Trans-Atlantyk

Okładka książki Trans-Atlantyk
Witold Gombrowicz Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie literatura piękna
164 str. 2 godz. 44 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
2013-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1986-01-01
Liczba stron:
164
Czas czytania
2 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788308047590

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Opinia

avatar
520
346

Na półkach:

Trudno o taką refleksję nad Trans-Atlantykiem, którą z całkowitą pewnością można uznać za własną. Ta stustronicowa książka doczekała się kilku wstępów od samego Gombrowicza, wielu wzmianek w jego Dziennikach, w wywiadach, i obszernej (Obszernej) literatury krytycznej. Co nie pomyślę, znajduję cytat;
więc na początek Stefan Chwin z eseju Gombrowicz a Forma polska: "Polska w Trans-Atlantyku jest spotworniałą do karykatury metaforą wspólnoty z kompleksem "drugorzędności", traktującej jednostkę instrumentalnie - niczym patriotyczny gadżet."

Bo myślę, że kilka lat temu czytałabym Trans-Atlantyk spokojniej, może nawet mogłabym z Gombrowiczem polemizować, że nie tacyśmy straszni, jak nas maluje, ale ten wymiar powieści straszliwie zyskał na aktualności. Spotworniała polskość próbuje zawładnąć miejscem, w którym żyję, Kawalerowie Ostrogi pysznią się w telewizji, Baron jeździ na Ciumkale, Rachmistrz na Cieciszu, a słowo narodowy w rok zyskało dla mnie pejoratywny wydźwięk.

Jeśli z tego spętania karykaturalną formą może nas wyzwolić dopiero szaleńczy mazur BuchBachów, to przed nami jeszcze sporo grozy.

Dzięki zaskakującemu zakończeniu i zachwycającemu groteskowemu językowi Trans-Atlantyk nie jest lekturą jednoznacznie ponurą. Właśnie język sprawia, że czytanie tej powieści szybko, byłoby joggingiem po Luwrze. Nie warto. Rewelacyjne są opisy postaci, a każda z nich najdziwniejsza jaką Witold kiedykolwiek oglądał: omszały Tomasz, Minister cienki Grubawy, Ciecisz od Bladaczki bardzo Blady, Najsławniejszy Pisarz tak inteligentnie inteligentny że inteligencja jego sama sobą się mnoży. Wspaniała jest hacjenda Gonzala gdzie meble i zwierzęta gryzą się i parzą, i much dużych złocistych brzęczenie, z Maszkarą Madonna, i wszytko Tanieje od nadmiaru. Barok albo może rokokoko. Konstanty Jeleński pisze:
"Trans-Atlantyk jest ni mniej, ni więcej jak arcydziełem, do którego - w przekonaniu Gombrowicza - dążył sarmacki barok, który był ciężarny, a poronił go dlatego, że zamiast oczekiwanego potwora, mającego Polaków doprowadzić nareszcie do prawdy, do urody i do życia, narodził się Pan Tadeusz i omamił nas na nowo pięknem urody konwencjonalnej i „poczciwej”. Trans-Atlantyk miał odtworzyć to poronione dziecko sarmackiego baroku, miał stać się swoistym mesjaszem polskiej literatury, wyprodukowanym w dwudziestowiecznej probówce."

No właśnie, gombrowiczowski stosunek do Mickiewicza. Przyznam że to obrazoburstwo jest wciąż mi miłe, może to dowód na to że 16-latka we mnie wciąż żywa. Tym razem cytuję za Jeleńskim Gombrowicza piszącego w eseju o Sienkiewiczu: "Piękność potrzebna jest nie tylko jednostce, ale również narodom, które „zwracają się do swoich artystów, aby oni wydobyli z nich piękność i stąd w sztuce piękność francuska, angielska, polska lub rosyjska”. Nad wytworzoną w ten sposób „urodą polską” ciąży swoiste przekleństwo, gdyż literatura nasza od zarania „utożsamiała urodę z cnotą”. Jest to pomyłka zasadnicza, „gdyż cnota, sama w sobie, jest nieciekawa i z góry wiadoma, cnota jest załatwieniem sprawy, to jest śmiercią; grzech jest życiem”. Dlatego „kto od dzieciństwa był tylko cnotliwy”, ten „niewiele będzie wiedział o sobie”.
Zawsze mi będzie żal, że Anglicy Don Juana, Niemcy Fausta, Rosjanie Eugeniusza Oniegina, a my Pana Tadeusza.

Swoją drogą symptomatyczne jest, że dotąd wielu krytyków pisząc o Gombrowiczu, szuka usprawiedliwień dla jego stosunku do Wieszcza, 65 lat po napisaniu Trans-Atlantyku, nie przyznając Gombrowiczowi prawa do własnego zdania.

A na koniec Bruno Schulz z odczytu o Ferdydurke;
że powstała „nie na gładkiej i bezpiecznej drodze spekulacji beznamiętnego poznania, a od strony patologii własnej”. Tak sobie myślę, że to w ogóle niezła charakterystyka każdej wielkiej literatury.

*Korzystałam z bardzo interesującej strony Rity Gombrowicz www.gombrowicz.net

Trudno o taką refleksję nad Trans-Atlantykiem, którą z całkowitą pewnością można uznać za własną. Ta stustronicowa książka doczekała się kilku wstępów od samego Gombrowicza, wielu wzmianek w jego Dziennikach, w wywiadach, i obszernej (Obszernej) literatury krytycznej. Co nie pomyślę, znajduję cytat;
więc na początek Stefan Chwin z eseju Gombrowicz a Forma polska: "Polska w...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    8 319
  • Chcę przeczytać
    3 117
  • Posiadam
    1 024
  • Ulubione
    222
  • Lektury
    207
  • Teraz czytam
    119
  • Literatura polska
    112
  • Chcę w prezencie
    54
  • Klasyka
    51
  • Lektury szkolne
    42

Cytaty

Więcej
Witold Gombrowicz Transatlantyk Zobacz więcej
Witold Gombrowicz Trans-Atlantyk Zobacz więcej
Witold Gombrowicz Trans-Atlantyk Zobacz więcej
Więcej

Video

Video

Podobne książki

Przeczytaj także