Grzech pierworodny

Okładka książki Grzech pierworodny
Lisa Desrochers Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie Cykl: Demony (tom 2) fantasy, science fiction
357 str. 5 godz. 57 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Demony (tom 2)
Tytuł oryginału:
Original Sin
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Dolnośląskie
Data wydania:
2013-01-20
Data 1. wyd. pol.:
2013-01-20
Liczba stron:
357
Czas czytania
5 godz. 57 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324592548
Tłumacz:
Ewa Penksyk-Kluczkowska
Tagi:
demony fanastyka niebo piekło
Średnia ocen

                7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
447 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
356
263

Na półkach: , , , ,

„Możesz zabrać diabła z Piekła, ale Piekła z diabła nie wytrzebisz”.

Frannie do niedawna była normalną dziewczyną, która martwiła się o zwykłe przyziemne rzeczy, jakie każda nastolatka ma na głowie. Teraz nie może sobie wyobrazić jak jeszcze do niedawna jej największym zmartwieniem mogły być takie płytkie wydarzenia. Przecież ma na głowie całe piekło i niebo, które nadal się nią interesuje. Od teraz jest jednak przeznaczona dla nieba, więc piekło nie powinno nic złego jej zrobić. Jeśli nie jej skrzywdzić to może jej ukochanego?

Luc zerwał swoją więź z piekłem specjalnie dla Frannie, jednak teraz całe podziemie zaczęło się nim interesować. Oprócz piekła, które chce go zniszczyć za to, że wyrzekł się swojego pana, ma na głowie kolejne zmartwienie: Gabe ciągle czuje coś do Frannie. Anioł nie potrafi sobie z tym poradzić, więc postanawia oddalić się od dziewczyny, żeby nie stracić skrzydeł. Jednak Luc jest coraz bardziej niepokojony przez swoich byłych pobratymców, więc chcąc nie chcąc, musi poprosić o pomoc, a w tym samego Gabe, swojego konkurenta o serce Frannie.

„Wyleczenie złamanego serca zajmuje trochę więcej czasu, ale kiedyś się udaje”.

Ile razy to ja mówiłam, że ta książka będzie już na pewno ostatnią? Że nigdy więcej nie sięgnę po żaden paranormal romance? A mimo tego ciągle działałam na przekór sobie i sięgałam po kolejną powieść, bo miałam nadzieję, że może tym razem coś mnie w niej zaskoczy i chociaż raz nie będę żałowała tego, że sięgnęłam po tę książkę. Tym razem znowu się przejechałam, więc nie będzie żadnych „następnych szans” dla tego gatunku, a szczególnie dla tej serii.

Jeśli mam być szczera to w tej książce jest jeszcze gorzej niż w poprzedniej. Pokusę udało mi się całkiem dobrze przełknąć i dobrnąć do samego końca bez zbytniego skrzywienia się, natomiast przy Grzechu pierworodnym myślałam, że oszaleję. Naprawdę. Po 50 stronach miałam ochotę odrzucić tę książkę i siłą zmuszałam się do dalszego czytania, a kolejne strony utwierdzały mnie tylko w tym, że lepiej byłoby się jej szybko pozbyć. Cały czas odkładałam ją na bok i zaklinałam siebie, by przeczytać kolejny rozdział i następny, a przy okazji nie zrobić krzywdy książce.

Przedstawiona historia jest tak banalna i nużąca, że aż nie ma co się o niej za wiele opisywać. Jest cudowna dziewczyna, która nagle odkrywa, że istnieje piekło i niebo, a potem nagle anioł oraz demon zaczynają się nią interesować. Pytanie tylko: Co ta Frannie ma w sobie takiego, że aż przyciągnęła uwagę samego nieba i piekła? Dla mnie ta postać jest po prostu bezbarwna i nie widzę w niej żadnej większej wartości poza całą swoją upartością i zaciętością, która sprawiała, że czasami zachowywała się naprawdę głupio. O ile jeszcze w poprzedniej części mogłam znieść jej zachowanie i postępowanie, tak w Grzechu pierworodnym przyprawiało mnie to o zawroty głowy, a wiadomo, że nie można mile czytać książki, kiedy główna bohaterka nas irytuje. To samo tyczy się Luca. W Pokusie całkiem mi się spodobał jako ten „bad boy”, który zawsze ma swoje zdanie i nie liczy się z nikim innym. Natomiast w tej części gdzieś po drodze zgubił swoją pewność siebie, męskość i stanowczość tylko po to, żeby stać się posłusznym pieskiem Frannie - co tylko powie, on to wykona z wielką przyjemnością! Autorka nie ingerowała jedynie w charakter Gabe'a, który mimo wszystko pozostał tym samym aniołem, którego polubiłam w poprzedniej części, i za to jestem jej niezmiernie wdzięczna. On jako jedyny podejmował jasne decyzje i zachowywał się o wiele bardziej normalnie niż Frannie i Luc. Podsumowując, dla mnie bohaterowie są zdecydowanie mankamentem tej powieści - są zbyt „papierowi” i nie przejawiają zbyt wielu ludzkich cech, dzięki którym mogliby zyskać sympatię czytelnika.

W tej części trochę rzeczy zaczyna się dziać i widać, że autorka chciała wciągnąć czytelnika w wir wydarzeń i nie pozwolić mu odpuścić czytania tej pozycji. Według mnie było to lepiej zaplanowane niż pierwsza część, gdyż pojawiało się więcej zwrotów akcji i wpadek głównych bohaterów, jednak ciągle nie widziałam w tym „tego czegoś”. Cały czas brakowało mi kilku innych elementów, dzięki którym lepiej zrozumiałabym to, co autorka miała na myśli. Zresztą sam fakt, że wybrała tak prosty temat jakim jest odwieczna walka dobra ze złem przemawia na jej niekorzyść. Gdzie teraz nie można tego znaleźć? Niemal w każdej książce z gatunku paranormal romance możemy się z czymś takim spotkać, jednak widać, że Lisa Desrochers starała się przebić ten mur stereotypów na temat tego typu książek. Niestety z marnym skutkiem, gdyż wyszło coś całkowicie odwrotnego.

Grzech pierworodny w moich oczach wypadł naprawdę kiepsko i już wiem, że to zdecydowanie będzie mój koniec z tą serią. Postanowiłam również definitywnie rzucić książki z gatunku paranormal romance, bo zauważyłam, że bardziej mnie one denerwują niż cieszą, a przecież czytanie powinno zadowalać czytelnika, a nie sprawiać, że zaczyna zastanawiać się po co właściwie sięga po taką literaturę. Jeśli czytaliście poprzedni tom to pewnie macie ochotę zapoznać się i z drugą częścią przygód tych bohaterów - ja Wam nie będę tego zabraniać, jednak mogę Was ostrzec, że możecie się bardzo zawieść na kontynuacji. Natomiast jeżeli ktoś nie zapoznał się jeszcze z tą serią to według mnie powinien sięgnąć po coś lepszego i ambitniejszego niż kolejny nużący paranormal romance.

„Świat jest Piekłem. Zagubiłam się w ciemnościach”.

„Możesz zabrać diabła z Piekła, ale Piekła z diabła nie wytrzebisz”.

Frannie do niedawna była normalną dziewczyną, która martwiła się o zwykłe przyziemne rzeczy, jakie każda nastolatka ma na głowie. Teraz nie może sobie wyobrazić jak jeszcze do niedawna jej największym zmartwieniem mogły być takie płytkie wydarzenia. Przecież ma na głowie całe piekło i niebo, które nadal...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    704
  • Przeczytane
    660
  • Posiadam
    212
  • Ulubione
    43
  • Chcę w prezencie
    28
  • Teraz czytam
    15
  • 2013
    13
  • 2014
    8
  • Fantastyka
    8
  • E-book
    8

Cytaty

Więcej
Lisa Desrochers Grzech pierworodny Zobacz więcej
Lisa Desrochers Grzech pierworodny Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także