Kolejny mój nabytek z antykwariatu.
Powieść pełna emocji, skrywanych tajemnic rodzinnych gdzie zbrodnia pełni rolę katalizatora zdarzeń z przeszłości i teraźniejszości.
Polecam tym którzy w Kryminałach lubią spokojną akcję i podkreślone wątki obyczajowe ( jak np u Charlotte Link)
Mimo, że to wg LC 15 tom serii bez problemu można przeczytać nie znając poprzednich tomów.

Kolejny mój nabytek z antykwariatu.
Powieść pełna emocji, skrywanych tajemnic rodzinnych gdzie zbrodnia pełni rolę katalizatora zdarzeń z przeszłości i teraźniejszości.
Polecam tym którzy w Kryminałach lubią spokojną akcję i podkreślone wątki obyczajowe ( jak np u Charlotte Link)
Mimo, że to wg LC 15 tom serii bez problemu można przeczytać nie znając poprzednich tomów.

Przede wszystkim zapamiętam klimat - wiatry wieją, szarpią ostre trawy, krzaki z kolcami, skały, jaskinie, kamienie, rozlatujące się schodki i płoty, no i wszędzie daleko... Surferzy mieli chyba wprowadzić klimat radosnego Miami, ale ich oczekiwanie na dobrą falę tylko podkreśla beznadziejność sytuacji. Sam wątek kryminalny średni, interesują się nim właściwie tylko plotkarze i policjanci - ci ostatni jak muszą, bo chętnie skupiają swoją uwagę na czymś innym. Ogólnie atmosfera trąci depresją i jest to bardzo konsekwentnie prowadzone do samego końca, za tę konsekwencję klimatu opowieści jedna gwiazdka więcej ode mnie.

Przede wszystkim zapamiętam klimat - wiatry wieją, szarpią ostre trawy, krzaki z kolcami, skały, jaskinie, kamienie, rozlatujące się schodki i płoty, no i wszędzie daleko... Surferzy mieli chyba wprowadzić klimat radosnego Miami, ale ich oczekiwanie na dobrą falę tylko podkreśla beznadziejność sytuacji. Sam wątek kryminalny średni, interesują się nim właściwie tylko...

Rzecz toczy się na Wyspach Brytyjskich.Fabuła,to.Chłopak,spadł ze skały.
Policjant po przejściach.Chcę rozwikłać zagadkę.A nie jest to łatwe.
Wielu mieszkańców ma swe tajemnice.

Moja opinia:
Książka,była dla ,mnie trudna i czasami czułem,że mało z niej rozumiem.
Wiele wątków,utrudniało mi czytanie.Chwilami,czułem się jakbym pracował.W kamieniołomie,zamiast cieszyć się książką.
Na plus,to rozbudowany wątek obyczajowy.I opisy krajobrazów.
Książka dobra./

Rzecz toczy się na Wyspach Brytyjskich.Fabuła,to.Chłopak,spadł ze skały.
Policjant po przejściach.Chcę rozwikłać zagadkę.A nie jest to łatwe.
Wielu mieszkańców ma swe tajemnice.

Moja opinia:
Książka,była dla ,mnie trudna i czasami czułem,że mało z niej rozumiem.
Wiele wątków,utrudniało mi czytanie.Chwilami,czułem się jakbym pracował.W kamieniołomie,zamiast cieszyć się...

Lektura wlokła sie noga za nogą, ponad tydzień przy śniadaniach to jak na mnie ślimacze tempo. Dużo wątków, ciężkawy styl, no po prostu jakoś mi nie szła - chociaż byłam ciekawa zakończenia. A ono okazało się raczej nijakie. Spodziewałam się czegoś więcej.

Lektura wlokła sie noga za nogą, ponad tydzień przy śniadaniach to jak na mnie ślimacze tempo. Dużo wątków, ciężkawy styl, no po prostu jakoś mi nie szła - chociaż byłam ciekawa zakończenia. A ono okazało się raczej nijakie. Spodziewałam się czegoś więcej.

"- Taki jest naturalny porządek rzeczy, mężczyźni łączą się z kobietami. Wszystko inne jest nienaturalne. Wszystko , powtarzam, jeśli mnie dobrze rozumiesz. Nie ma się czego bać. Mamy różne części ciała, ale one są tak wymyślone, żeby do siebie pasowały. Mężczyzna kładzie się na kobiecie, wsuwa się w nią, trochę się pokotłują, a kiedy jest już po wszystkim, idą spać. Czasami jest z tego dziecko, a czasami nie. Ale właśnie tak powinno się odbywać, a jeśli chłop ma trochę oleju w głowie, to i kobieta może czerpać z tego przyjemność"
nie ma to jak dobry opis stosunku w kryminale... zastanawiałam się czy przypadkiem nie czytam jakiegoś podręcznika dla nastolatków...

"- Taki jest naturalny porządek rzeczy, mężczyźni łączą się z kobietami. Wszystko inne jest nienaturalne. Wszystko , powtarzam, jeśli mnie dobrze rozumiesz. Nie ma się czego bać. Mamy różne części ciała, ale one są tak wymyślone, żeby do siebie pasowały. Mężczyzna kładzie się na kobiecie, wsuwa się w nią, trochę się pokotłują, a kiedy jest już po wszystkim, idą spać....

Książkę czytało się dobrze. Mimo że ciało pojawiło się już w pierwszym zdaniu, nie nazwałabym jej kryminałem, a raczej obyczajową z wątkiem kryminalnym. Więcej tu było tajemnic rodzinnych i historii z przeszłości niż samego policyjnego dochodzenia.
Podsumowując: książka przyzwoita i dodaję jedną gwiazdkę za postać pani inspektor Hannaford, której fanką zostałam od pierwszego wejrzenia.

Książkę czytało się dobrze. Mimo że ciało pojawiło się już w pierwszym zdaniu, nie nazwałabym jej kryminałem, a raczej obyczajową z wątkiem kryminalnym. Więcej tu było tajemnic rodzinnych i historii z przeszłości niż samego policyjnego dochodzenia.
Podsumowując: książka przyzwoita i dodaję jedną gwiazdkę za postać pani inspektor Hannaford, której fanką zostałam od...

fajny kryminał ,choć zakończenie jakby nie do końca udane

fajny kryminał ,choć zakończenie jakby nie do końca udane

Zbyt długo, w ogóle nie trzymająca w napięciu, zakończenie słabe.

Zbyt długo, w ogóle nie trzymająca w napięciu, zakończenie słabe.

Generalnie polecam

Generalnie polecam

Ponure i mroczne, ale nie sposób się oderwać.

Ponure i mroczne, ale nie sposób się oderwać.