Mnisi i ja. Jak w znalezieniu miejsca na Ziemi mogą pomóc: nasienie granatu, wypchana walizka i grupa śpiewających buddystów?
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Tytuł oryginału:
- The Monks and Me: How 40 Days in Thich Nhat Hanh's French Monastery Guided Me Home
- Wydawnictwo:
- Illuminatio
- Data wydania:
- 2013-07-30
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-07-30
- Liczba stron:
- 280
- Czas czytania
- 4 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788362476855
- Tłumacz:
- Maciej Lorenc
Kiedy umarł jej ojciec, poczuła, że straciła swój dom, swoją tożsamość, szanse na lepsze jutro. Wiedząc, że czterdziestodniowa święta podróż pozwoli jej odzyskać spokój i dotrzeć do bezpiecznej przystani życia, instruktorka jogi Mary Paterson – pod zimnym listopadowym niebem, w towarzystwie mistycznej liczby czterdzieści – przebyła ocean i rozpoczęła swoją pielgrzymkę. Na sześć tygodni zamieszkała w klasztorze Plum Village we Francji i wiodła żywot buddyjskiej mniszki. Nie przypuszczała nawet, że najważniejszych lekcji życia udzielą jej: zepsuta ryba, para niedziałających słuchawek, pojedyncze nasienie granatu, wypchana walizka, mrówki, grupa śpiewających mnichów i ubrana w irytująco szeleszczącą kurtkę, nieprzyjemna Amerykanka Vanna…
"Mnisi i ja" to wzruszająca historia kobiety cierpiącej z powodu straty bliskiej jej osoby – to próba znalezienia własnego domu i spokoju. A jednocześnie jest to radosna, pełna optymizmu opowieść o tym, jak wieść bogate życie zgodnie z naukami Buddy, jak wzbić się ponad ograniczenia ludzkie, jak ofiarowywać wrogom najpiękniejsze kwiaty…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Szukając domu w samym sobie
Co musi się zdarzyć w życiu człowieka, żeby zaczął on dostrzegać piękno w tym, co brzydkie, a we wrogach odkrył olśniewające kwiaty lotosu?
Mary Peterson próbuje na przykładzie własnej osoby odpowiedzieć na powyższe pytanie w swojej książce pt. „ Mnisi i ja”. Po śmierci ojca autorka zdała sobie sprawę, że została sama i nie potrafiła odnaleźć swojego miejsca na ziemi. Została sierotą, mama zmarła wcześniej i pomimo swojego wieku sytuacja ją przerosła i nie bardzo dawała sobie radę z samą sobą.
W poszukiwaniu samej siebie, spokoju ducha, zrozumienia zaistniałej sytuacji postanawia przez 40 dni żyć w buddyjskim klasztorze w Plum Village we Francji. Codzienność w tym dość nietypowym miejscu zaskakuje ją dość mocno. Brak wszelkich wygód, do jakich jesteśmy przyzwyczajeni sprawia nieco kłopotów, natomiast z czasem wydaje się, że to wszystko jest mało ważne.
Wykłady mistrza zen Thich Nhat Hanha otwierają w bohaterce niesamowite pokłady dobra i zrozumienia świata zewnętrznego. Kobieta zaczyna dostrzegać to, czego do tej pory nie widziała. Z każdym kolejnym dniem jej umysł otwiera się na coś innego. To, co do tej pory było oczywiste staje się czymś nowym. Po raz kolejny Mary odkrywa, a może bardziej uczy się, czym są słowa i milczenie, czym jest odwaga, a czym pycha, jak docenić dobra doczesne nie popadając w pracoholizm i nadmiar rzeczy materialnych.
Podczas misji odnajdywania samej siebie do buddyjskim klasztorze wciąż przybywają nowe osoby. Coraz więcej ludzi szuka ukojenia i zrozumienia wśród ciszy i mnichów, którzy wykazują się niebywałą intuicją i wytrwałością w uleczaniu dusz swoich gości. Mary rozmawia z innymi osobami, zawiązują się znajomości i przyjaźnie. Każda poznana przez nią historia jest niby inna, a jednak można ją sprowadzić do wspólnego mianownika poszukiwania bezpiecznego domu w samym sobie.
„Mnisi i ja” to swoisty pamiętnik opisujący 40 dni z życia autorki. Dni przepełnionych modlitwą i poszukiwaniami własnej tożsamości. Autorka jakby na oczach czytelnika zmienia swoje nastawienie do świata i ludzi, dokonują się w niej zmiany zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne. Poglądy na różne, mniej i bardziej ważne, kwestie ulegają drastycznym przemianom tworząc jakby nową osobę.Bardzo ciekawa to opowieść i dość nietypowa. Dzięki autorce i jej wnikliwemu podejściu do tematu możemy nie tylko zaczerpnąć wiedzy na temat zmian, jakie mogą dokonać się w człowieku, ale również sporo informacji czytelnik znajdzie na temat buddyzmu, życia mnichów w klasztorze, ich zwyczajów i sposobu patrzenia na świat.
Iwona Migowska
Książka na półkach
- 243
- 66
- 41
- 4
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
Opinia
Leczenie traumy pojawiającej się w naszym życiu przebiega na różne sposoby. Podobnie jak i różne są powody, przez które ona powstała. Jedni wybierają się do psychologa, inni biorą leki przeciwdepresyjne, a jeszcze inni izolują się na jakiś czas od całego świata i próbują sami przezwyciężyć problem. A ja dzisiaj przedstawię Wam zupełnie niecodziennie podejście, które w ogóle w pierwszej chwili nie przychodzi nam na myśl.
Autorka książki „Mnisi i ja” doświadczyła ogromnej straty i bólu, których nie jestem sobie w stanie nawet wyobrazić, bo nie spotkało mnie w życiu coś takiego. Straciła dwoje ludzi, którzy dali jej życie. A strata rodziców musi być naprawdę nie lada koszmarem. Z tego właśnie powodu poszukiwała spokoju i postanowiła odszukać siebie samą na nowo w klasztorze. Udała się do Plum Village we Francji. Przez 40 dni prowadziła życie mniszki, a swoimi przeżyciami postanowiła się podzielić z innymi, dlatego właśnie powstała ta książka.
„Jeżeli uderzymy w strunę, która jest zbyt słabo naciągnięta, nie wyda żadnego dźwięku. Jeżeli natomiast będzie naciągnięta zbyt mocno, pęknie.”
Przyznam się szczerze, że raczej nie przepadam za książkami, gdzie autorzy opisują swoje życie. Zazwyczaj nie niosą one w sobie nic konkretnego, brak im jasnego celu i przesłania, albo po prostu ja dostrzec go nie potrafię. Jednak w przypadku książki pani Paterson było zupełnie inaczej. Ta pozycja umożliwiła mi przeniesienie się na równe 40 dni do Plum Village i przeżywanie każdego dnia wraz z nią. Dni te nie były opisane w sposób bardzo dokładny, nie wiemy co się działo w każdej minucie i godzinie jej pobytu tam, ale to nie o to chodzi. Autorka podzieliła się z nami tymi najważniejszymi wydarzeniami każdego dnia, które wpłynęły na zachodzącą w niej zmianę. To taki rodzaj pamiętnika – my sami pisząc go, też zwracamy uwagę tylko na te najbardziej zapadające w pamięć chwile. Co więcej – w trakcie czytania pojawiają się różne osoby, których historie stanowią coś więcej niż tylko urozmaicenie i rozrywkę dla czytelnika. To dzięki nim zyskujemy wiarę, nadzieję i motywację. To między innymi dzięki nim autorka była w stanie się pozbierać.
„Istnieje zatem związek pomiędzy robieniem a byciem. Jeżeli nie powodzi ci się w byciu, nie będzie ci się powodzić także w robieniu.”
Książka niesie ze sobą cale mnóstwo nauk i morałów, które zostały bardzo umiejętnie wkomponowane w całą historię. Widać, że z każdej sytuacji można było wyciągnąć wnioski, które dawały sporo do myślenia – zarówno autorce, jak i czytelnikowi. To jest chyba najważniejszym elementem całej opowieści i zdecydowanie godnym uwagi przesłaniem. Wiele zdań zmusza nas do refleksji. Nie brak tutaj mądrych słów, które zapadają w pamięć i krążą stale po naszej głowie – nawet po zakończeniu lektury. Książka jest napisana nieskomplikowanym językiem, co mogłoby sugerować, że możemy do niej podejść „na luzie”. Lekka, niewymagająca pozycja – tak często bywa, jednak nie tym razem. Autorka skupia się tylko na tym, co najistotniejsze, a my nie możemy sobie pozwolić na przeoczenie żadnego zdania i uciekanie myślami gdzieś w dal – wtedy z pewnością nic do nas nie dotrze tak, jak powinno.
„Nie przecinaj tego, co możesz rozwiązać.”
To naprawdę znakomita pozycja, która potrafi nas przenieść do klasztoru i umożliwia całkowite zżycie się z autorką i jej przygodami. Nie musimy wybierać się w daleką podróż do Francji, aby zdobyć życiowe nauki – wystarczy w skupieniu przeczytać wspomnienia autorki i wychwycić to, co trafia do nas najbardziej – warto zdać się na intuicję, podobno ona wie, co dla nas najlepsze. Książka ma swego rodzaju magię i mnie oczarowała. Zdołałam wynotować sobie wiele przytoczonych w niej mądrości, do których z pewnością nie raz będę wracać. Jeżeli macie więc ochotę na chwilowe zostanie mnichem, co będzie się jednak za Wami toczyć nawet po zakończeniu lektury – to polecam jak najbardziej! Życiowa historia z morałem, która jest nas w stanie wiele nauczyć, a na pewno dać nam do myślenia.
Leczenie traumy pojawiającej się w naszym życiu przebiega na różne sposoby. Podobnie jak i różne są powody, przez które ona powstała. Jedni wybierają się do psychologa, inni biorą leki przeciwdepresyjne, a jeszcze inni izolują się na jakiś czas od całego świata i próbują sami przezwyciężyć problem. A ja dzisiaj przedstawię Wam zupełnie niecodziennie podejście, które w ogóle...
więcej Pokaż mimo to