Książki "Blask" nie skończyłam więc wystawiam oceny. Nie będę zaniżać, jeśli nie przeczytałam całości. Jeśli natomiast miałabym ocenić tą część, którą przeczytałam- dałabym 3.

Po kilkukrotnym podejściu do tej pozycji powiedziałam sobie w końcu: "Dość. Po co mam się męczyć? Mam na półce wiele interesujących książek, które tylko czekają, żeby po nie sięgnąć". Nie lubię zostawiać czegoś niedokończonego, ale naprawdę męczyłam się i marudziłam przy czytaniu. Zerkałam w stronę innych książek z tęsknotą w oczach myśląc kiedy skończy się moja gehenna.

Wszystko dzieje się na statku kosmicznym, gdzie wiele rzeczy ze sobą nie współgra. Realia panujące na statku nie podobały mi się, akcja toczyła się bardzo powoli. Nie miałam wcale wrażenia, że wszystko dzieje się na statku kosmicznym tylko w jakimś Ziemskim miejscu. Po przeczytaniu "Cieni Ziemi" Beth Revis miałam dość wysokie oczekiwania, być może to mnie zgubiło. "Blask" wydał mi się nijaki, bohaterzy nie przemawiali do mnie, polubiłam tylko przez chwilę Setha, potem już o nim zapomniałam. W pewnym momencie zdałam sobie sprawę, że tak naprawdę nie obchodzi mnie to, co wydarzy się dalej. Myślałam, że się w końcu przekonam- niestety tak się nie stało.

Może kiedyś wrócę do tej książki, gdy najdzie mnie ochota na coś prostego, bladego i nijakiego. Możliwe, że zakończenie jest pełne akcji i ciekawe, nie wiem. Na razie mówi się trudno i żyje dalej, ja rozpaczać nie będę :)

Książki "Blask" nie skończyłam więc wystawiam oceny. Nie będę zaniżać, jeśli nie przeczytałam całości. Jeśli natomiast miałabym ocenić tą część, którą przeczytałam- dałabym 3.

Po kilkukrotnym podejściu do tej pozycji powiedziałam sobie w końcu: "Dość. Po co mam się męczyć? Mam na półce wiele interesujących książek, które tylko czekają, żeby po nie sięgnąć". Nie lubię...