Przeznaczona to jedna z lepszych części tej serii moim zdaniem. Autorki na prawdę się spisały :)
Chociaż Neferet coraz bardziej mnie irytuje :P Tzn, wiem, że bez niej to już nie byłoby to samo, ale..no nie wiem, irytuje mnie i tyle. :d :P
No i nie wiem co myśleć o decyzji Kalony. Nie wiem czy nie była zbyt pochopna, bo przecież..tyle lat/wieków, walczył po stronie zła, więc czy wytrwa teraz po przeciwnej stronie? Chociaż sam fakt, że chce zmienić się dla syna daje u mnie dużego plusa ;3.. No i może w końcu da spokój Starkowi?...:P Oby, ale jedno jest pewne, będzie ciekawie:D No i też ze względu na Auroxa/ Heatha ..Już nie mogę się doczekać następnej części!=]
A i co do bliźniaczek, cieszę się, że przestały już nimi być. Do tej pory miałam je za puste laski, ale teraz..kiedy zaczęły myśleć samodzielnie..zaczęłam się do nich przekonywać, zwłaszcza do Shaunee, to jak się odszczeknęła w autobusie do Afrodyty pod koniec książki było bezcenne xD
Książkę oceniam 8/10. Jeśli ktoś dotarł aż do teraz, warto ją przeczytać, osobiście ją polecam ;)

Przeznaczona to jedna z lepszych części tej serii moim zdaniem. Autorki na prawdę się spisały :)
Chociaż Neferet coraz bardziej mnie irytuje :P Tzn, wiem, że bez niej to już nie byłoby to samo, ale..no nie wiem, irytuje mnie i tyle. :d :P
No i nie wiem co myśleć o decyzji Kalony. Nie wiem czy nie była zbyt pochopna, bo przecież..tyle lat/wieków, walczył po stronie zła, więc...