Wszystkie nieba

Okładka książki Wszystkie nieba
Wojciech Bauer Wydawnictwo: Koobe literatura piękna
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Koobe
Data wydania:
2013-04-04
Data 1. wyd. pol.:
2013-04-04
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788393625338
Tagi:
uczucia powieść niepełnosprawność marzenia
Średnia ocen

                6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
7 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
234
33

Na półkach: , ,

Zapach cuchnących prześcieradeł. Ryk silnika. Ciąg fizjologicznych upokorzeń. Ułomność uczuć. Ból. Samotność. Tęsknota. Strach.
Nie tak wyobrażano sobie życie. Nie o takich światach opowiadano szkole. Nie takie piosenki śpiewała Matka…

Nie pytano o nic…. Zabito. Zabrano. Odizolowano. I tu dopiero miał się zacząć świat. Życie od nowa. Bez bliskich, z dala od domu pełnego brutalnych wspomnień i bidula pełnego samotności. Bo tak przecież lepiej. Bo tak trzeba. Nie dla siebie. Dla innych…
Nie pytano o nic…


Niewiele wspomnień. Niewiele pięknych wspomnień.

Hansa poznajemy w momencie, kiedy jego nowy świat jest już dla niego całym światem. Jedynym, jaki ma, jaki mu pozostał. Nie ma już świata sprzed ośrodka. Nie ma też świata po nim. Jest tu i teraz. W Gotteswind. Pośród kalectwa i ułomności. Za murami. W realnym odosobnieniu i czeluściach ptasiej nadrealności. W miejscu, gdzie ucząc latania, „lepią z ciebie herosa, bohatera, wzór i symbol, treść legend i poematów”.
Autor właśnie Hansa czyni narratorem opowieści. Opowieści o życiu i śmierci. O rodzinie, której już nie ma i o bliskich, których z każdym dniem coraz mniej. O codziennej łóżkowej wegetacji i o możliwości latania dającego spełnienie.
Poznajemy jego myśli, zamiary, marzenia i lęki. Odkrywamy z nim inne światy, doświadczamy pierwszych miłosnych uniesień i erotycznych doznań. Widzimy niewidoczne, słyszymy niesłyszalne i czujemy to, czego na co dzień nigdy byśmy nie poczuli. W skrawkach wspomnień, w zakamarkach pamięci, w detalach otaczającej nas rzeczywistości dostrzegamy piękno. Drobne, codzienne radości. Zapach bzów. Stukot silnika. Dotyk dłoni.

Akcja powieści oscyluje na granicy światów. Tego realnego, z mechanizmami totalitarnej władzy i kalekami robiącymi pod siebie, stworzonymi do „wyższych celów” oraz onirycznego, z personifikacją lęków, z pochodami nocnych zjaw z Panem Krukiem na czele, z przenikaniem przez międzyświatowe błony, z koszmarem na jawie. Rzeczywistość miesza się z nierzeczywistością, „świat z nieświatem, realność z nierealnością, sen z niesnem”. I nikt nie wie, co jest prawdą, a co nią nie jest… Nie wie też tego Hans. Zasupłały mu się te światy, „zamotały w jeden poplątany wszechświat”, wynaturzyły rzeczywistość. I nie ważnym stało się, czy wszystko to, co przeżywa jest snem, czy nim nie jest. Ważnym jest, że nad każdym z tych światów wisi widmo nieuniknionej śmierci.


Przedsionek nieba. Przedsionek rzeźni.

Pomimo całej metafizycznej otoczki ze spełnionych marzeń i zachwytów nad światem, nie może nam jednak umknąć to, że poza tym wszystkim jest jeszcze ten świat, którego Hans ani sobie nie wybrał, ani nie wymarzył. Taki, w którym pamięta się razy od pijanego ojca, krwawą wilgoć i trzask rozbitej donicy. Taki, w którym pośród zdrowych ludzi boleśnie odczuwa się własne niedopasowanie. Taki, w którym brutalnie odbiera się miłość. Taki, w którym za pomocą patetycznych haseł na siłę pragnie się usprawiedliwić i oszacować wartość ludzkiego życia. Takiego świata nikt sobie nie wymarzył. Żaden z pensjonariuszy. A mimo to, jako „ogryzek człowieka”, wierzą innym, że nie zasługują na lepsze życie. Na lepszą śmierć. Że przecież po to uczą się latać, by pomimo całej swojej ułomności i nieprzydatności zostać bohaterem. Że uczą się latać po to… aby spaść. Z powrotem. Na ziemię. Tam, gdzie „się kończą wszystkie nasze nieba”.

"Wszystkie nieba" to piękna książka o wolności, o sile marzeń i wyobraźni, o afirmacji życia (jakim by ono nie było) i pokonywaniu własnych słabości. Brak tu narzekania na los i jego niesprawiedliwość. Nie znajdziemy żalu i pretensji. Znajdziemy za to wolę życia, radość zamkniętą w najmniejszym drobiazgu, w kwiatku na parapecie, w dżdżownicy wychylającej się spod spulchnionej ziemi, w odprysku na ścianie, w widoku chmur. Poznajemy piękną historię niezwykłego człowieka, który pomimo ułomności i ruchowych ograniczeń udowadnia, że w skorupie popsutego nieodwracalnie ciała potrafi być uwięziony niesamowicie sprawny i piękny umysł. Umysł, który za pomocą wyobraźni potrafi stworzyć sobie własny, idealny, piękny i wolny świat. Pod swoim własnym, idealnym, pięknym i wolnym niebem…

*Wszystkie cytaty pochodzą z: W. Bauer, Wszystkie nieba, Wyd. Koobe, Kraków 2013.

[http://papieros-w-filizance.blogspot.com/2013/06/wszystkie-nieba-wojciech-bauer.html]

Zapach cuchnących prześcieradeł. Ryk silnika. Ciąg fizjologicznych upokorzeń. Ułomność uczuć. Ból. Samotność. Tęsknota. Strach.
Nie tak wyobrażano sobie życie. Nie o takich światach opowiadano szkole. Nie takie piosenki śpiewała Matka…

Nie pytano o nic…. Zabito. Zabrano. Odizolowano. I tu dopiero miał się zacząć świat. Życie od nowa. Bez bliskich, z dala od domu pełnego...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    25
  • Chcę przeczytać
    18
  • Posiadam
    8
  • 2019
    3
  • Audiobook
    2
  • Literatura piękna
    1
  • Audiobook
    1
  • Ulubione
    1
  • Zarzuciłem
    1
  • 2018
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wszystkie nieba


Podobne książki

Przeczytaj także