Książka na pewno nakłania do refleksji nad motywacjami ludzi, działającymi pozornie racjonalnie w codziennych sytuacjach. Dorotka skrzywdzona przez los, wychowująca się w rodzinie alkoholików z tradycją hołdującą boskości mężczyzn, nagle zostaje wyzwolona z oków przez "szczęśliwy" przypadek. Wyuczona podstaw manipulacji kształci się w tym kierunku dalej, chcąc stać się mistrzynią. Zadziwiające jest jak u progu dorosłego życia, sprzyja jej śmierć otaczających ją ludzi. W realnym życiu byłoby to zbyt proste. Jak spojrzeć na główną bohaterkę w ocenie dobra i zła? Poprzez manipulację i niezwykłe szczęście - o ile można w ten sposób powiedzieć o cudzej śmierci - zdobyła majątek i stała się wymarzoną "królową". Czy śmierć i oddanie w "dobre ręce" majątku wymaże winy? Czy popychanie ludzi w kierunku śmierci zasługuje na wybaczenie? Nie udzielenie pomocy z pewnością kwalifikuje się jako przestępstwo - ukrycie zatrucia grzybami. Bardzo kontrowersyjny jest również temat wiary. Mamy tu ateistów jak i wyzysk niewinności przez osoby duchowne. Polecam

Książka na pewno nakłania do refleksji nad motywacjami ludzi, działającymi pozornie racjonalnie w codziennych sytuacjach. Dorotka skrzywdzona przez los, wychowująca się w rodzinie alkoholików z tradycją hołdującą boskości mężczyzn, nagle zostaje wyzwolona z oków przez "szczęśliwy" przypadek. Wyuczona podstaw manipulacji kształci się w tym kierunku dalej, chcąc stać się...