Pusta kołyska

Okładka książki Pusta kołyska Diana Walsh
Okładka książki Pusta kołyska
Diana Walsh Wydawnictwo: Znak Literanova Seria: Zaczytaj się literatura piękna
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Zaczytaj się
Wydawnictwo:
Znak Literanova
Data wydania:
2013-06-17
Data 1. wyd. pol.:
2013-06-17
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324024049
Tłumacz:
Krzysztof Skonieczny
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
237 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
27
7

Na półkach:

Sama recenzja książki i opis na odwrocie mega zachęcają do przeczytania. Oceniam na 5 bo nie do końca mnie przekonała, początkowe opisy o rodzinie Diany i przebiegu jej porodów nie wnoszą niczego do głównego tematu. Nie ma napięcia jakie zazwyczaj towarzyszy takiej historii. Rozpacz matki była napewno ogromna i nie wyobrażam sobie nawet co czuła,nie jestem w stanie bo w książce jej aż tak mocno nie wyczuwam.

Sama recenzja książki i opis na odwrocie mega zachęcają do przeczytania. Oceniam na 5 bo nie do końca mnie przekonała, początkowe opisy o rodzinie Diany i przebiegu jej porodów nie wnoszą niczego do głównego tematu. Nie ma napięcia jakie zazwyczaj towarzyszy takiej historii. Rozpacz matki była napewno ogromna i nie wyobrażam sobie nawet co czuła,nie jestem w stanie bo w...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
105
100

Na półkach: ,

Książkę przeczytałam w trzy dni. Historia Diany Walsh mnie wciągnęła i nie mogłam oderwać się od książki, póki nie skończyłam. Czytałam w każdej wolnej chwili.
Mała Shelby zostaje porwana, zabran z bezpiecznych i ciepłych ramion matki, gdy ma zaledwie pięć dni. Niepojęte. Zastanawian się kim trzeba być by porwać dziecko innej kobiety. Potworem. Współczuję autorce i jednocześnie bohaterce książki i cieszę się, że to zdarzenie jednak nie miało wpływu na Shelby. Podsumowując, przeczytajcie.

Książkę przeczytałam w trzy dni. Historia Diany Walsh mnie wciągnęła i nie mogłam oderwać się od książki, póki nie skończyłam. Czytałam w każdej wolnej chwili.
Mała Shelby zostaje porwana, zabran z bezpiecznych i ciepłych ramion matki, gdy ma zaledwie pięć dni. Niepojęte. Zastanawian się kim trzeba być by porwać dziecko innej kobiety. Potworem. Współczuję autorce i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
164
163

Na półkach: ,

Historia oparta na prawdziwych wydarzeniach (godziny i inne szczegóły zostały zaczerpnięte z mediów, dokumentów procesowych i raportów policyjnych). "Z oddziału położniczego porwano dziecko. Przebrana za pielęgniarkę kobieta weszła do szpitala i wyniosła z niego noworodka.[..]
Wspomnienie o porwaniu będzie dręczyć matkę dziewczynki przez całe życie. W jednej chwili zrozumiała, że niczego nie można uważać za oczywiste, niczego nie można być pewnym - nawet bezpieczeństwa noworodka na oddziale położniczym." Książka poza perspektywą przeżyć ofiary zdarzenia, pokazuje również perspektywę porywaczki, gdzięki czemu lepiej możemy zrozumieć jej motywy. Odnajdujemy w książce również opis procesu, a ciekawy element stanowi pod koniec komentarz porwanej dziewczyny, już jako 16-latki. Dowiadujemy się w jaki sposób sprawa z porwaniem, wpłynęła na jej życie, choć ona jak sama pisze - była za mała aby to pamiętać.
Ogólnie polecam, choć spodziewałam się więcej emocji.

https://www.instagram.com/wczorajsza_roza/?fbclid=IwAR1_YMIxUupuSI7PU-zG7lWqXUJyWTWEJXiFchKZaASMFqV-hSR02P8lCK4

https://www.facebook.com/pg/wczorajszaroza/posts/?ref=page_internal

Historia oparta na prawdziwych wydarzeniach (godziny i inne szczegóły zostały zaczerpnięte z mediów, dokumentów procesowych i raportów policyjnych). "Z oddziału położniczego porwano dziecko. Przebrana za pielęgniarkę kobieta weszła do szpitala i wyniosła z niego noworodka.[..]
Wspomnienie o porwaniu będzie dręczyć matkę dziewczynki przez całe życie. W jednej chwili...

więcej Pokaż mimo to

avatar
257
112

Na półkach: , , , ,

Co 2 dni zostaje uprowadzone dziecko... Dziecko Diany Walsh było jedną z ofiar.
Autorka autobiografii, którą nawiasem mówiąc czyta się błyskawicznie, wplata w tragiczne wydarzenia inne historie z życia swojego i swojej rodziny; dowiadujemy się między innymi o samobójstwie ojca alkoholika, czy bardziej beztroskich, kradzieżach jabłek z sadu sąsiada,których dokonywała z rodzeństwem w dzieciństwie. Dwa porody. Jedno poronienie. W końcu docieramy do głównego wątku- porwania czwartego dziecka, w pięć dni po urodzeniu. Mała Shelby zostaje uprowadzona z sali oddziału położniczego, przez kobietę przebraną za pielęgniarkę. Wyścig z czasem. Pomiędzy rozpaczą rodziny, znajdujemy perypetie porywaczki ( określanej jako Cień) i dziecka oraz wątek toczącego się śledztwa. Temat poważny i poruszający, udało mi się uronić kilka łez, ALE, no właśnie, byłam poruszona samą fabułą jako tako, tematem porwania " jakiegoś" dziecka, a nie " tej dziewczynki". Chodzi o osobiste przeżycia autorki. Nie mogłam się utożsamić z nią, poczuć jej emocji, co zazwyczaj mi się udaje i co lubię w tego typu książkach. Nie mogłam tego poczuć. Tak jakby coś jeszcze ukryła, nie miała wystarczającej odwagi, nie była gotowa, by wyjawić te wszystkie uczucia.
Zawsze kiedy staram sobie wyobrazić, co czują rodzice, gdy porwą im dziecko, wyobrażam sobie ogromny ból, strach, łzy. Tutaj tego było za mało, nie chcę, by brzmiało to dziwnie, każdy rodzic w podobnej sytuacji cierpi, ale, po mimo szoku, kiedy bohaterka ogląda wiadomości o swoim zaginionym dziecku i pyta męża czy będą się kochać- no brzmi to jakoś tak nie na miejscu, może to efekt szoku, ale wypadałoby to lepiej wyjaśnić. Bardziej podobała mi się końcówka i sam początek też niezły. Przeżycia samej porwanej dziewczynki, historia porywaczki i jej problemy, czy nawet krótka wzmianka o dramacie siostry bohaterki- absolutnie na plus. Pisząc tę opinię zastanawiam się czy ten pozytywny, niekiedy wręcz lukrowy wydźwięk, nie był celowym zabiegiem, aby oszczędzić czytelnikom cierpienia w i tak przytłaczającej historii... Jednakże, mimo wszystko, czegoś mi zabrakło...

Co 2 dni zostaje uprowadzone dziecko... Dziecko Diany Walsh było jedną z ofiar.
Autorka autobiografii, którą nawiasem mówiąc czyta się błyskawicznie, wplata w tragiczne wydarzenia inne historie z życia swojego i swojej rodziny; dowiadujemy się między innymi o samobójstwie ojca alkoholika, czy bardziej beztroskich, kradzieżach jabłek z sadu sąsiada,których dokonywała z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1978
1456

Na półkach:

Wyobraźcie sobie taką sytuację. Właśnie urodziło Wam się dziecko. Jesteście jeszcze z nim w szpitalu, bo doszło do pewnych komplikacji i nie możecie na razie wrócić do domu. Nagle w szpitalu pojawia się ktoś, kto używa podstępu, by porwać Twoje maleństwo. To właśnie spotkało Dianę. Jej kilkudniowa córeczka Shelby została porwana. Po latach powraca do tych tragicznych chwil, by opisać to, co wtedy działo się z nią i jej bliskimi.

Miałam wobec tej książki dość duże oczekiwania. Tym bardziej, że widziałam dość dobre opinie na jej temat. To miała być historia, która mnie poruszy. Muszę przyznać, że tak się nie stało.

Liczyłam na to, że cała książka będzie poświęcona zaginięciu małej Shelby. Nic z tego. Ten wątek liczy sobie kilkanaście stron i właściwie nie wywołał we mnie żadnych emocji. Ktoś wyniósł dziecko, znalazło się za kilka godzin i tyle. Myślałam, że ta opowieść będzie przepełniona strachem o życie dziecka, ale tak nie było. Na początku czytamy o rodzinie Diany. O jej rodzicach, rodzeństwie i ich potomstwie. Dowiadujemy się także o tym, jak wyglądały poprzednie porody autorki. Co to wnosi do historii? Raczej niewiele. Niespecjalnie mnie to interesowało.

Jedyne, co mnie zaciekawiło, to wątki dotyczące porywaczki, która nie wykazała się przebiegłością. Jej plan dotyczący porwania dziecka był dziurawy jak polskie drogi, dzięki czemu szybko udało się odzyskać Shelby. Jednak próba ukazania tego, co siedziało w głowie tej kobiety, zasługuje na uznanie. To było ciekawe i moim zdaniem opisane lepiej niż to, co działo się w rodzinie Walshów po zaginięciu dziewczynki.

To historia napisana przez życie, więc nie będę mówić, czy jest ciekawa, czy nie. Za dużo tu jednak zapychaczy, które kompletnie nic nie wnoszą do tej historii. Liczyłam, że porwanie Shelby zostanie opisane w bardziej emocjonalny sposób. Sami zadecydujcie, czy chcecie przeczytać tę książkę. Może gdybym miała własne dzieci, inaczej spojrzałabym na Pustą kołyskę. Teraz pozostawiła po sobie niedosyt i podejrzewam, że szybko o niej zapomnę.

www.czytelnia-mola-ksiazkowego.pl

Wyobraźcie sobie taką sytuację. Właśnie urodziło Wam się dziecko. Jesteście jeszcze z nim w szpitalu, bo doszło do pewnych komplikacji i nie możecie na razie wrócić do domu. Nagle w szpitalu pojawia się ktoś, kto używa podstępu, by porwać Twoje maleństwo. To właśnie spotkało Dianę. Jej kilkudniowa córeczka Shelby została porwana. Po latach powraca do tych tragicznych chwil,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
485
310

Na półkach: , , , , , ,

Książka moim zdaniem jest cudowna i bardzo wciągająca. Opowiada o tragicznym wydarzeniu, które spotkało pewną rodzinę. Pokazuje siłę matczynej miłości. Książka bardzo mnie wzruszyła i na pewno zostanie we mnie na długo.
Polecam każdemu!

Książka moim zdaniem jest cudowna i bardzo wciągająca. Opowiada o tragicznym wydarzeniu, które spotkało pewną rodzinę. Pokazuje siłę matczynej miłości. Książka bardzo mnie wzruszyła i na pewno zostanie we mnie na długo.
Polecam każdemu!

Pokaż mimo to

avatar
171
108

Na półkach: ,

nigdy bym nie chciała żeby mi kiedyś ktoś dziecko porwał...

nigdy bym nie chciała żeby mi kiedyś ktoś dziecko porwał...

Pokaż mimo to

avatar
345
318

Na półkach: ,

Nieprawdopodobne emocje. Rozpacz i łzy. Książka, która wciąga od pierwszych stron i trzyma w napięciu. Jakie jest zakończenie? No cóż... chyba przewidywalne.
Polecam

Nieprawdopodobne emocje. Rozpacz i łzy. Książka, która wciąga od pierwszych stron i trzyma w napięciu. Jakie jest zakończenie? No cóż... chyba przewidywalne.
Polecam

Pokaż mimo to

avatar
77
22

Na półkach:

Rewelacyjna ksiązka na długi zimowy wieczór :-)

Rewelacyjna ksiązka na długi zimowy wieczór :-)

Pokaż mimo to

avatar
37
30

Na półkach:

Poruszająca historia. Wzrusza do łez.
http://mamowisko.blogspot.com/2019/03/ksiazkiagi-pusta-koyska-kocham-cie-stad.html

Poruszająca historia. Wzrusza do łez.
http://mamowisko.blogspot.com/2019/03/ksiazkiagi-pusta-koyska-kocham-cie-stad.html

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    335
  • Chcę przeczytać
    302
  • Posiadam
    159
  • 2013
    8
  • Teraz czytam
    8
  • Ulubione
    7
  • 2014
    6
  • Chcę w prezencie
    5
  • 2015
    4
  • Literatura faktu
    4

Cytaty

Więcej
Diana Walsh Pusta kołyska Zobacz więcej
Diana Walsh Pusta kołyska Zobacz więcej
Diana Walsh Pusta kołyska Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także