówić. Wprawdzie możemy poznać jego myśli, przemyślenia, ale to już nie jest to samo. To już nie jest rozmowa mądrego kota z mądrym rabinem (dokładnie w tej kolejności). W dalszych częściach komiks zamienia się na bardziej przygodowy, rozrywkowy. Nie żeby mnie to rozczarowało, ale po tak rewelacyjnym początku aż żal, że następne części autor skierował w inne rejony. Też są dobre, świetnie się to dalej czyta, ale zawsze, mogło być lepiej (przynajmniej dla mnie).

Na szczęście zaznajomiłem się z komiksem w momencie, kiedy Wydawnictwo Komiksowe wydało w osobnym tomie część szóstą – Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną. I to jest powrót do świetności. Powrót do przemyśleń z części pierwszej. I na dodatek kot znowu zaczyna mówić! To jest właśnie to!

Szósta część opowiada o życiu i myślach kota, który dowiaduje się, że Zlabia jest w ciąży i będzie miała dziecko. W życiu kota wszystko się zmienia, okazuje się, że życie nie do końca kręci się wokół niego, że wprawdzie dalej jest potrzebny, ale jakby mniej, dalej czasami przeszkadza, ale jakby więcej. Już boimy się o dziecko, boimy się, żeby się nie zaraziło, może kot coś zrobi. Niby dalej jest, ale jakby odsunięty, już w drugim rzędzie. W tej części kot wypowiada słowa, które zapadły mi w pamięć: A jeśli to nie ja jestem centrum wszechświata? Pewnie wszyscy właściciele kotów potwierdzą, że ich koty myślą podobnie (bo psy nie, psy są mądre, grzeczne i w większości znają swoje miejsce).

Na koniec pozostaje mi dodać, że od strony edytorskiej znowu, jak to w Wydawnictwie Komiksowym bywa, jest świetnie - twarda oprawa, książki szyte, papier i kolory bez zarzutów. Nic tylko pochwalić! Niestety cena jest adekwatna do jakości, ale co zrobić, coś za coś, Panie i Panowie.

Rewelacyjny komiks proszę Państwa. Warto! Naprawdę warto! Kreska wprawdzie średnia, nie za bardzo mi odpowiadała, kot wygląda jak królik (a może ten kot musiał po prostu tak wyglądać?), ale szybko się do niej przyzwyczaiłem. Zresztą, przecież w tym komiksie nie kreska jest ważna, ale treść, a ta, to czysta rewelacja.

Dalszy ciąg na stronie:
http://szortal.com/node/8425

Psy, koty

Dziwnie tak wejść w świat komiksów będąc zupełnym laikiem w tej materii. Znaczy się będąc laikiem, który w młodości czytywał Tytusy, Kajka i Kokosze, i jeszcze kilka innych. I koniec. A potem dłuuuuga przerwa. Teraz, po kilkudziesięciu latach, odkrywam, że ten świat nie zastygł w momencie, kiedy ja kiedyś z niego zrezygnowałem, ale rozwijał się i to w wielu...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    299
  • Chcę przeczytać
    230
  • Posiadam
    66
  • Komiksy
    36
  • Komiks
    33
  • Ulubione
    22
  • Komiksy
    8
  • Chcę w prezencie
    8
  • 2014
    7
  • 2022
    7

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Kot Rabina: Tomy 1-5


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Green Lantern: Szmaragdowy Zmierzch Darryl Banks, Fred Haynes, Ron Marz, Bill Willingham
Ocena 7,0
Green Lantern:... Darryl Banks, Fred ...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...

Przeczytaj także