Moje życie w kręgu obsesji. Pamiętnik
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Świat Książki
- Data wydania:
- 2012-07-11
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-07-11
- Liczba stron:
- 320
- Czas czytania
- 5 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-7799-139-8
- Tłumacz:
- Anna Zeller
Joanne Limburg robi rzeczy, których nie chciałaby robić, rozmyśla o sprawach, o których wcale nie chce myśleć. Jej życie zdominowały natrętne zachowania, powtarzane po wiele razy z lęku przed przeoczeniem, zapomnieniem, niedopilnowaniem. Zawsze czuła, że coś jej doskwiera, ale dopiero po wielu latach bolesnych poszukiwań odnalazła drogę do objaśnienia symptomów swojego zachowania. Dosadnie szczery, opowiedziany ze swadą pamiętnik pełen czarnego humoru; traktuje o potrzebie zrozumienia i okiełznania życia z zaburzeniem obsesyjno-kompulsyjnym. Autorka klarownie i konkretnie opisuje swoje spostrzeżenia w nadziei, że będą one pomocne dla innych.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
W pułapce myśli i obsesji
Nikt nie oczekuje normalności od poety. Mamy jakąś skłonność do chorób psychicznych różnego rodzaju. Niektórzy sugerują, że istnieje pewna szczególna cecha umysłu, która predestynuje człowieka do obu tych spraw. Kto ją ma, z dużym prawdopodobieństwem będzie albo kreatywny, albo szalony, albo wyróżni się kombinacją tych zjawisk. Joanne Limburg, autorka książki „Moje życie w kręgu obsesji” idealnie wpisuje się w powyższy schemat. Ma ona bowiem na swoim koncie dwa tomiki poezji oraz długą walkę z zaburzeniami obsesyjno–kompulsyjnymi. Joanne początkowo planowała napisanie powieści na ten temat, jednak skończyło się na rozbrajająco szczerej historii z nią samą w roli głównej.
W tym miejscu należy autorkę pochwalić za ten odważny krok. Wstydliwy, przykry charakter choroby wraz z towarzyszącymi jej dziwactwami nie zachęcają do dzielenia się tym z całym światem. Ba, chorzy na nerwice natręctw są mistrzami kamuflażu. Nawet literatura nie eksploatuje tego obszaru na taką skalę jak czyni to na przykład z innymi chorobami psychicznymi. Także już na wstępie miałam do Limburg wielki szacunek. A teraz mam również wiele ciepłych słów na temat jej książki.
Mam obsesje na punkcie różnych rzeczy, śmiało oznajmia Joanne swoim czytelnikom. Następnie prowadzi ich po ścieżkach swojego życia, będących potwierdzeniem tego wyznania. Zaburzenia jak ziarno, które padło na podatny grunt, dało się jej we znaki już w dzieciństwie. Później sukcesywnie rozrastało się i przejmowało kontrolę nad życiem Joanne. Nie sposób streścić tego jak uprzykrzało to życie naszej bohaterki. Nie na darmo Limburg poświęciła temu całą książkę, która dobitnie opisuje człowieka w pułapce swoich myśli, lęków i obsesji.
Joanne Limburg bardzo trafnie kreśli portret osoby chorej na nerwice natręctw. Uzupełnia to naukowymi teoriami z zakresu psychologii i psychoanalizy. Mamy tu zatem swoistą praktykę i teorię w jednym. Autorka porusza także takie kwestie jak perfekcjonizm, dysmorfofobia, depresja, zaburzenia lękowe, zespół Tourette’a czy kompulsywne gromadzenie rzeczy.
Brzmi poważnie, nieprawdaż? U zdrowej części społeczeństwa nawyki związane z nerwicą natręctw w najlepszym wypadku mogą wywoływać uśmiech politowania. Limburg zdaje sobie z tego sprawę i często spogląda na swoje (absurdalne) zachowania właśnie z tej perspektywy. Z kolei napisanie o swoich doświadczeniach z nerwicą natręctw dopiero po wielu latach zmagania się z nią, pozwoliło jej na nabranie dystansu do siebie i swojego problemu. W rezultacie niejednokrotnie poważne, smutne tony pisarka zastępuje autoironią i szczyptą poczucia humoru.
„Moje życie w kręgu obsesji” to książka, która ujmuje swoją szczerością oraz imponuje obszerną wiedzą w niej zawartą. Nie byłam jedną, która doceniła tę pozycję. W 2011 roku książka została nominowana do nagrody Mind Book of the Year. Niewątpliwie lekturę należy polecić wszystkim z zacięciem do psychologii oraz tym, których opisane wyżej kwestie interesują. Trzeba mieć to jednak na uwadze, że to nie jest typowa uniwersalna książka, która sprawdzi się zawsze i wszędzie. Wszystko zależy k t o ją czyta.
Anna Aniszczenko
Cytaty za: „Moje życie w kręgu obsesji”, Joanne Limburg, Świat Książki, 2012 r.
Oceny
Książka na półkach
- 200
- 135
- 76
- 9
- 4
- 2
- 2
- 2
- 2
- 1
Opinia
Na rynku wydawniczym można bez trudu trafić na wiele pozycji, które przekazują nam doświadczenia osób związanych z depresją, myślami samobójczymi, bądź też zaburzeniami odżywiania.
Jednak podczas buszowania w bibliotece czy księgarni, nigdy nie natrafiłam na lektury mówiące o zaburzeniach obsesyjno-kompulsyjnych, nazywanych często nerwicą natręctw.
Na pierwszych stronach poznajemy Joanne jako dziewczynkę w wieku szkolnym. Odstawała od swoich rówieśników. Dziecko było jak na swój wiek bardzo dojrzałe emocjonalnie, a to nie pomagało w nawiązywaniu znajomości z innymi.
Wraz z kolejnymi stronami tej książki, autorka proponuje nam wędrówkę po swoim życiu. Od czasów szkoły do macierzyństwa. Daje czytelnikowi szansę przeżycia z nią wielu chwil, które nie były łatwe nie tylko dla Joanne, ale również dla jej otoczenia.
Joanne Limburg korzystała z pomocy wielu specjalistów, którzy mieli jej pomóc i wyprowadzić młodą kobietę na właściwą drogę. Czy skutecznie?
Z pewnością zapobiegło to dalszemu rozwojowi choroby. Ułatwiło normalne funkcjonowanie każdego dnia, które dla osoby chorej jest niezłym wyzwaniem, a dla nas szarą, zwykłą codziennością. Zmniejszyło ilość myśli, które potrafią przygnieść twór, który jest tylko człowiekiem, a zatem ma chwile zwątpienia, słabości, chęć rozpadnięcia się na jak najmniejsze kawałki.
Mimo, że Moje życie w kręgu obsesji. Pamiętnik nie jest jedną z potocznie zwanych cegiełek, to czyta się ją powoli. Autorka trochę miejsca poświęca zagadnieniom o chorobie ze strony typowo specjalistycznej.
W tej pozycji można trafić na cytaty z artykułów, książek... Tego, co dotyczy zaburzeń dręczących Joanne. Można dojść do wniosku, że pani Limburg działa według starej jak świat zasady. Żeby walczyć z wrogiem, trzeba go dobrze poznać.
Przez to i my, zwykli czytelnicy zostajemy zasypani informacjami - które możemy albo przyswoić, albo nie - o zaburzeniach obsesyjno-kompulsyjnych.
Można uznać to za plus, jednak w tym przypadku ma to dwie strony. Przez to spojrzenie "okiem specjalisty" lektura ta staje się w mniejszym stopniu pamiętnikiem.
Oczywiście, w książce opisane jest też życie Joanne, jej doświadczenia, przeżycia. Nie skupiamy się na samym śledzeniu choroby "wewnętrznym okiem". Jednak podczas czytania odbyło się bez większego zaangażowania z mojej strony, jako czytelnika.
Pozycja - rzecz jasna - ma też ogromny plus. Poznajemy tok myślenia osoby, która cierpi na zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne. Dowiadujemy się jakie lęki rządzą życiem takiego człowieka. Możemy czytać o tym z tak zwanej pierwszej ręki, czyli bezpośrednio od osoby, której dotyczy problem.
Lektura ta nada się idealnie dla osób, które chcą doczytać trochę informacji na temat tych zaburzeń, a przy tym dowiedzieć się czegoś o życiu osoby, która musi zmagać się z nimi każdego dnia.
Na rynku wydawniczym można bez trudu trafić na wiele pozycji, które przekazują nam doświadczenia osób związanych z depresją, myślami samobójczymi, bądź też zaburzeniami odżywiania.
więcej Pokaż mimo toJednak podczas buszowania w bibliotece czy księgarni, nigdy nie natrafiłam na lektury mówiące o zaburzeniach obsesyjno-kompulsyjnych, nazywanych często nerwicą natręctw.
Na pierwszych stronach...