Poza utartym szlakiem. Reportaże z siedemnastu niezwykłych podróży

Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
50 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
3769
950

Na półkach: , , ,

Skrawki, żeby nie rzec ochłapy z podróży po świecie. Jedne reportaże nawiązują do historycznego tła zdarzeń i to jest na plus, jednak niektóre są bardziej na siłę wciśnięte pomiędzy te ciekawsze, by jedynie zapełniły pustkę białych kart. I o ile historie ciekawe, dotykające newralgicznych punktów, gdzie wybuchają bomby, strzały na ulicach to chleb powszedni, a stacjonujący żołnierze są zwykłym obrazkiem dla mieszkańców to są to zaledwie informacje, jak ze stron gazet, traktujące problem maksymalnie skrótowo.
Tak, pierwsza część dla Europejczyka nie mającego bezpośredniego kontaktu z podobnymi wizjami może być niezwykła, szokująca, ale też pouczająca i dająca choćby zarys problemów jakie są bolączką Kaszmiru, Gwatemalii, Bangladeszu czy Nepalu. Podany rys pozwoli czytelnikowi łatwiej zrozumieć sytuację życiową ich mieszkańców, wyobrazić sobie na przykład społeczeństwo Nepalu złożone z jakichś stu grup etnicznych, gdzie przedstawiany bliżej Thangmi - lud szamanów - najbiedniejsze z plemion, jest dziś na wyginięciu. Przyjdzie nam w końcu uświadomić sobie, że Pakistan to nie kraj Pakistańczyków, ale wielu plemion, które zamieszkują ten obszar, jednak nie utożsamiają się z nim, a z przynależną im grupą etniczną, z ludźmi żyjącymi w "zakamarkach" kraju, w wioskach w górach, mają swoją kulturę, język, odrębna tożsamość i nie pozwalają sobie wmówić, że jest inaczej.

Na drugą część książki składają się reportaże znacząco lżejsze, bardziej krajobrazowe, gdzie podziwiamy obrazki z podróży, ale nie musimy oglądać się za siebie czy przygryzać paznokci w obawie ,że w nowym akapicie dojdzie do jakiejś napaści, zagrożenia życia, a bohaterowie wędrówki z przerażeniem będą przemierzać swój szlak. Za to poznajemy ukryte barwy takich krajów jak Tajlandia, czyli jedna z trzech ojczyzn, które obecnie zamieszkuje plemię Akha. "Ludzi z gór" w latach czterdziestych XX wieku zmuszono do opuszczenia południa Chin i dziś zamieszkują tereny gdzie obecnie uprawia się kawę, herbatę oraz ryż, a dawniej opium. Tajlandia to jeden z tych krajów, gdzie mieszkańcy nadal wierzą w duchy przodków oraz naturę. Inaczej niż w Indonezji, która wyznaniowo należy głownie do muzułmańskiej części populacji. Tutaj każdy deklaruje swoją przynależność do wyznawanej religii, co jest odnotowywane w dowodzie osobistym. W kontrze możemy postawić Filipiny - najbardziej chrześcijański z krajów azjatyckich. Jednak religijne rytuały wydają się w tym przypadku być pozbawione duchowości, mistycyzmu. Przeżywanie przez tamtejszą ludność tak chętnie eksponowanej w najbardziej krwawy sposób Drogi Krzyżowej nie jest akceptowalne przez księży.
A po czym poznać Mongoła? Potrafi jeździć na koniu, wręcz urodził się w siodle i o ile w dzieciństwie trzymał butelkę z mlekiem, to w dorosłości ściska butelkę z alkoholem. Tak silny to naród, że chyba bieda w pojęciu zachodnim im nie straszna. Natomiast dzięki Juli Wizowskiej poznajemy historię Baku i smak panoszącego się na każdym szczeblu łapówkarstwa w kraju ropą płynącego Azerbejdżanu. I na koniec dobrze znana katastrofa ekologiczna z miasteczka Aralsk w Kazachstanie. Było jezioro i nie ma jeziora na skutek wprowadzenia uprawy bawełny, a przy tym budowie kanałów irygacyjnych, którymi woda z zasilających jezioro rzek miała być rozprowadzana na pola bawełny. Odwrócono bieg rzek, co zubożyło w zasoby jezioro, przy tym odsłoniło obszary wokół Wyspy Odrodzenie, gdzie znajdował się dawniej poligon oraz laboratoria, w których produkowano broń biologiczną. I zagrożenie zanieczyszczeniami stało się faktem oraz ostatecznym gwoździem do trumny dla mieszkańców, którzy nie mogli liczyć na odmianę losu dzięki bawełnianemu interesowi, bo hodowla bawełny w przeciwieństwie do Uzbekistanu na terenach Kazachstan nie przyjęła się.

Zbiór reportaży nosi nazwę "Poza utartym szlakiem", bo właśnie takim mało komu znanym szlakiem podążają podróżujący, by doświadczyć i opowiedzieć zupełnie nową historię o miejscach starych jak świat. O tym, że granice ustanawiane przez człowieka nie zawsze mają odbicie w ludzkiej mentalności, że w wielu zakątkach globu czas jakby zatrzymał się co najmniej kilkadziesiąt lat temu, a jego mieszkańcy nic sobie z tego nie robią. Bliski i Daleki Wschód żyje mądrością swojej historii, oddaje się prawom natury, a gdy w coś wierzy to bezgranicznie. Autorzy tego zbioru próbują nieco odczarować spojrzenie na opisywane rejony, stąd i Hezbollah ma inna twarz, niż tą która karmią nas na co dzień media. Nie może istnieć wyraźna granica pomiędzy czernią a bielą bez wszelkich odcieni szarości, które wypełniają każdy zakamarek ścieżek poza głównymi drogami. Inaczej odbierają świat zmysły człowieka sytego, a inaczej głodnego, inaczej spędza czas ten, kto nie liczy pieniędzy, bo ich w ogóle nie ma, inaczej, bo inne wartości wyznaje, co inne jest bliższe. Ciekawie się zagłębić z wędrówki rodaków, tym bardziej, że dla wielu z nas będą to, z różnych powodów, tereny nieosiągalne.

Skrawki, żeby nie rzec ochłapy z podróży po świecie. Jedne reportaże nawiązują do historycznego tła zdarzeń i to jest na plus, jednak niektóre są bardziej na siłę wciśnięte pomiędzy te ciekawsze, by jedynie zapełniły pustkę białych kart. I o ile historie ciekawe, dotykające newralgicznych punktów, gdzie wybuchają bomby, strzały na ulicach to chleb powszedni, a stacjonujący...

więcej Pokaż mimo to

avatar
23
11

Na półkach:

Większość historii mnie wciągnęła, zainteresowała krajami o których nie miałam żadnej wiedzy, myślałam o nich ze strachem i niechęcią, a teraz mam ochotę się do nich wybrać, a na pewno więcej się o nich dowiedzieć. I na odwrót - zmniejszyła chęć wybrania się do niektórych miejsc, które miałam w planach. Zaskoczyły mnie historie o miłych, gościnnych i pomocnych ludziach tam gdzie się tego nie spodziewałam i niechętnych przybyszom w krajach, które miałam za gościnne.
Podoba mi się zbiór w jednym miejscu historii wielu podróżników z różnych miejsc, bo dzięki temu poczytałam o krajach, o których nie zaczęłabym czytać - teraz widzę że byłoby to z dużą stratą dla mnie.

Większość historii mnie wciągnęła, zainteresowała krajami o których nie miałam żadnej wiedzy, myślałam o nich ze strachem i niechęcią, a teraz mam ochotę się do nich wybrać, a na pewno więcej się o nich dowiedzieć. I na odwrót - zmniejszyła chęć wybrania się do niektórych miejsc, które miałam w planach. Zaskoczyły mnie historie o miłych, gościnnych i pomocnych ludziach tam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
225
178

Na półkach: ,

Składanki źle mi się kojarzą. To taki twór, kiedy trochę komuś się nie chce, trochę na przeczekanie, trochę w międzyczasie. Tymczasem trafiłam na "składankę" pod patronatem portalu „Peron4”. Ten portal to bardzo ciekawe miejsce. Można powiedzieć, że jego twórcy chadzają własnymi drogami, bo znajdziecie tam relacje z mało znanych miejsc, albo widzianych z ciekawej, zaskakującej perspektywy, w wyjątkowym, także groźnym, czasie, czy okolicznościach. Tak jest też książka „Poza utartym szlakiem” – zero wpasowywania się w szablony, całkowity nonkonformizm i fantazja. Wystarczy przejrzeć spis treści, aby natknąć się na nazwiska znanych podróżników, blogerów i dziennikarzy. Zebrane reportaże zwyciężyły w konkursie ogłoszonym przez wydawców i łączy je właśnie opis miejsc „poza szlakiem”.

http://ksiazkisaniebezpieczne.blogspot.com/2015/05/zgubic-sie-na-szlaku-czyli-reportaze-z.html

Składanki źle mi się kojarzą. To taki twór, kiedy trochę komuś się nie chce, trochę na przeczekanie, trochę w międzyczasie. Tymczasem trafiłam na "składankę" pod patronatem portalu „Peron4”. Ten portal to bardzo ciekawe miejsce. Można powiedzieć, że jego twórcy chadzają własnymi drogami, bo znajdziecie tam relacje z mało znanych miejsc, albo widzianych z ciekawej,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
17
17

Na półkach:

17 opowieci z różnych zakątków Azji dość duzo z okolic Kazachstanu. Dość politycznie, trochę militarnie. Dwa reportaże spodobały mi się, reszta przeciętna, w mojej opinii. Czegoś tam się nauczyłam, horyzonty mi się poszerzyły, więc nie mogę narzekać, a jednak styl pisarski i głębia doświadczeń jakaś niesatysfakcjonująca. Książkę polecam tym zainteresowanych powyższymi krajami i ich atmosferą polityczną. Kto jednak szuka humoru, ciekawgo stylu i bardziej niezwykłych historii, z większym zapałem rozcyta się w Cejrowskim.

17 opowieci z różnych zakątków Azji dość duzo z okolic Kazachstanu. Dość politycznie, trochę militarnie. Dwa reportaże spodobały mi się, reszta przeciętna, w mojej opinii. Czegoś tam się nauczyłam, horyzonty mi się poszerzyły, więc nie mogę narzekać, a jednak styl pisarski i głębia doświadczeń jakaś niesatysfakcjonująca. Książkę polecam tym zainteresowanych powyższymi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
642
545

Na półkach: , ,

Zbiór siedemnastu reportaży różnych autorów z ich pobytu w różnych częściach świata. Każdy z tych z nich jest nietuzinkowy, prezentuje świeże spojrzenie na dany kraj, bowiem ich autorzy rzeczywiście schodzą z utartych szlaków i piszą o miejscach, o których ciężko by było przeczytać w przewodnikach. Nawet z pechowego, zdawać by się mogło, pobytu w szpitalu można zrobić interesujący reportaż. Przyznać muszę, że trudno by mi było wybrać z tych siedemnastu reportaży jeden, który podobał mi się najbardziej. Jedno wiem na pewno – z chęcią przeczytałabym książkę każdego z autorów.

Zbiór siedemnastu reportaży różnych autorów z ich pobytu w różnych częściach świata. Każdy z tych z nich jest nietuzinkowy, prezentuje świeże spojrzenie na dany kraj, bowiem ich autorzy rzeczywiście schodzą z utartych szlaków i piszą o miejscach, o których ciężko by było przeczytać w przewodnikach. Nawet z pechowego, zdawać by się mogło, pobytu w szpitalu można zrobić...

więcej Pokaż mimo to

avatar
698
110

Na półkach: , ,

Podróżować znaczy: żyć

„Poza utartym szlakiem” to antologia reportaży dotyczących podróży w różne części świata. Zgodnie z obietnicą wydawcy – nie otrzymujemy nic szablonowego, nic, czego można dowiedzieć się z oferty standardowych programów biur podróży. Gwarancję stanowią nazwiska autorów – podróżników z fantazją (czasem ułańską),prawdziwych trampów i globtroterów, którzy zawsze pędząc w nieznane, unikając niebezpieczeństw i przeżywając swe niesamowite przygody, skrzętnie notują wrażenia w swych „dziennikach podróży”.

Książka jest wspólnym przedsięwzięciem Oficyny Wydawniczej Mercator oraz portalu Peron4.pl (o niezależnym podróżowaniu). Efekt tej współpracy wzbudza uznanie. Jednym z celów projektu było udowodnienie, że nie jest sztuką podróżowanie z pełnym portfelem, a spędzanie urlopu w hotelach all inclusive i w najbardziej obleganych miejscach to strata energii. Sztuką jest dotarcie do miejsc pozbawionych zgiełku, nieznanych mediom, które gwarantują autentyczne doznania.

„Poza utartym szlakiem” to nie do końca literatura drogi. Zwraca uwagę przede wszystkim na człowieka, warunki, w jakich żyje, jego lęki, problemy i czynniki, które go ukształtowały. Ważną rolę odgrywa kontekst historyczny i plastycznie przedstawione warunki przyrodnicze, bez uprzedzeń i ucieczek w stereotypowe opinie.

Główną cechą zbioru jest jego różnorodność. Siedemnaścioro autorów zdaje relacje ze swych wypraw w różne części świata. Odwiedzimy wioski u stóp gór Nanga Parbat i K2, poszukamy zaginionych w dżungli ruin miasta Majów, zobaczymy plażę nad jeziorem Bajkał, ale także smętne pozostałości dumnego niegdyś Morza Aralskiego. Spędzimy tydzień w kartonowo-blaszanym domku obok portu w Baku, zachwycimy się baśniową architekturą „Manhattanu pustyni” w Jemenie, dowiemy się z czego (oprócz ruin) słynie Baalbek, poznamy baśniowe (ale pozbawione bajkowego zakończenia) życie ostatniego maharadży Kaszmiru. Przyjrzymy się pracy w maleńkim szpitalu w Bangladeszu, poznamy urocze dzieciaki w nepalskiej szkole, zobaczymy jak toczy się życie w miastach w Indonezji, kilka lat po tsunami. Odwiedzimy festiwal krzyżowania, stanowiący „wypaczony” obraz męki Pańskiej w Wielki Piątek na Filipinach i dowiemy się dlaczego Festiwal Wegetariański w Tajlandii nie ma nic wspólnego z jedzeniem.

Nie sposób odnieść się do wszystkich reportaży. Wszystkie utrzymane są na jednakowo wysokim poziomie i każdy – bez wyjątku – zasługuje na wzmiankę. Jednym z autorów jest twórca portalu Peron4.pl Grzegorz Król, uczestnik projektu „Afryka Nowaka”, upamiętniającego postać podróżnika Kazimierza Nowaka, pierwszego człowieka na świecie, który samotnie przemierzył Afrykę (1931-36). W ramach tego przedsięwzięcia autor przeprawił się przez Sudan, a wrażenia opisał w reportażu „Płynie barka po Nilu”. Największe wrażenie zrobił na mnie reportaż Anny Moszko („Co się zdarzyło w gwatemalskiej dżungli”),której przygód nie powstydziłby się sam Indiana Jones – z opisem cudownych, a nieodkrytych zabytków, procederem nielegalnego handlu przedmiotami wykradzionymi z zaginionych świątyń, a także opisem wojny narkotykowej. Nie ustępuje mu fantastyczny tekst Ewy Zagawy „W oczekiwaniu na porwanie”, w którym autorka z przymrużeniem oka wyjaśnia, iż udała się w podróż, by zostać nietypową zakładniczką „jemeńskiej gościnności”.

Największym atutem książki, poza różnorodnością i wartościami czysto literackimi, są jej walory poznawcze. Od tomiku po prostu nie można się oderwać. Czasem przykuwa uwagę sam autor, czasem opis miejsca, które wygląda jak fragment rzeczywistości przeniesiony z powieści fantasy, czasem jest to opis obrzędów, które nie mieszczą się w głowie albo po urzekający styl, poczucie humoru lub cięty język. Jednak we wszystkich reportażach odnajduję to, co cenię: głód poznania, wrażliwość i sympatię do ludzi. To powoduje, że podczas lektury towarzyszy czytelnikowi cała gama doznań: od zachwytu nad pięknem przyrody, przez zaskoczenie, niedowierzanie i szok (czasem emocje aż dławią w gardle),aż po najzwyklejsze rozczulenie.

Reportaże uzupełnione są mapkami, zdjęciami z podróży oraz zwięzłymi notami o autorach tekstów, którzy chociaż nie są bohaterami pierwszoplanowymi, to jednak zasługują na uwagę. Pisują i wykonują zdjęcia do „National Geographic”, „Poznaj Świat” lub innych pism. Bywają nagradzani za swoje osiągnięcia, jak Robert „Robb” Maciąg, który za wyprawę rowerową po Chinach otrzymał nagrodę Traveler; inny z autorów jest pierwszym laureatem Stypendium im. R. Kapuścińskiego. Z całą pewnością reportaże są świetne, zaś ich autorzy i autorki – to osoby nietuzinkowe. Żyją z pasją. Oddychają pełną piersią. Uczą, że można poznać „turystykę bez maski” i bez tandety. Wystarczy tylko trochę odwagi i fantazji. Wystarczy zejść z utartego szlaku.

recenzja opublikowana na stronie:
http://www.obliczakultury.pl/literatura/kultura/eseje/3486-poza-utartym-szlakiem-antologia-recenzja

http://ksiazkioli.blogspot.com/2013/05/poza-utartym-szlakiem-antologia.html

Podróżować znaczy: żyć

„Poza utartym szlakiem” to antologia reportaży dotyczących podróży w różne części świata. Zgodnie z obietnicą wydawcy – nie otrzymujemy nic szablonowego, nic, czego można dowiedzieć się z oferty standardowych programów biur podróży. Gwarancję stanowią nazwiska autorów – podróżników z fantazją (czasem ułańską),prawdziwych trampów i globtroterów,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
51
10

Na półkach: , ,

wspaniała, inspirująca książka

wspaniała, inspirująca książka

Pokaż mimo to

avatar
773
521

Na półkach:

Wśród siedemnastu reportaży musiały znaleźć się i lepsze i gorsze. Ale jako całokształt książkę oceniam pozytywnie, bo autentycznie wzbogaciła moją wiedzę o świecie.

Wśród siedemnastu reportaży musiały znaleźć się i lepsze i gorsze. Ale jako całokształt książkę oceniam pozytywnie, bo autentycznie wzbogaciła moją wiedzę o świecie.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    209
  • Przeczytane
    60
  • Posiadam
    21
  • Teraz czytam
    5
  • Chcę w prezencie
    4
  • Do kupienia
    3
  • Literatura faktu
    3
  • Podróżnicze
    2
  • Ulubione
    2
  • Reportaże
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Poza utartym szlakiem. Reportaże z siedemnastu niezwykłych podróży


Podobne książki

Przeczytaj także