Ostatni wilkołak
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Tytuł oryginału:
- The Last Werewolf
- Wydawnictwo:
- Replika
- Data wydania:
- 2012-08-28
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-08-28
- Data 1. wydania:
- 2011-10-01
- Liczba stron:
- 420
- Czas czytania
- 7 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-7674-156-7
- Tłumacz:
- Martyna Plisenko
- Tagi:
- wilkołak
Oto mocna, zdecydowanie nowa wersja legendy wilkołaka – hipnotyzująca i niezwykle erotyczna. Jedna z najoryginalniejszych, najśmielszych, najbardziej prowokujących i przerażających powieści ostatnich lat.
Poznajcie Jake'a. Jacke jest wilkołakiem, ostatnim z gatunku. Mimo swoich blisko 201 lat wygląda wyjątkowo dobrze – to wypadkowa diety, ćwiczeń i częstych doznań seksualnych. Choć fizycznie zdrowy, jest dręczony samotnością...
Depresja doprowadziła go do punktu, w którym rozważania o samobójczej śmierci walczą z myślami o zagładzie gatunku i końcu legendy wilkołaka. Jednak brutalny mord i niezwykłe spotkanie pchną go znów w rozpaczliwy pościg, którego stawką jest życie - i miłość.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Wilcza pornografia
Moda na wilkołaki, wampiry, zombie i inne cudaki jest nieprzemijająca. Mity i legendy o wilkołakach istniały od zawsze – w średniowieczu siały grozę i przerażenie, zaś we współczesnej kulturze zostały zdegradowane do popularnej, zakrawającej o fanatyzm mody wśród nastolatków. Błyszczące wampiry oraz udomowione wilkołaki występują w obecnej literaturze nader często. Powieść Glena Duncana mogłaby przywrócić dawny dreszczyk grozy i szacunku do tych nietypowych istot, lecz niestety nie jest to powieść wybitna, a nawet interesująca.
Książka przybiera formę pamiętnika, spisanego przez ostatniego żyjącego wilkołaka -mężczyzny nieszczęśliwego, pełnego patosu i tragizmu - ściganego przez tajną organizację, zajmującą się ubojem podobnych mu istot. Nie jest to historia oryginalna, gdyż podobną mogliśmy przeżyć w powieści „Jestem numerem cztery” Pittacusa Lore'a i wielu, wielu innych. Rzeczywistość wykreowana przez Duncana pozostawia wiele do życzenia. Jest to opowieść bez polotu, posiadająca wyraźne mury fabularne, za którymi rozpościera się mglisty i bardzo odległy świat. W tej zamurowanej fortecy czas gna na złamanie karku, a pościgi i strzelaniny są na porządku dziennym. Brzmi interesująco? Owszem, lecz należy się zastanowić, co tak naprawdę kształtuję dobrą książkę. Krew, seks, niezamknięte wątki i nieustannie świszczące kule, czy dobrze napisana intryga i wykreowane postacie? Dzięki „Ostatniemu wilkołakowi”, czytelnik przeżyje tylko pierwszą grupę wyżej wymienionych doświadczeń. Niezamknięte wątki dotyczą przede wszystkim historii o pochodzeniu wilkołaków. Jak powstały? W jakich okolicznościach narodziły się tak przerażające stworzenia? Miałem nadzieję, że dzięki tej powieści, moje pragnienie zaspokojenia ciekawości zostanie spełnione. Niestety, wątek urwał się równie szybko jak się rozpoczął. Moja ciekawość została tylko lekko połechtana i wystawiona na ciężką próbę domysłów oraz spekulacji. To zdecydowanie za mało.
Określając książkę mianem „erotycznej” narażamy się na popełnienie bardzo ciężkiego grzechu, gdyż powieść jest obrzydliwie pornograficzna! Przedstawienie podbojów seksualnych głównego bohatera zarówno w ludzkiej, jak i wilczej postaci (o zgrozo) jest ohydne i wybitnie gorszące. Zamiast przedstawienia tak odrażających szczegółów, praktyczniej byłoby stworzyć nowe, osobliwe i tajemnicze wątki, które wraz z powieścią rozkwitłyby soczystością. Dodatkowo, publikacja z powodzeniem mogłaby zająć miejsce studenckich podręczników do filozofii. Nauki Kartezjusza, Platona, świętego Augustyna czy Paulo Coelho są niczym, w porównaniu do „poezji” głównego bohatera. Powieść jest tak obfita we „wzniosłe” przemyślenia i bardzo mdłe metafory, że odbiorca ma wrażenie, że tonie w umyśle niespełnionego myśliciela.
Czytelniku! Jeżeli od dawna szukałeś powieści, w której głównym bohaterem jest uzależniony od seksu niedoszły filozof, zamieniający się raz w miesiącu w krwiożerczą bestię wierzącą w Boga, mającą niesamowity węch na nietoperze i umykającą przed tajną organizacją, to powieść „Ostatni wilkołak” idealnie wstrzeli się w twoje gusta czytelnicze! W innym przypadku odradzam.
Damian Hejmanowski
Oceny
Książka na półkach
- 353
- 200
- 99
- 10
- 9
- 9
- 7
- 4
- 4
- 3
Opinia
Glen Duncan, obecnie mieszkający w Londynie, na świat przyszedł w 1965 roku. Ukończył studia na dwóch kierunkach: filozofia oraz literatura. Debiut literacki zaliczył w 1997 roku powieścią "Hope". Od tego czasu spod jego pióra wyszło blisko dziesięć utworów, z czego książka "I, Lucifer" [2002] doczekała się filmowej ekranizacji. Na naszym rynku nakładem wydawnictwa Replika niedawno ukazała się jedna z jego ostatnich książek, a mianowicie "Ostatni wilkołak", który do księgarń naszych zachodnich sąsiadów trafił już w 2011 roku. Co skłoniło mnie do lektury tego dzieła? Z całą pewnością fakt, że jestem fanką powieści grozy, makabry wylewającej się z kolejnych stronic książek. Do tego doszedł sam opis książki oraz opinie na jej temat:
"Oto mocna, zdecydowanie nowa wersja legendy wilkołaka - hipnotyzująca i niezwykle erotyczna. Jedna z najoryginalniejszych, najśmielszych, najbardziej prowokujących i przerażających powieści ostatnich lat." [1]
"Wspaniała książka. Brutalne, oburzające, lunatyczne wycie. Sexy, spryskana krwią powieść, od której nie sposób się oderwać, świetnie napisana i pełna genialnego suspensu. Wyciska ostatnie poty z horroru, by stworzyć coś zachwycającego i majestatycznego, jedynego w swoim rodzaju." - Nick Cave
Przyznajcie się szczerze - czy po takich słowach sami byście po nią nie sięgnęli?
Jake Marlowe to blisko dwustuletni wilkołak. Swą przemianę przeszedł, kiedy był trzydziestokilkuletnim mężczyzną, świeżo po ślubie z piękną Arabellą Jackson. Od tamtego dnia minęło 167 lat. Obecnie jest człowiekiem opływającym w bogactwo, jednakże nie wiedzie szczęśliwego życia. Jest bardzo samotny, a za jedyne towarzystwo ma wieloletniego przyjaciela - Harleya. Przez blisko dwa stulecia bycia wilkołakiem na świecie wiele się zmieniło. Od lat działa organizacja MOKFO, która ma na celu wybicie wszelkich nietypowych osobników chodzących po ziemi - w tym oczywiście wilkołaków. Należy do niej również Harley, jednak jest on podwójnym agentem, gdyż od chwili, kiedy w przeszłości Jake uratował mu życie, stara się go za wszelką cenę chronić przed oddziałami Gon, powołanymi przez MOKFO w celu likwidacji likantropów. Nasz bohater dowiaduje się, że najprawdopodobniej jest ostatnim żywym przedstawicielem swego gatunku. Jak to przyjmuje? Zdaje się, że jest pogodzony ze swym przeznaczeniem, gdyż długie lata życia w samotności zupełnie go wykończyły i szczerze mówiąc ma dość życia. Bynajmniej jego likwidacja nie będzie znów taka prosta. Okazuje się, że naszym wilkołakiem interesują się również wampiry. Tylko w jakim celu? Czego te dzieci nocy mogą chcieć od Jake'a?
Prawdą jest, że w powieści tej historia wilkołaków została przedstawiona w zupełnie nowy sposób. Czy lepszy? Tego nie jestem w stanie powiedzieć. Zatem czym ich historia różni się od już nam znanych? Za wiele zdradzić nie mogę, żeby nie odsłaniać przed Wami fabuły, jednak mogę napisać, że różnica pojawia się w zachowaniu osobnika będącego w postaci wilkołaka. Do tej pory człowiek po przemianie był bezrozumną bestią zabijającą wszystko, co napatoczyło się jej pod nogi. Tutaj jest zupełnie na odwrót. Wilkołak zachowuje pełną świadomość siebie, w trakcie transformacji jest rozumną istotą, która dokładnie dobiera sobie kolejne ofiary, działając z niezwykłym wyczuciem, przy zachowaniu wszelkich instynktów samozachowawczych.
Różnica pomiędzy wilkołakiem znanym nam z legend i wszelkich mediów, a tym pana Duncana to chyba jedyny plus tej powieści. Niestety. Po hucznych zapowiedziach tej pozycji miałam nadzieję dostać to, co obiecywano mi w opisie samej książki, albo w zacytowanych słowach pana Nicka Cave'a. Cóż - zawiodłam się. Dawno nie miałam sytuacji, żebym starała się jak najszybciej dobrnąć do ostatniej strony tylko po to, żeby w końcu móc uwolnić się od tej książki, odłożyć ją na bok i zupełnie o niej zapomnieć. Co działa na niekorzyść tej powieści? Z całą pewnością przemyślenia naszego głównego bohatera na temat sensu życia, jego "być albo nie być". Miałam serdecznie dość jego ciągłych psychologicznych wywodów. Poza tym książka jest niezwykle wulgarna - nie tylko w samym słownictwie użytym w dziele, ale również w scenach seksualnych zbliżeń, które, wyłączając formę wilkołaczą, w ludzkiej formie Jake'a były jedynie zaspokajaniem zwierzęcych instynktów w sposób brudny i dla mnie nie do przyjęcia, z podawaniem na tacy wszelkich szczegółów tego typu aktów. Jeśli coś takiego jest dla kogoś niezwykle erotyczne i sexy, to ja nie rozumiem dzisiejszych ludzi i ich upodobań. Kolejną rzeczą działającą na niekorzyść jest sam język książki. Pomijając już nazbyt często występujące wulgaryzmy, naszpikowana jest słownictwem, które nie jednemu mogą sprawić trudność w rozszyfrowaniu treści - o czym ja czytam? Z tego też powodu nie można napisać, że powieść napisana jest w sposób czytelny i zrozumiały dla każdego potencjalnego czytelnika. Poza tym należałoby również wspomnieć, że faktycznie dzieło to jest prowokujące i kontrowersyjne. Dlaczego? Gdyż wielokrotnie Jake nawiązuje do Boga i wiary, nie folgując sobie przy tym nieprzyzwoitych zwrotów, jak chociażby tutaj:
"[...] wschodzący księżyc jest jak Dziewica Maria leżąca na łóżku i mówiąca: proszę, proszę, proszę po prostu mnie zerżnij, dobrze?" [2]
Jeśli przymierzacie się do sięgnięcia po tę lekturę, to robicie to na własną odpowiedzialność. Mnie ona zwyczajnie zawiodła i wynudziła do granic możliwości. Sam zamysł na historię jest nawet ciekawy, jednakże wykonanie totalnie poległo. Chciałam horror i wiecie co? Ostatecznie go dostałam... Horrorem było dla mnie przebrnięcie przez tę lekturę. Moja ocena końcowa będzie nieco zawyżona do faktycznej, na którą ten utwór zasługuje, a to tylko dlatego, że doceniam fakt nowej perspektywy, w której ukazano nam pojęcie likantropii oraz drzemiący w powieści potencjał, który absolutnie nie został właściwie wykorzystany.
[1] "Ostatni wilkołak", Glen Duncan, Replika, 2012 r, opis z okładki
[2] Tamże, s. 30
recenzja z mego blogu: http://magicznyswiatksiazek.blogspot.com/2012/09/96-ostatni-wilkoak-glen-duncan.html
Glen Duncan, obecnie mieszkający w Londynie, na świat przyszedł w 1965 roku. Ukończył studia na dwóch kierunkach: filozofia oraz literatura. Debiut literacki zaliczył w 1997 roku powieścią "Hope". Od tego czasu spod jego pióra wyszło blisko dziesięć utworów, z czego książka "I, Lucifer" [2002] doczekała się filmowej ekranizacji. Na naszym rynku nakładem wydawnictwa Replika...
więcej Pokaż mimo to