Baśnie

Okładka książki Baśnie
Hans Christian Andersen Wydawnictwo: G&P literatura dziecięca
224 str. 3 godz. 44 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Tytuł oryginału:
Eventyr og historier
Wydawnictwo:
G&P
Data wydania:
2009-01-01
Liczba stron:
224
Czas czytania
3 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788372721013
Tłumacz:
Stefania Beylin, Jarosław Iwaszkiewicz
Tagi:
baśń Królowa Śniegu Calineczka dunska literatura dziecęca Jan Marcin Szancer

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
5002 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1390
923

Na półkach: , ,

Zwykle słyszę z różnych źródeł słowa,że "to nie jest lektura dla dzieci".Dlaczego? Bo podobno baśnie są krańcowo smutne,nieraz okrutne,przygnębiające,nie kończą się hollywoodzkim happy endem.Wzbudzają w dzieciach niepokój,powodują senne koszmary.A tak być nie powinno.
Moim zdaniem nie ma bardziej odpowiedniej lektury,jeśli chcemy wychować wrażliwe,współczujące dziecko,które w stosunkach międzyludzkich potrafi wykazać się choćby odrobiną empatii.To prawda,że baśnie Andersena są smutne - mimo fantastycznej otoczki opowiadają o prawdziwym życiu,które bardzo rzadko przecież jest usłane różami,które przynosi też ból,cierpienie i niedolę.Los "Dziewczynki z zapałkami" do dziś wzbudza we mnie podobne uczucia,jak w dzieciństwie,kiedy zetknęłam się z nią po raz pierwszy - litości,gniewu na ludzką obojętność,smutku nad zmarnowanym życiem.
Nierzadko towarzyszyły im łzy żalu.
I czy to źle? Co złego jest w tym,że dziecko wzrusza się losem drugiego człowieka,choćby ten był fikcyjnym bohaterem? Kto powiedział,że dzieciństwo powinno być beztroskie i wesołe? A czy to znaczy,że także pozbawione głębszych uczuć,prowokujących do zastanowienia nad sobą,nad światem,wyciskającym łzy z oczu,przecinającym bezchmurne,dziecięce czoło zmarszczką egzystencjalnego smutku? Że za wcześnie? Że z wiekiem przyjdzie czas na smutne myśli? Bzdura! Później będzie za późno.
Wbrew pozorom Andersen przyzwyczaja dzieci do "prawdziwego" życia w niezwykle subtelny sposób - cierpiące z powodu odrzucenia i nietolerancji Brzydkie Kaczątko przemienia się w pięknego łabędzia i sam staje się obiektem zazdrości ; ginąca z miłości Mała Syrenka godzi się z losem i zmienia się w ducha morza,pełna nadziei na uzyskanie duszy ; ołowiany żołnierz ginie co prawda w ogniu,ale razem ze swoją ukochaną baletnicą ; dziewczynka z zapałkami umiera,ale po tamtej stronie spotyka Babunię,która zabiera ją do Boga ; Karen,której pycha została ukarana w okrutny sposób,odzyskuje nogi po tym,kiedy jej skrucha staje się szczera.
Przykłady można by mnożyć ; baśnie rzadko kiedy kończą się szczęśliwie w potocznym rozumieniu tego słowa ; autor pokazuje czytelnikowi,że nie wszystko,co uważamy za tragedię,musi nią być;że nawet najtrudniejsze życiowe doświadczenie czegoś nas uczy.Oswaja nas z cierpieniem i śmiercią nie tylko naszą,ale także naszych bliskich,uczy ją akceptować,traktować jako nieodłączny element życia.Pokazuje,że choć życie rzadko bywa sprawiedliwe i nie toczy się po naszej myśli - możliwe jest pogodzenie się z wyrokami losu,uodpornienie się na zadawane ciosy,co czyni nas silniejszymi,lepszymi i mądrzejszymi.
Być może dzieci nie ogarną ogromu symboliki i przesłania "Baśni",ale z pewnością intuicyjnie je wyczują ; gwarantuję,że ich pierwsze refleksje,będące nieraz i wynikiem szoku po lekturze co bardziej wstrząsających utworów,zaważą na całym ich późniejszym światopoglądzie.Taka jest magia i siła "Baśni" pana Andersena.
Nie odmawiajmy dzieciom pierwszych prawdziwych wrażeń w ich życiu,pozwólmy im przeżyć je po swojemu ; bądźmy przy nich,by wytłumaczyć,rozwiać wątpliwości,by wzruszać się razem z nimi.Kiedyś nam za to podziękują.

Zwykle słyszę z różnych źródeł słowa,że "to nie jest lektura dla dzieci".Dlaczego? Bo podobno baśnie są krańcowo smutne,nieraz okrutne,przygnębiające,nie kończą się hollywoodzkim happy endem.Wzbudzają w dzieciach niepokój,powodują senne koszmary.A tak być nie powinno.
Moim zdaniem nie ma bardziej odpowiedniej lektury,jeśli chcemy wychować wrażliwe,współczujące dziecko,które...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    12 240
  • Posiadam
    2 585
  • Chcę przeczytać
    975
  • Ulubione
    577
  • Dzieciństwo
    255
  • Z dzieciństwa
    139
  • Lektury
    65
  • Dla dzieci
    57
  • Klasyka
    54
  • Domowa biblioteczka
    49

Cytaty

Więcej
Hans Christian Andersen Baśnie i opowieści, tom I Zobacz więcej
Hans Christian Andersen Baśnie i opowieści, tom I Zobacz więcej
Hans Christian Andersen Baśnie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także