Dramat Kruczkowskiego odnosi się do różnych postaw Niemców w czasie drugiej wojny światowej.Można by było przypuszczać,że wszyscy popierali wojnę i Hitlera,jednakże dramat ten pokazuje,że tak nie było.Nie wszyscy Niemcy byli źli,niektórzy po prostu ukrywali swoje poglądy,gdyż bali się oni kary,jaka może ich spotkać za niepopieranie władzy.Albo po prostu nie mieli wystarczająco odwagi,aby powiedzieć to,co tak naprawdę sądzą.
W tym króciutkim dramacie występuje raptem 19 osób,jednak większości z nich zostaje poświęcona mała ilość czasu.Najważniejsi bohaterowie to rodzina Sonnenbruchów (prawdopodobnie końcówka jest źle napisana,można zgłaszać poprawki :3),do której należą : Walter,Berta,Ruth,Willi i Liesel.Każda z tych osób miała swój własny światopogląd i w większym bądź też mniejszych stopniu (albo też w ogóle nie) popierało władzę.Nie na miejscu byłoby spoilerowanie,kto do której z tych trzech grup należał,aby się tego dowiedzieć zapraszam do lektury.
Choć to jest dramat,to mimo to został on napisany językiem,który jest przeze mnie rozumiany.Sądziłam,że książka będzie napisana w stylu ''Balladyny'',z której zrozumiałam naprawdę niewiele.Toteż zdziwiłam się bardzo,jak też ucieszyłam,że nie będę się męczyła z lekturą.
A lektura ta naprawdę mi się spodobała.Gdyby nie to,że jednocześnie czytałam też inne książki,to mogłabym ją przeczytać w jeden dzień.Szybko,lekko i przyjemnie - można tak to podsumować.Gdyby to nie była lektura,to w życiu bym po nią nie sięgnęła z racji tego,że omijam dramaty szerokim łukiem.Cieszę się,że drugą lekturę udało mi się jednak przeczytać,bo przy ''Pamiętniku z powstania warszawskiego'' poległam,niestety.Jeśli jest to również wasza lektura,to radzę wam ją przeczytać,ponieważ jest duża szansa,że ona się wam spodoba.Moja ocena : 8/10.

Dramat Kruczkowskiego odnosi się do różnych postaw Niemców w czasie drugiej wojny światowej.Można by było przypuszczać,że wszyscy popierali wojnę i Hitlera,jednakże dramat ten pokazuje,że tak nie było.Nie wszyscy Niemcy byli źli,niektórzy po prostu ukrywali swoje poglądy,gdyż bali się oni kary,jaka może ich spotkać za niepopieranie władzy.Albo po prostu nie mieli...