Uwielbiam takie książki! Opowieść sunie przez życie bohaterów, a jego niemym świadkiem jest tytułowy kabriolet. Książka o straconym pokoleniu, o wojnie, która odcisnęła piętno na życiu kolegów ze studiów. To książka o straconych szansach, nadziei, miłości, żalu, traumie i życiu w bardzo ciekawych czasach.

Uwielbiam takie książki! Opowieść sunie przez życie bohaterów, a jego niemym świadkiem jest tytułowy kabriolet. Książka o straconym pokoleniu, o wojnie, która odcisnęła piętno na życiu kolegów ze studiów. To książka o straconych szansach, nadziei, miłości, żalu, traumie i życiu w bardzo ciekawych czasach.

Nie lubię zostawiać niedokończonych książek. Ale sama myśl, że miałabym przebrnąć jeszcze przez prawie trzysta stron tej powieści, budzi we mnie skojarzenia z drogą przez mękę.
To typ powieści, którego nie cierpię - mam wrażenie, że autor za wszelką cenę chciał przekazać coś głębokiego i rozprawić się z przeszłością, postanowił więc ubrać to w płaszczyk naiwnej historii pełnej nijakich postaci. Bo chociaż męczyłam się niezmiernie przez kilka tygodni, nie zapamiętałam ani imion, ani cech charakterystycznych głównych bohaterów, prawdopodobnie dlatego, że ich nie mają. Beznadziejne opisy obrzydziły mi nawet tytułowy kabriolet. Tak więc przyszedł czas na decyzję, nie przeczytałam i prawdopodobnie nie przeczytam. Na szczęście książka wygląda jak nowa i znakomicie nada się na prezent. Dla kogoś, za kim nie przepadam.

Nie lubię zostawiać niedokończonych książek. Ale sama myśl, że miałabym przebrnąć jeszcze przez prawie trzysta stron tej powieści, budzi we mnie skojarzenia z drogą przez mękę.
To typ powieści, którego nie cierpię - mam wrażenie, że autor za wszelką cenę chciał przekazać coś głębokiego i rozprawić się z przeszłością, postanowił więc ubrać to w płaszczyk naiwnej historii...

Tytułowy kabriolet, to niemy świadek wydarzeń, jakie przydarzyły się grupie przyjaciół - fizylierów, jak siebie i inni ich nazywali. Losy ich poznajemy od momentu studiowania na Uniwersytecie Harvarda, poprzez II wojnę światową, aż po lata dojrzałe. Towarzyszą im radość, smutek, rozterki, narodziny, śluby, rozwody, śmierć, czyli te wszystkie zdarzenia. które są udziałem każdego prawie człowieka w jego życiu. Główni bohaterowie, to ludzie z krwi i kości, którzy podchodzą do życia z pasją i entuzjazmem, ale też popełniają wiele błędów.
Dlatego ta powieść jest taka piękna w swej treści, bo pokazuje życie ludzi takim, jakie ono jest w rzeczywistości, bez upiększeń, ubarwień, jest po prostu realne. Z tego też powodu, chętnie sięgnę po następną lekturę tego nieznanego dla mnie dotychczas autora.

Tytułowy kabriolet, to niemy świadek wydarzeń, jakie przydarzyły się grupie przyjaciół - fizylierów, jak siebie i inni ich nazywali. Losy ich poznajemy od momentu studiowania na Uniwersytecie Harvarda, poprzez II wojnę światową, aż po lata dojrzałe. Towarzyszą im radość, smutek, rozterki, narodziny, śluby, rozwody, śmierć, czyli te wszystkie zdarzenia. które są udziałem...

Swietna ksiazka o straconym pokoleniu Hardvardczykow z lat 40-tych, ich zmaganiach z demonami wojny i konflikcie z nastepnym pokoleniem. Subtelnie opisane losy przyjaciol, kochankow, rodzicow i dzieci, burze uczuc milosci i nienawisci.
Bardzo podobalo mi sie zestawienie beztroskiej mlodosci przedwojennej i realiami powojennego zycia cywilnego. Ludzie ciagle mlodzi zostali traumatycznie naznaczeni, a wraz z nimi naznaczeni zostali takze ich bliscy.
To takze ksiazka o zyciowych wyborach, nie zawsze wlasciwych, ale konsekwentnie utrzymywanych. Dzisiaj takiej konsekwencji nam brakuje. Moze zycie nas za bardzo rozpieszcza?
Polecam!

Swietna ksiazka o straconym pokoleniu Hardvardczykow z lat 40-tych, ich zmaganiach z demonami wojny i konflikcie z nastepnym pokoleniem. Subtelnie opisane losy przyjaciol, kochankow, rodzicow i dzieci, burze uczuc milosci i nienawisci.
Bardzo podobalo mi sie zestawienie beztroskiej mlodosci przedwojennej i realiami powojennego zycia cywilnego. Ludzie ciagle mlodzi zostali...

Dostałam ją jako prezent, ale mnie osobiście nie zainteresowała.. długo z nią walczyłam ale nuda jest porażająca.. polecam zamiast środków nasennych;)

Dostałam ją jako prezent, ale mnie osobiście nie zainteresowała.. długo z nią walczyłam ale nuda jest porażająca.. polecam zamiast środków nasennych;)

Pasjonująca powieść, polecam

Pasjonująca powieść, polecam

Jako osobie, która ma dużą słabość do klimatów wojennych "Ostatni kabriolet" stał się pozycją must have. Nie zawiodłam się. Problemy i dylematy młodych ludzi, wojna, miłość, przemiany społeczne w USA. Ciekawa pozycja.

Jako osobie, która ma dużą słabość do klimatów wojennych "Ostatni kabriolet" stał się pozycją must have. Nie zawiodłam się. Problemy i dylematy młodych ludzi, wojna, miłość, przemiany społeczne w USA. Ciekawa pozycja.

niestety książka nie wywarła na mnie dużego wrażenia, jak dla mnie jest mało ciekawa , po prostu nudna chwilami

niestety książka nie wywarła na mnie dużego wrażenia, jak dla mnie jest mało ciekawa , po prostu nudna chwilami

Wielkich emocji nie było. Nie znalazłam w tej ksiąące klimatu tamtych czasów.

Wielkich emocji nie było. Nie znalazłam w tej ksiąące klimatu tamtych czasów.

Nie wszystkie książki Myrera są jednakowo dobre. Ta jest mniej dobra, mimo, że stylem i konstrukcją nie odbiega. Przeczytałbym tylko przez sentyment do Myrera.

Nie wszystkie książki Myrera są jednakowo dobre. Ta jest mniej dobra, mimo, że stylem i konstrukcją nie odbiega. Przeczytałbym tylko przez sentyment do Myrera.