Just Getting Started

Okładka książki Just Getting Started Justin Bieber
Okładka książki Just Getting Started
Justin Bieber Wydawnictwo: biografia, autobiografia, pamiętnik
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Data wydania:
2012-10-13
Data 1. wydania:
2012-10-13
Język:
angielski
Tagi:
Justin Bieber Just Getting Started
Średnia ocen

0,0 0,0 / 10
Ta książka nie została jeszcze oceniona NIE MA JESZCZE DYSKUSJI

Bądź pierwszy - oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
0,0 / 10
0 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
471
471

Na półkach:

Miałam w tym roku bardzo dużo przemyśleń na temat kariery Justina Biebera i tego jak okropnie był traktowany przez media, mimo tak młodego wieku. Chodzi mi głównie o cały czas przekraczanie jego prywatności, intymności itd. Dotykanie przez dorosłe celebrytki, dwuznaczne propozycje i wyśmiewanie wieku i niewinności. Ta książka może niewiele wnosi, bo jak to autobiografia 18-latka pisana jest z pozycji spełniam marzenia, jest cudownie, uwierz w siebie i ty, to jednak stanowi fajne uzupełnienie w kontekście rozmów o młodych gwiazdach. Plus bardzo dużo ładnych zdjęć z podróży po całym świecie.

Miałam w tym roku bardzo dużo przemyśleń na temat kariery Justina Biebera i tego jak okropnie był traktowany przez media, mimo tak młodego wieku. Chodzi mi głównie o cały czas przekraczanie jego prywatności, intymności itd. Dotykanie przez dorosłe celebrytki, dwuznaczne propozycje i wyśmiewanie wieku i niewinności. Ta książka może niewiele wnosi, bo jak to autobiografia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
494
304

Na półkach:

"Dopiero się rozkręcam" to ponoć druga książka Justina Biebera, ale ja oczywiście podchodzę do tego faktu z wyjątkowym przymrużeniem oka - wręcz całkowitym jego zamknięciem - bo jest dla mnie niemal pewne, że to nie on zasiadł do jej pisania. Raczej ktoś pozbierał jego przemyślenia na różne tematy, wspomnienia, historyjki zza kulis estradowego życia i tak oto powstała publikacja sygnowana hasłem "100% oficjalnie".

Ta książka nie jest biografią, raczej właśnie zbiorem opowieści Justina Biebera z czasów, gdy już stał się rozpoznawalny. Wokalista opowiada o blaskach i cieniach sławy. O tym, że tak naprawdę jest zwyczajnym chłopakiem (cóż, teraz już mężczyzną, ale książka została wydana w 2013 roku),którego czasem przytłacza rozpoznawalność. O tym, że lubi urządzać sobie z ekipą żarty. O tym, jak ważne dla niego jest to, aby pomagać, być wdzięcznym, wierzyć. Pamiętam, że kiedy czytałam tę książkę kilka lat temu (wówczas chyba jej nie dokończyłam),odniosłam wrażenie, że Bieber jest dość zadufany w sobie. Tym razem mi ono nie towarzyszyło. Publikacja jest pełna zdjęć, wydana na ładnym papierze. To książka, którą zapewne mają na półce fani wokalisty.

"Dopiero się rozkręcam" to ponoć druga książka Justina Biebera, ale ja oczywiście podchodzę do tego faktu z wyjątkowym przymrużeniem oka - wręcz całkowitym jego zamknięciem - bo jest dla mnie niemal pewne, że to nie on zasiadł do jej pisania. Raczej ktoś pozbierał jego przemyślenia na różne tematy, wspomnienia, historyjki zza kulis estradowego życia i tak oto powstała...

więcej Pokaż mimo to

avatar
180
140

Na półkach: , , , ,

"Never Say Never".

Chyba każdy słyszał o Justin'ie Bieber'ze. Jeden z najpopularniejszych wokalistów muzyki pop, bożyszcze nastolatek. Dla ciebie zapewne zwyczajny piosenkarz. Może nawet go nie lubisz. Dla mnie to idol, autorytet. Anioł.

Dla wielu ludzi zakochiwanie się w celebrytach jest dziecinne. Obstawiają, że artyści zaraz znudzą się nastolatkom i znajdą sobie kogoś innego. Są jednak wierni fani, którzy wspierają swoich idoli z całych sił, którzy szczerze kochają tych artystów oraz innych fanów, którzy tworzą razem wspierającą się, prawdziwą rodzinę. Takie rodziny nazywają się fandomami. Fandom Justin'a nazywa się Beliebers. Jestem w tym fandomie.

Być może dlatego ta książka ma dla mnie tak duże znaczenie. Wiem dużo o Justinie - na pewno nie wszystko, ja nawet nie widziałam go na oczy, ale ponieważ jest moim idolem, wiem naprawdę wiele. Wiem na przykład, pod jaką presją żyje. Wielu ludzi zapomina, że to człowiek, który ma uczucia. Obrażają go. Co rusz naruszana jest jego prywatność. Do tego dochodzą jeszcze problemy normalnych ludzi w jego wieku. Ja nie dałabym rady tak żyć. A on? On jest mimo wszystko szczęśliwy. Jest bardzo silnym człowiekiem, który wiele przeszedł w swoim życiu, a teraz odnalazł swój cel i radość życia.

Jestem mu wdzięczna za wiele rzeczy, również za "Dopiero się rozkręcam". Ludzie tak dużo informacji rozpowiadają o nim, jego prywatność wielokrotnie została znacznie naruszona, a mimo to on zdecydował się na podzielenie się ze światem jeszcze większą ilością szczegółów ze swojego życia. Pokazuje to, jak bardzo kocha nas, swoich Beliebers i jak bardzo nam ufa.

Co do samej książki. Jest naprawdę szczera, prawdziwa, napisana od serca. Styl pisania Justina jest bardzo luźny. Książka zawiera mnóstwo zdjęć, tweetów, a także wypowiedzi osób z otoczenia artysty. Można się z niej dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy. Czytając ją, wielu może zmienić swoje zdanie o Justin'ie, nabrać do niego szacunku.

"Dopiero się rozkręcam" to jedna z moich ukochanych książek, napisana przez mojego idola. Jest dla mnie naprawdę ważna. Cieszę się, że Justin zdecydował się napisać ją i po raz kolejny pokazać siebie.

"Never Say Never".

Chyba każdy słyszał o Justin'ie Bieber'ze. Jeden z najpopularniejszych wokalistów muzyki pop, bożyszcze nastolatek. Dla ciebie zapewne zwyczajny piosenkarz. Może nawet go nie lubisz. Dla mnie to idol, autorytet. Anioł.

Dla wielu ludzi zakochiwanie się w celebrytach jest dziecinne. Obstawiają, że artyści zaraz znudzą się nastolatkom i znajdą sobie kogoś...

więcej Pokaż mimo to

avatar
91
27

Na półkach:

Bardzo fajna lektura dla fanów.

Bardzo fajna lektura dla fanów.

Pokaż mimo to

avatar
100
42

Na półkach: , ,

Oh, kocham Justina Biebera odkąd pamiętam. Chciałabym wrócić do czasu kiedy przeczytałam tę książkę pierwszy raz. Czytałam ją tak wiele razy..moja ukochana książka! Polecam ją wszystkim którzy są fanami Justina lub chcą się coś o nim dowiedzieć!

Oh, kocham Justina Biebera odkąd pamiętam. Chciałabym wrócić do czasu kiedy przeczytałam tę książkę pierwszy raz. Czytałam ją tak wiele razy..moja ukochana książka! Polecam ją wszystkim którzy są fanami Justina lub chcą się coś o nim dowiedzieć!

Pokaż mimo to

avatar
201
33

Na półkach: ,

"Od Tel Awiwu po Tokio – przez ostatnie kilka lat udało mi się zjeździć świat wzdłuż i wszerz. To wspaniałe, ale z drugiej strony ciężko mi uwierzyć, że jeszcze niedawno śpiewałem na ulicach mojego rodzinnego Stratford. Mogę z czystym sumieniem zaświadczyć, że wszystko jest możliwe, marzenia się spełniają, a każdy kolejny dzień jest błogosławieństwem.
Teraz, gdziekolwiek się udam, spotykam się z miłym przyjęciem. To Wy jesteście dla mnie najważniejsi i dlatego dedykuję tę książkę każdemu, kto zechce śpiewać razem ze mną. Chcę podzielić się z Wami moim życiem w trasie – zarówno tymi bardzo emocjonującymi chwilami na scenie, jak i cennymi momentami spokoju, który dzielę z przyjaciółmi i rodziną. Chcę podarować Wam wejście za kulisy mojego świata. Bywa męczący, ale nie przestaje mnie zaskakiwać i jest cudowny.
Niesamowite, jak bardzo zmieniło się moje życie i jak wiele jeszcze mnie czeka. Dopiero się rozkręcam."

Justin był zwykłym nastolatkiem z Kanady, który wrzucał filmiki na youtube jak śpiewa żeby jego rodzina mogła je obejrzeć. Nie spodziewał się, że dzięki temu w przyszłości odkryje go jego przyszły menadżer Scooter Braun, a jego mentorem będzie Usher. Dzisiaj Justin sprzedał ponad 15mln płyt na całym świecie, a na jego koncerty przychodzą tłumy.

Justina lubię i szanuję. Nie zaliczam się do tych osób, którego go obrażają, bo "to modne" lub po prostu go nie lubią, bo przed mutacją brzmiał jak dziewczyna. W tej książce Justin opisał co się dzieje w czasie jego tras-na scenie i poza nią. Jak musi sobie radzić ze sławą, co robi gdy chcę się poczuć jak normalny nastolatek... Wszystko to jest opisane w tej książce.

Książkę czyta się w moment. Mimo, że ma 239 stron, co druga z nich to fotografia, dzięki czemu jest to bardziej album z dopiskami. Mi taki układ pasuje. W książce czytałam o największych koncertach z kariery Justina, co się działo gdy odwiedzał chore dzieci w szpitalu, jak urządził mamie urodziny na scenie.

Język przystępny dla każdego-w końcu pisał to nastolatek. Mimo, że język prosty, słownictwo bogate.

Jedyny problem jaki miałam z książką to taki, że gdzieś po 30 minutach czytania musiałam ją odłożyć i to nie z powodu, że była nudna. Jest po prostu za ciężką! Nic się z tym oczywiście nie zrobi, bo wszystko jest wydrukowane na papierze kredowym, ale postanowiłam wam o tym jednak wspomnieć.

Jest to druga książka Justina. Pierwsza to Pierwszy Krok ku Wieczności. Chętnie bym ją przeczytała, więc kto wie czy z czasem nie pojawi się u mnie jej recenzja ;)

Podsumowując, książka jest lekka, idealna dla każdego fana Justina, którzy chcą się dowiedzieć o jego przeżyciach i odczuciach do fanów. Chyba nie zostaje mi nic więcej do powiedzenia niż to żeby każdy fan biegł już do księgarni po nią :)

"Od Tel Awiwu po Tokio – przez ostatnie kilka lat udało mi się zjeździć świat wzdłuż i wszerz. To wspaniałe, ale z drugiej strony ciężko mi uwierzyć, że jeszcze niedawno śpiewałem na ulicach mojego rodzinnego Stratford. Mogę z czystym sumieniem zaświadczyć, że wszystko jest możliwe, marzenia się spełniają, a każdy kolejny dzień jest błogosławieństwem.
Teraz, gdziekolwiek...

więcej Pokaż mimo to

avatar
44
10

Na półkach: , ,

Biografia spełniła moje wszelkie oczekiwania są zdjęcia jak i tekst nie nudzi można ją siąść i przeczytać w godzinkę jednym tchnieniem. Bardzo mi się podało to że były umieszczone cycaty lub wpisy z twittera na tle zdjęć. Polecam ją wszystkim antyfoną jak i fanom oraz beliebers

Biografia spełniła moje wszelkie oczekiwania są zdjęcia jak i tekst nie nudzi można ją siąść i przeczytać w godzinkę jednym tchnieniem. Bardzo mi się podało to że były umieszczone cycaty lub wpisy z twittera na tle zdjęć. Polecam ją wszystkim antyfoną jak i fanom oraz beliebers

Pokaż mimo to

avatar
688
303

Na półkach: , , ,

Ach, ten Justin Bieber! Któż dziś nie słyszał o tym chłopaku? Urodzony w 1994 roku w kanadyjskim mieście London, wychowany przez matkę i dziadków, nie zdołał nacieszyć się dzieciństwem, bo już w wieku trzynastu lat został zauważony przez ludzi z muzycznego świata, którzy pomogli mu do niego wkroczyć z pozytywnym skutkiem. Do momentu sięgnięcia po książkę "Dopiero się rozkręcam" niewiele wiedziałam o tym młodym gwiazdorze - prawdę pisząc, o moje oczy i uszy obijały się przede wszystkim rozmaite przykre docinki na jego temat, których w Internecie jest od groma. Skąd ta ludzka zazdrość i nienawiść? Zapewne "bo tak". W końcu zwyczajny nastolatek o dziecinnym głosie w mgnieniu oka zrobił światową karierę, a przecież nie miał prawa tego robić! Pokochały go miliony osób, mimo że jego piosenki do jakichś ambitnych nie należą (ale z drugiej strony, czego oczekiwać po nastolatku?),a to też jest zabronione! Może i przyszło mu to wszystko łatwo i szybko, ale takie są teraz czasy - wielka siła mediów, łatwość pokazania się w Internecie, różnych programach rozrywkowych, a kiedyś? Kiedyś tego nie było, więc nie powinno się porównywać chłopaka do artystów, którzy rozpoczynali swoje kariery przed wielu laty. A czy o Bieberze można mówić jako o artyście?

Z autobiografii wokalisty wynika, że on sam wcale się za takiego nie uważa, ale dąży do tego, by stać się prawdziwym specem od muzycznej sceny, legendą, o której będą bardzo długo mówić ludzie, najlepiej taką, jaką stał się Michael Jackson, idol Justina. Ten fakt jest bardzo ostro krytykowany i wyśmiewany chociażby przez internautów. Dlaczego? Przecież Michael Jackson może być idolem chyba każdego, prawda? Jakby tego było mało, rodzina zmarłego króla popu docenia pasję młodego piosenkarza, przynajmniej taki wniosek można wyciągnąć po lekturze utworu "Dopiero się rozkręcam".

Książka ta, a raczej jej autor, na ogół tryska optymizmem. Bieber dziękuje swoim fanom za ich obecność i wsparcie, wspomina swoje muzyczne początki, trasy koncertowe, tęskni za normalnym dzieciństwem, wolnością, ale z drugiej strony już nie wyobraża sobie życia bez fanów, choć "napastowanie" przez nich i paparazzi bywa czasami bardzo uciążliwe, zwłaszcza na wyjazdach. Niby zwiedził chłopak pół świata, ale dużo nie zobaczył, bo gdzie tylko się pojawił, wywoływał szok i musiał bawić się w chowanego z miejscowymi ludźmi. Biografia ma charakter luźnego monologu, luźnych wspomnień, a zarazem ciekawostek z życia autora. Można się z niej dowiedzieć, że Bieber wystąpił niegdyś dla Baracka Obamy, wypromował Carly Rae Jepsen (pamiętacie jej muzyczny hit z ubiegłego roku, "Call Me Maybe"?),stworzył własną linię perfum, działa charytatywnie, a jego ulubionym aktorem filmów akcji jest Jackie Chan (zabawne, bo moim też!).

"Dopiero się rozkręcam" to bardziej album aniżeli powieść. Został on ładnie wydany - twarda oprawa, mnóstwo kolorowych fotografii w środku (przerost zdjęć nad treścią),wstęp i trzynaście krótkich rozdziałów. Do tekstu wkradło się parę literówek, nad czym trochę ubolewałam, bo zbyt dużo go w tej książce nie ma. Czyta się ją więc ekspresowo. Że tak delikatnie spytam - czy rynek wydawniczy byłby w stanie się bez niej obejść? Oczywiście, że tak. Autobiografią z prawdziwego zdarzenia to ona nie jest, w końcu Bieber, mając dziewiętnaście lat, nie ma nam zbyt wiele do powiedzenia, prawda? No ale dobra, teraz taka moda i wszystkie młode gwiazdki bawią się w wydawanie tego typu książek. Dla frajdy własnej i fanów, no i kasy, jak mniemam.

Wracając do samego Justina Biebera - niby to gwiazdor, ale w dalszym ciągu jeszcze dzieciak. Doszłam do wniosku, że raczej do zniesienia, że jego osoba wcale nie musi być tak bardzo irytująca, jak twierdzą jego zagorzali przeciwnicy i różnego rodzaju zazdrośnicy. Powiedziałabym, że już prędzej to jego rozhisteryzowane fanki wnerwiają i tworzą wokół jego osoby nieciekawą otoczkę. Coś musi w tym młodym gościu być, w końcu jest lubiany przez znane gwiazdy, m.in. Mariah Carey, Ushera, Willa Smitha, Stevie Wondera czy Carlosa Santanę, którzy chętnie z nim współpracowali lub współpracują. Czas jednak pokaże, w jakim kierunku rozwinie się jego dalsza kariera - chłopak jest na razie młody, w miarę porządny, ale wiadomo, co sława potrafi zrobić z ludźmi, więc pokonanie wszelkich kryzysów, problemów i oparcie się różnym pokusom jeszcze przed nim.

Książkę Biebera polecam (choć właściwie chyba nie muszę tego robić) jego fanom, w szczególności fankom, natomiast przeciętny czytelnik o zainteresowaniach niemających zbyt wiele wspólnego z jego osobą i muzyką, nie znajdzie w niej nic wybitnego. Ale być może utwór ten zachęci go - tak jak mnie - do zapoznania się z muzyczną twórczością młodego wokalisty. Nie martwcie się, nie odpadły mi po wysłuchaniu jego piosenek uszy ani nic z tych rzeczy...

Recenzja napisana dla portalu IRKA (irka.com.pl),pochodzi z tajusczyta.blogspot.com.

Ach, ten Justin Bieber! Któż dziś nie słyszał o tym chłopaku? Urodzony w 1994 roku w kanadyjskim mieście London, wychowany przez matkę i dziadków, nie zdołał nacieszyć się dzieciństwem, bo już w wieku trzynastu lat został zauważony przez ludzi z muzycznego świata, którzy pomogli mu do niego wkroczyć z pozytywnym skutkiem. Do momentu sięgnięcia po książkę "Dopiero się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
8
5

Na półkach:

Książka ta jest ciekawsza od "First Step To Forever: My Story".
Przeczytałam w ok. 2h w pociągu.
Serdecznie polecam, szczególnie hejterom :D

Książka ta jest ciekawsza od "First Step To Forever: My Story".
Przeczytałam w ok. 2h w pociągu.
Serdecznie polecam, szczególnie hejterom :D

Pokaż mimo to

avatar
36
24

Na półkach: , ,

Świetna książka, trochę tekstu, trochę zdjęć oraz parę tweetów Justin'a. Wszystko ładnie wydane i naprawdę świetnie się czyta. Bardzo gorąco polecam !
P.S Tak, jestem Belieber ;**

Świetna książka, trochę tekstu, trochę zdjęć oraz parę tweetów Justin'a. Wszystko ładnie wydane i naprawdę świetnie się czyta. Bardzo gorąco polecam !
P.S Tak, jestem Belieber ;**

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    143
  • Posiadam
    82
  • Chcę przeczytać
    58
  • Ulubione
    25
  • Teraz czytam
    7
  • Chcę w prezencie
    4
  • WYMIENIĘ
    2
  • Justin Bieber
    2
  • Biografie
    2
  • Domowa biblioteczka
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Just Getting Started


Podobne książki

Przeczytaj także