Ciężko dokonać obiektywnej oceny książki, a raczej zbioru artykułów oraz fragmentów z innych książek, napisanej przez osobę uznawaną powszechnie za zbrodniarza. Egzemplarz pochodzący ze Szkoły Prawniczej Ministerstwa Sprawiedliwości trafił w moje ręce przypadkowo, jednak z ciekawości przeczytałem zdecydowaną większość, omijając niektóre strony zawierające mało interesujące wątki, za to niezliczoną ilość frazesów i populistycznych haseł popularnych w tamtych czasach. Książka, wbrew możliwym pozorom, ma małe znaczenie historyczne. Na początku skupia się na przedstawieniu tytułowych postaci oraz hipotezy walki klas autorstwa Marksa i Engelsa. Lenin w swoich artykułach stara się wzbudzić rewolucyjnego ducha wśród niejednokrotnie wątpiących bądź ideowo odbiegających od modelowego marksizmu "proletariuszach". Dalej można spotkać sporo nawoływań do radykalnej rewolucji robotniczej oraz bardzo prostą polemikę z osobami minimalnie odbiegającymi od marksistowskich "teorii" (np. Kriege). W rzeczywistości cała ekonomia polityczna, czy jakakolwiek niezgodna z doktryną Marksa/Engelsa to ekonomia "wulgarna" bądź "burżuazyjna", automatycznie odrzucana jako "reakcyjna" i potępiona bez krztyny próby merytorycznego rozrachunku, ale raczej w formie bojkotu i ostatecznie jako całkowicie odrzucona "stara szkoła".
Oceny nie wystawiam, rekomendacji też. Ciężko było to czytać, choć jako ciekawostka to może i warto..

Ciężko dokonać obiektywnej oceny książki, a raczej zbioru artykułów oraz fragmentów z innych książek, napisanej przez osobę uznawaną powszechnie za zbrodniarza. Egzemplarz pochodzący ze Szkoły Prawniczej Ministerstwa Sprawiedliwości trafił w moje ręce przypadkowo, jednak z ciekawości przeczytałem zdecydowaną większość, omijając niektóre strony zawierające mało interesujące...