Niewidzialna pani domu

Okładka książki Niewidzialna pani domu
Jeanne Ray Wydawnictwo: Wielka Litera literatura piękna
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Calling Invisible Women
Wydawnictwo:
Wielka Litera
Data wydania:
2012-10-10
Data 1. wyd. pol.:
2012-10-10
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-63387-31-0
Tłumacz:
Magdalena Krzyżosiak
Średnia ocen

                5,1 5,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Książki wybrane niewinna list na boże narodzenie na własne oczy niewidzialna pani domu David Baldacci, Linwood Barclay, Jeanne Ray, Donna VanLiere
Ocena 6,0
Książki wybran... David Baldacci, Lin...
Okładka książki KSIĄŻKI WYBRANE: Nie ma jak w domu; Szczęśliwy los Julii i Romea; Kanion tyranozaura; Pewne ryzyko Mary Higgins Clark, Douglas Preston, Jeanne Ray, Will Thomas
Ocena 6,1
KSIĄŻKI WYBRAN... Mary Higgins Clark,...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,1 / 10
103 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
596
48

Na półkach: , ,

Kryzys kobiecej tożsamości

W dzieciństwie pewnie nie jeden z nas marzył o czapce – niewidce. W dorosłym życiu w wielu sytuacjach takie nakrycie głowy też byłoby więcej niż przydatne. Ale czy ktoś z nas zastanawiał się jak to by było być niewidzialnym? A może wcale nie trzeba zakładać specjalnej czapki, by taki stan osiągnąć? Jak udowadnia Jeanne’a Ray niewidzialność wybiera nas sama. Nas czyli kobiety.

Sprzątanie, gotowanie, prasowanie, a do tego regularna praca na etacie – współczesne kobiety mają na głowie więcej niż mężczyźni, choć podobno słabsza z nich płeć. Stereotyp kobiety – pani domu jest wiecznie żywy i obowiązuje w większości rodzin, a same zainteresowane bez zastanowienia godzą się na jego wypełnianie. Podobnie jest z Clover Hobart, bohaterką książki. To 54-letnia była dziennikarka, która ma już dorosłe [ale jeszcze nie dojrzałe] dzieci i męża, zapracowanego pediatrę. Jej głównym zajęciem jest więc wspomniane wcześniej gotowanie i sprzątanie. Dzięki temu, że Clover nie pracuje [co jakiś czas pisze jedynie felietony o ogrodnictwie] w domu jest zawsze ciepły obiad, porządek i miłe słowo dla rodziny. Nikt się nie zastanawia, ile to Clover kosztuje, nikt się nie zastanawia czy przynosi to jej satysfakcję, nikt nie raczy się zainteresować – choćby z uprzejmości – jak jej minął dzień. Dla rodziny w pewnym momencie życia Clover staje się niewidzialna. Ale nie tylko ona i nie tylko dla rodziny. Niewidzialnych kobiet okazuje się być więcej. Nie dostrzegają ich nie tylko domownicy, ale też pozostali ludzie. Jedyne co widać to ich ubranie, w którym jakby ciała brak. A ponieważ ubranie bez głowy i rąk wygląda dość dziwnie, niewidzialne kobiety chodzą nago. I wtedy nie widać ich już zupełnie.

Tak zaczęta historia może się wydawać ciekawym pretekstem do opowieści o nieuchronnym losie każdej kobiety, której praca jak i ona sama, siłą rzeczy stać się musi kiedyś dla wygodnickich domowników niedostrzegalna. Obiad jest? Jest. Czyste skarpetki są? Są. Komornik nas nie nęka, bo rachunki zapłacone? Świetnie. A dzięki komu to wszystko? Pewnie samo się robi. Niestety, ale taka bezrefleksyjność nie jest chyba obca wielu mężom i dzieciom. I o tym jest ta książka, jednakże zarówno przedstawienie niewidzialności, jak i jej przyczyna burzą moją pewność co do tego założenia. Bo bohaterki książki naprawdę są niewidzialne, fizycznie niedostrzegalne gołym okiem. To nie metafora, lecz rzeczywisty fakt. I kuriozalny jest powód tej niewidzialności – jak odkrywają, wszystkie zażywały leki antydepresyjne i suplementy koncernu farmaceutycznego Dexter White oraz wstrzykiwały sobie botoks. W takim prowadzeniu fabuły widać niekonsekwencję autorki. Najpierw podkreśla, że to rodziny nie widzą swoich matek i żon, sugerując że to ich brak zainteresowania powoduje niewidzialność, by potem całą winą obarczyć koncern farmaceutyczny, którego produkty kobiety w pewnym wieku po prostu zmuszone są kupować. Jaki jest więc przekaz „Niewidzialnej pani domu”? Jak się ustrzec przed niewidzialnością? Czy to w ogóle możliwe? Rozwiązanie, które przychodzi w finale mówi jedynie, że kluczem do szczęścia jest rozmowa.

Sięgając po „Niewidzialną panią domu”, miałam nadzieję, że będzie ona odwołaniem do problemu najbardziej widocznego na przełomie lat 50. i 60., o którym Betty Friedan pisała w „Mistyce kobiecości”. Wtedy to żony z amerykańskich przedmieść z woli społeczeństwa i tradycji miały spełniać się jako gospodynie domowe. I faktycznie, młode kobiety o tym marzyły, po czym po jakimś czasie odkrywały, że nie są z życia okrojonego do ich własnej kuchni i salonu, zadowolone. Wówczas takie zachowanie było odstępstwem od przyjętej normy i krytykowane, co ciekawe przede wszystkim przez inne kobiety. Był to problem nienazwany, który trudno było wytłumaczyć i zrozumieć – bo jak można być niezadowoloną, skoro ma się wszystko? Tymczasem wiele kobiet znajdowało się w prawdziwej rozpaczy [z problemem boryka się też Betty Draper z serialu „Mad Men”, którą mąż wysyła na terapię do psychiatry]. I na obraz podobnego dramatu miałam nadzieję zabierając się za lekturę „Niewidzialnej pani domu”. Tymczasem otrzymałam historię może nie strywializowaną, ale podaną raczej w humorystycznym wydaniu, nie na serio. Trudno zatem powiedzieć, że Jeanne’a Ray zajmuje jakikolwiek głos w sprawie, która wciąż jest jeszcze żywa i zupełnie nie jest błaha.

Książka sama w sobie nie jest zła, a w lekturze jest zresztą nawet bardzo przystępna. Napisana lekkim piórem i całkiem wciągająca, dzięki umiejętnemu budowaniu napięcia. Problem niewidzialności kobiet jest jednak dużo bardziej poważny niż przedstawiła go autorka. Jej ujęcie tematu jest niezbyt trafione i niezbyt wiarygodne. Ale być może niektórym czytelnikom książka otworzy w ogóle oczy na jego istnienie.

Malwina Sławińska

Kryzys kobiecej tożsamości

W dzieciństwie pewnie nie jeden z nas marzył o czapce – niewidce. W dorosłym życiu w wielu sytuacjach takie nakrycie głowy też byłoby więcej niż przydatne. Ale czy ktoś z nas zastanawiał się jak to by było być niewidzialnym? A może wcale nie trzeba zakładać specjalnej czapki, by taki stan osiągnąć? Jak udowadnia Jeanne’a Ray niewidzialność...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    137
  • Chcę przeczytać
    101
  • Posiadam
    45
  • 2014
    6
  • 2013
    3
  • 2015
    2
  • 2019
    2
  • Literatura piękna
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Przeczytane w 2014
    2

Cytaty

Więcej
Jeanne Ray Niewidzialna pani domu Zobacz więcej
Jeanne Ray Niewidzialna pani domu Zobacz więcej
Jeanne Ray Niewidzialna pani domu Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także