Książka traktuje głównie o ratowaniu wielorybów, które latem popłynęły na północ, na Alaskę, ale nie wróciły w porę na południe i gdy na oceanie pojawiła się pokrywa lodowa, nie mogły już wrócić. Główna bohaterka nie może się pogodzić z tym, że wieloryby powinny zginąć, bo okazały się zbyt głupie, żeby przetrwać i robi co może by je uratować. Dręczy tym całą okolicę, a nawet angażuje całą Amerykę i w końcu udaje się je uratować. Z tego co doczytałam w internecie, ta historia z wielorybami zdarzyła się naprawdę, a autorka napisała romans na jej podstawie. Romansu jest bardzo mało i tak naprawdę nic bliżej nie wiadomo o tym, jak to się stało, że główni bohaterowie się w sobie zakochali.

Książka traktuje głównie o ratowaniu wielorybów, które latem popłynęły na północ, na Alaskę, ale nie wróciły w porę na południe i gdy na oceanie pojawiła się pokrywa lodowa, nie mogły już wrócić. Główna bohaterka nie może się pogodzić z tym, że wieloryby powinny zginąć, bo okazały się zbyt głupie, żeby przetrwać i robi co może by je uratować. Dręczy tym całą okolicę, a...

Książka znaleziona i przeczytana raczej dla zasady, żeby nie pozostała nieprzeczytana :D Miło się zaskoczyłam i polecam. Mimo, iż tego typu książek staram się ostatnio unikać ta okazała się w porządku :D

Książka znaleziona i przeczytana raczej dla zasady, żeby nie pozostała nieprzeczytana :D Miło się zaskoczyłam i polecam. Mimo, iż tego typu książek staram się ostatnio unikać ta okazała się w porządku :D