rozwiń zwiń

Paradoks macho

Okładka książki Paradoks macho
Jackson Katz Wydawnictwo: Vis-á-Vis/Etiuda nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
272 str. 4 godz. 32 min.
Kategoria:
nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
Wydawnictwo:
Vis-á-Vis/Etiuda
Data wydania:
2022-07-05
Data 1. wyd. pol.:
2022-07-05
Liczba stron:
272
Czas czytania
4 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379983315
Tagi:
przemoc wobec kobiet uprzedmiotowienie pornografia prostytucja
Średnia ocen

                7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Mężczyzno, czas na Ciebie!



4220 121 154

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
38 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
219
2

Na półkach: ,

Gdy kupowałem anglojęzyczną wersję tej książki przez Amazona byłem bardzo optymistyczny. Sporo dyskusji środowisk feministycznych z ludźmi pokroju Piotra Guziała kończyło się sugestią by ci ostatni przeczytali tą książkę. W tym świetle wydawało się, że ta książka powinna być dla feminizmu tym, czym "Bóg Urojony" jest dla ateizmu, lub "Wyzwolenie Zwierząt" dla praw zwierząt. Spodziewałem się książki, która nie będzie być może zagłębiała się w detale zagadnień, ale będzie porządną podstawą do której warto wracać i ma szansę zasiać wątpliwości u kogoś, kto nie jest już przekonany.

Niestety przeżyłem bardzo bolesne rozczarowanie.

Przede wszystkim książka jest nastawiona na odbiorcę mieszkającego w USA. Wszystkie przykłady i wnioski wyciągane są na podstawie społeczeństwa amerykańskiego. Oczywiście to nie znaczy, że wszystkie wnioski są nieadekwatne w stosunku do Polski (nie wiem też jak bardzo różni się polska wersja tej książki od angielskiej), ale sporo wywodów opierających się o społeczeństwo, gdzie np. kult sportu jest tak duży, że lokalna szkoła ma równie imponujące boisko niż polski stadion narodowy. Sam autor mówi, że nie można rozmawiać o dyskryminacji bez wcześniejszego zrozumienia kultury w której żyje odbiorca. Ta książka już z tego powodu z pewnością nie jest taką, którą każdy mężczyzna *w Polsce* powinien przeczytać.

Książka jest pisana, moim zdaniem, nieco zbyt emocjonalnie. Zbyt dużo rzeczy pisane jest z perspektywy pierwszej osoby. Zbyt dużo jest emocjonalnie zadanych pytań retorycznych. Co więcej część z nich może sugerować, że Katz powiela parę szkodliwych mitów) Zbyt dużo jest stylu tabloidowego. Naprawdę nie potrzeba by autor dramatycznie wczuwał się w sytuację dziecka dysfunkcyjnej rodziny by czytelnicy poczuli, że to jest okropne. W dużej części to nie jest obiektywny zarzut - niektórym taki styl może się podobać, ale nie powinno być czegoś takiego w książce której targetem zdają się być mężczyźni, którzy są albo nieprzekonani, albo wręcz negatywnie nastawieni do poglądów autora.

Bardzo często też ma się wrażenie, że autor w niektórych miejscach po prostu ssie palucha i zmyśla wiele danych. Sama struktura notatek jest nieco chaotyczna, a i patrząc na źródła oprócz konkretów widać także wiele źródeł których wiarygodność zdaje się być nie najlepsza. Myślę, że najlepszym przykładem jak autor może narazić się na śmieszność jest przykład z rozdziału "Teach Our Children Well" gdzie autor pokazuje przykład co, rzekomo, powinien zrobić ojciec którego dwunastoletni syn chce kupić grę Grand Theft Auto.

Otóż autor słusznie zauważa, że wymówka, że nie kupi tej gry bo mamie to się nie podoba jest kiepska. Jednak dalej Katz pisze:

"Consider the impression he would make on his son if the father said this instead »I don't want GTA in my house because it is disrespectful to women. It teaches boys to think violence against women is just a big joke. Think about your mother, your sisters. You wouldn't think it was harmless fun if someone hurt them, would you? You can play whatever video games you choose when you go out the door but as a man I will not spend my money on this and I don't want it in my house. You might not like it now, but I hope some day you'll understand why I fell this way.«"

Nie wiem jakie wrażenie wywarło to na hipotetycznym dziecku, ale ja popłakałem się ze śmiechu i w tym momencie skończyłem czytać książkę bo nie sposób było jej już dalej traktować poważnie. Pomińmy fakt, że ojciec traktuje swoje dziecko jak idiotę, któremu nie da się nic wytłumaczyć tylko ucieka się do "kiedyś to zrozumiesz". Pomińmy to, że cały dialog jest chyba wzięty prosto ze skryptu do Trudnych Spraw, lub innego polskiego programu na tym poziomie. Oprócz tych rzeczy nasuwa się jeszcze jedno ważne pytanie:
Czy ojciec uważa, że seksizm jest jedynym problemem, który powoduje, że GTA nie jest grą dla dziecka które ma 12 lat? Najwyraźniej ojciec uważa, że kradzież samochodów, handel narkotykami, płatne zabójstwa, czy przerabianie ludzi na hot dogi dla Rosjan (Smacznego!) nie są wystarczającymi powodami by nawet wspomnieć o nich słowem. Zastanawia mnie, czy Katz zadał sobie trud sprawdzenia czym jest ta gra, czy tylko usłyszał o niej gdy była moralna panika na sławną nie wykasowaną scenę seksu w jednej z gier z serii. Ta i parę innych podobnych wtop autora zdecydowanie nie poprawi odbioru tej książki.

Powstaje pytanie - skoro Paradoks Macho jest aż taki zły, to czemu nie oceniłem jej na jedną gwiazdkę. Rzecz w tym, że nie cała książka jest zła. Wiele informacji jest bardzo przydatnych i pokazanych z męskiej perspektywy. Rozdział "MVP: Athletes and Marines" jest bardzo dobrze napisany. Pokazuje jak *mężczyźni* mogą reagować na seksizm i że nie zawsze musi to oznaczać otwartą konfrontację. Pytanie czy sceptycznemu odbiorcy będzie chciało się szukać dobrych rzeczy wśród wielu bzdur. Nie wydaje mi się.

Czuć, że książka ma potencjał i że dobra książka napisana przez mężczyznę dla mężczyzn o tym jak zapobiegać przemocy wobec kobiet jest bardzo pożądana. Niestety o ile pomysł jest dobry o tyle wykonanie jest złe. Nie polecam tej książki nikomu, kto dopiero chciałby się dowiedzieć o co chodzi w tym całym feminizmie - wyrobi sobie tylko złą opinię. Lepiej poczekać na jakąś kolejną książkę, która będzie dostosowana do polskich realiów.

Gdy kupowałem anglojęzyczną wersję tej książki przez Amazona byłem bardzo optymistyczny. Sporo dyskusji środowisk feministycznych z ludźmi pokroju Piotra Guziała kończyło się sugestią by ci ostatni przeczytali tą książkę. W tym świetle wydawało się, że ta książka powinna być dla feminizmu tym, czym "Bóg Urojony" jest dla ateizmu, lub "Wyzwolenie Zwierząt" dla praw...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    276
  • Przeczytane
    54
  • Posiadam
    23
  • Teraz czytam
    5
  • Feminizm
    3
  • Męskość
    2
  • Gender
    2
  • Psychologia
    2
  • Ulubione
    2
  • Socjologia
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Paradoks macho


Podobne książki

Przeczytaj także