Elizabeth George pisze książki o Lynleyu i Havers od 1988 roku, ten tom jest 21 z cyklu. W jej książkach bardzo dużą rolę odgrywa kontekst społeczny i polityczny. Skrupulatność z jaką autorka charakteryzuje swoich bohaterów i ich otoczenie, opisując tło sprawy i kręte śledztwo momentami wystawiają czytelnika na cierpliwość.

I ja z niecierpliwością czekałam na pojawienie się śledczych ze Scotland Yardu, gdyż na początku poznajemy postacie poboczne, których jest sporo.
Zacznijmy od początku, gdy nowe zlecenie Deborah St. James prowadzi ją do Orchid House, organizacji zajmującej się ochroną dziewcząt i kobiet z krajów podlegających tradycji okaleczania narządów płciowych.
Poznajemy też nadinspektora Marka Phinneya, który znajduje swoją podwładną Teo Bontempi nieprzytomną w mieszkaniu. W szpitalu kobieta nie wybudza się ze śpiączki i umiera. Podczas autopsji zostaje ustalone, że policjantka została zamordowana.
Simi i Tani Bankole rodzeństwo z korzeniami nigeryjskimi. Ośmiolatka ma zostać obrzezana by ojciec mógł dostać za nią lepszą cenę na ślubnym rynku. Jej brat sprzeciwia się temu kategorycznie, lecz głową rodziny jest ojciec. Matka popiera plany męża bo przecież ją też obrzezano, to tradycja. Chciałaby tylko, aby zabieg został przeprowadzony profesjonalnie i higienicznie.

Na początku trochę zagmatwanych stron, gdzie musiałam się zastanawiać kto jest kim. Im dalej tym czytelnik jest bardziej zorientowany i historia wciąga coraz bardziej. Mimo ogromnej objętości (w wydaniu niemieckojęzycznym to 800 stron) czyta się dość szybko. Jednak w moim odczuciu książka jest bardziej powieścią społeczną niż typowym kryminałem.

Elizabeth George pisze książki o Lynleyu i Havers od 1988 roku, ten tom jest 21 z cyklu. W jej książkach bardzo dużą rolę odgrywa kontekst społeczny i polityczny. Skrupulatność z jaką autorka charakteryzuje swoich bohaterów i ich otoczenie, opisując tło sprawy i kręte śledztwo momentami wystawiają czytelnika na cierpliwość.

I ja z niecierpliwością czekałam na pojawienie...