Święte serca

Okładka książki Święte serca
Sarah Dunant Wydawnictwo: Świat Książki literatura piękna
464 str. 7 godz. 44 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Sacred hearts
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2011-09-26
Data 1. wyd. pol.:
2011-09-26
Data 1. wydania:
2010-01-01
Liczba stron:
464
Czas czytania
7 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-7799-0094
Tłumacz:
Ewa Westwalewicz-Mogilska
Tagi:
renesans klasztor mniszki reformacja bunt
Średnia ocen

                6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

W habicie pod przymusem...



5772 669 447

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
114 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1523
1126

Na półkach: , , ,

Sarah Dunant przenosi czytelnika w odległe czasy ciemnego średniowiecza, gdzie w otoczeniu klasztornych krużganków wiedzie swoje niemalże ascetyczne życie około stu kobiet w czarnych habitach – sióstr benedyktynek.

XVI w. Ferrara w północnych Włoszech, gdzie znajduje się wspomniany klasztor św. Katarzyny słynie z tego miejsca. W czasach gdy niemal pięćdziesiąt procent kobiet przeznaczanych było do życia w zakonnym odosobnieniu dobra opinia klasztoru i umiejętne nim zarządzanie było niezwykle ważne. Ponadto za każdą nowicjuszką wstępującą w szeregi zgromadzenia „szedł” posag w postaci pieniędzy i dóbr materialnych. Pomimo, że był on zdecydowanie mniejszy od wiana panny młodej to jednak stanowił poważne uzupełnienie klasztornego budżetu.

Wkraczając wraz z nowicjuszką Serafiną – główną bohaterką powieści - za klasztorną furtę przeniosłam się do całkiem innego świata, w którym rządzą określone prawa, zakazy i nakazy. Istniejące tutaj rygorystyczne reguły trzeba bezwzględnie respektować. Jest więc czas na modlitwę i nocne czuwanie, określone pory posiłków, godziny przeznaczone na pracę i wreszcie czas na niezbyt długi sen i odpoczynek. Każde najmniejsze zmiany w harmonogramie dnia odbywają się za odpowiednią dyspensą przełożonej zgromadzenia. Dlatego też nie dziwi zachowanie młodych kobiet, które wstępując pod skrzydła mniszek czują się za klasztornym murem jak w więzieniu. Jeśli dodatkowo umieszczenie dziewczyny w zakonie następuje wbrew jej woli to przystosowanie się do wymogów klauzury może stwarzać wiele problemów lub być wręcz niemożliwe.

Tak właśnie postąpiono z 16-letnią Isabettą, która została zmuszona przez rodzinę do pozostawienia swojego dotychczasowego życia za murami, aby stać się nowicjuszką Serafiną i poświęcić swoje życie Bogu i zasilić szeregi klasztornego chóru. Dziewczyna obdarzona anielskim głosem, kochająca śpiew i swego jedynego mężczyznę – nauczyciela muzyki, z którym została rozdzielona, nie może pogodzić się ze swoim losem. Dotychczasowe życie Serafiny spakowano do jednej posażnej skrzyni i ograniczono do niewielkiej celi służącej jej za mieszkanie. Od tej pory poszukiwanie Boga i umacnianie wiary ma stać się ukojeniem dla jej bólu. Dziewczyna rozpacza, tęskni, buntuje się, ogarnia ja wściekłość i bezsilność. Nie chce podporządkować się zakonnym regułom, próbuje podstępem uśpić czujność zakonnic i na własną rękę wydostać się z klasztoru. Kiedy jej plany zostają udaremnione postanawia pościć, aby w ten sposób zbliżyć się do Boga, ale jej głodówki doprowadzają przede wszystkim do skrajnego wyniszczenia organizmu…

Czy dziewczyna przystosuje się do zakonnego życia? Czy odnajdzie spokój wśród klasztornych murów? Czy wiara stanie się dla niej panaceum na niesprawiedliwość?

Jedyną naprawdę przyjazną duszą Serafiny stała się Zuana – siostra infirmerka, która od 16 lat pozostaje w zakonie, zajmuje się uprawą ziół i przygotowywaniem leków (tzw. remediów) na fizyczne dolegliwości zakonnic. Stara się leczyć wykorzystując wiedzę zaczerpniętą z książek i przekazaną jej przez zmarłego ojca, który starał się doskonalić w prostej i zacofanej jeszcze w tamtych czasach medycynie. Zuana prowadzi niewielki klasztorny szpitalik (tzw. infirmerię) i stara się pomagać młodej nowicjuszce łamiąc nawet czasem niektóre z obowiązujących zasad.

Warto też wspomnieć o przełożonej zgromadzenia – opatce madonnie Chiarze, która jest dawną przyjaciółką Zuany. Kobieta dobrze i sprawnie zarządza klasztorem wykorzystując do tego swoją dyplomację, mocną pozycję w zgromadzeniu i umiejętność łagodzenia konfliktów, zduszania ich w zarodku. A problemów i zatargów wśród mniszek nie brakuje…

Czytając tę powieść wnikniemy za kulisy zakonnego życia strzeżonego przez bramy i mury klasztoru. Poznamy sylwetki ciekawych kobiet, które z powołania, za namową rodzin lub z innych powodów, czasem także wbrew swej woli trafiają pod skrzydła mniszek. Znajdziemy tu osoby o głębokiej wierze, heretyczki, mistyczki oraz takie, które nie do końca rozumieją zasady swego posłannictwa.

Historia opisana przez autorkę wydarzyła się naprawdę i niesie w sobie głębokie przesłanie. Jak napisano w notce od autorki „powieść ta jest dedykowana wszystkim tym kobietom oraz zastępom innych, które przyszły przed nimi i po nich.” Ja myślę, że przesłanie to można rozszerzyć i historię Serafiny skierować również do tych czytelników, którzy nigdy nie zastanawiali się nad zakonnym życiem oraz tych, którzy chcieliby zgłębić jego tajniki cofając się w czasie do odległego średniowiecza. Opowieść tę można potraktować także jako przestrogę… - nie powinno się zmuszać ludzi do postępowania wbrew ich woli, a każda życiowa decyzja musi być dokładnie przemyślana.

Powieść zmusza do refleksji, jest ciekawa i interesująca, a pozornie monotonne klasztorne życie obfituje w różne nieprzewidziane wydarzenia. Lektura dostarcza prawdziwej przyjemności, pozwala przenieść się zupełnie do innego świata, a jedyną dla mnie nieco nużącą rzeczą były dosyć często powtarzające się cytaty psalmów. Polecam.

Sarah Dunant przenosi czytelnika w odległe czasy ciemnego średniowiecza, gdzie w otoczeniu klasztornych krużganków wiedzie swoje niemalże ascetyczne życie około stu kobiet w czarnych habitach – sióstr benedyktynek.

XVI w. Ferrara w północnych Włoszech, gdzie znajduje się wspomniany klasztor św. Katarzyny słynie z tego miejsca. W czasach gdy niemal pięćdziesiąt procent...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    191
  • Przeczytane
    135
  • Posiadam
    45
  • Ulubione
    6
  • Z biblioteki
    4
  • 2013
    3
  • Historia
    3
  • Z historią w tle
    3
  • Powieść historyczna
    3
  • Chcę kupić
    2

Cytaty

Więcej
Sarah Dunant Święte serca Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także