Kiedy w małżeństwie coś się zmienia? Kiedy następuje ten przełomowy moment, gdy miłość zamienia się w przyzwyczajenie? Dlaczego tak łatwo go przeoczyć?

Wilson i Jane – jeszcze razem, ale jakby już osobno. Banał? Może, ale jakże często jest to rzeczywistość. Czy jest już za późno, by odbudować ten związek? I które z nich zawiniło bardziej? Same pytania, ale warto znaleźć na nie odpowiedź.

Sparks miał naprawdę niezły pomysł, pisząc tę książkę. Na jej obwolucie wydawca umieścił krótką notkę, z której wynika, że to romantyczny bestseller i wcale się nie dziwię, że tak ją określił. Ta książka jak najbardziej zasługuje na to miano.

Ciekawe jest też to, że o problemach w małżeństwie opowiada mężczyzna. To on analizuje co się tak naprawdę stało, jak do tego doszło, że zaczęli się z żoną od siebie oddalać. I przyznam, że znajduje naprawdę dobry pomysł, by naprawić relacje z żoną. Oby jak najwięcej takich mężczyzn w rzeczywistości.

Książkę polecam, warto wygodnie rozsiąść się w fotelu i z filiżanką gorącej czekolady rozpocząć czytanie.

P. S. A jeśli, któraś z Was drogie czytelniczki ma jakieś „ale” do swojego męża, to delikatnie niech podsunie mu tę książkę jako całkiem niezły poradnik. :)

Kiedy w małżeństwie coś się zmienia? Kiedy następuje ten przełomowy moment, gdy miłość zamienia się w przyzwyczajenie? Dlaczego tak łatwo go przeoczyć?

Wilson i Jane – jeszcze razem, ale jakby już osobno. Banał? Może, ale jakże często jest to rzeczywistość. Czy jest już za późno, by odbudować ten związek? I które z nich zawiniło bardziej? Same pytania, ale warto znaleźć...